sukienka poszła się bujać

Ada zerwała szatę z siebie i lata goła, jak ją stworzono

Wróciła z kolejnym zastrzykiem w pupie, po przeglądzie podniebienia, okazuje się, że dobrze się goi, wkrótce zdjęcie szwów po sterylce. Stosunki z pozostałą trójką układają się w miarę poprawnie, tzn wkracza Adaśka do pokoju, dziewczyny w panice skaczą wyżej

wiadomo, lepiej obcą mieć na oku

ale Adzie to zbytnio nie przeszkadza, nie szuka kontaktu z kotami, wyraznie była jedynaczką w dodatku rozpuszczoną, szacuję, że do miesiąca pozostałe nauczą ją moresu

a raczej ona od nich bo jest pojętną obserwatorką życia naszego stada Już teraz patrzą na jej kaprysy kocim okiem i wtedy zawstydzona milknie

Nie dokonała jeszcze ostatecznego wyboru człowieka, na razie testuje kolejne łóżka

wczoraj padło na mnie, oburzona Demeter z godnością zlazła z mojej głowy i całą noc przespała obok na fotelu. A Adaśka grzała mi nogi jakby to było od dawna praktykowane

Czyli bierze dom metodą na bezczela, wyjątkowo skuteczną

Jedzenie nie sprawia jej trudności ani bólu, chyba ze zapomni się odrobinkę i zbyt łapczywie wcina swoją papkę, wydaje wtedy ten odgłos jak w schronisku. Wystarczy wtedy uspokajająco powspółczuć i poradzić wolniejsze jedzenie i pomaga

Kiedy podsuwam jej pod nos mój spuchnięty, obolały palec jest ociupinkę zawstydzona i powtarza za moim mężem ze to był odruch i nie jej wina

Ale głaszczę ją wyjątkowo delikatnie i z wyczuciem

Idę moczyć palec, pozdrawiamy serdecznie!!!
