Szalony Kot pisze:Żaden kociak nie jest przylepny - na tym właśnie polega socjalizacja. Że to my ich tego uczymy.
Ale kotki mają różne charaktery i różnie zapowiadające się osobowości.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Szalony Kot pisze:Żaden kociak nie jest przylepny - na tym właśnie polega socjalizacja. Że to my ich tego uczymy.
sprezyna pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=118964&p=7077134&hilit=g%C5%82og%C3%B3w#p7077134
Zapraszam do Nas.
Szalony Kot pisze:I sugerujesz, że u takiego dwumiesięcznego ujrzysz to przyszłe przylepctwo?
Bo ja Ci powiem, że je dobrze widać tak duuuużo później.
Anilewe pisze:
Czasami... Dwumiesięcznego jeszcze bardziej można wychować, 4 miesięczny ma już bardziej wyrobione nawyki i chodzi mi bardziej o to, że jak starszy kotek nie wykazuje takiego potencjału, to istnieje możliwość, że po prostu już go nie wykaże. Widziałam w swoim życiu koty około półroczne, które po prostu miały gdzieś sowich "właścicieli", świetnie bawiły się same ze sobą i tak im zostało. Czułabym pewien niedosyt, gdybym na takiego trafiła. A jak kotek od początku wykazuje inicjatywę wspólnych harców, to w odwrotnym kierunku raczej się nie rozwinie - w przeciwieństwie do kotków "samowystarczalnych", bo tutaj oczywiście na dwoje babka wróżyła. Przynajmniej takie są moje doświadczenia.
Anilewe pisze:Szalony Kot pisze:I sugerujesz, że u takiego dwumiesięcznego ujrzysz to przyszłe przylepctwo?
Bo ja Ci powiem, że je dobrze widać tak duuuużo później.
Czasami... Dwumiesięcznego jeszcze bardziej można wychować, 4 miesięczny ma już bardziej wyrobione nawyki i chodzi mi bardziej o to, że jak starszy kotek nie wykazuje takiego potencjału, to istnieje możliwość, że po prostu już go nie wykaże. Widziałam w swoim życiu koty około półroczne, które po prostu miały gdzieś sowich "właścicieli", świetnie bawiły się same ze sobą i tak im zostało. Czułabym pewien niedosyt, gdybym na takiego trafiła. A jak kotek od początku wykazuje inicjatywę wspólnych harców, to w odwrotnym kierunku raczej się nie rozwinie - w przeciwieństwie do kotków "samowystarczalnych", bo tutaj oczywiście na dwoje babka wróżyła. Przynajmniej takie są moje doświadczenia.
Użytkownicy przeglądający ten dział: indestructibleperson i 98 gości