Adasia - już w swoim domu :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 18, 2011 8:50 Re: Adasia - już w swoim domu - w oczekiwaniu na zabieg

Anna Kubica pisze:Za Adasię :ok: za Zuzaneczkę1 :ok: za Catnaperkę :( :ok:





Za dziewczyny :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

nemeless

 
Posty: 151
Od: Pt sty 14, 2011 13:22

Post » Pt lut 18, 2011 9:30 Re: Adasia - już w swoim domu - w oczekiwaniu na zabieg

Dziękujemy! :) Ada prawie całą noc przespała, trochę wymiotowała jeszcze po narkozie ale dziś rano głośno zażądała śniadanka :D Dostała małą porcyjkę i zasnęła :) Po południu idziemy na zastrzyk. Pozdrawiamy! :1luvu:
ObrazekObrazek

zuzaneczka1

 
Posty: 122
Od: Pt maja 14, 2010 11:20

Post » Pt lut 18, 2011 9:48 Re: Adasia - już w swoim domu - w oczekiwaniu na zabieg

I my pozdrawiamy i trzymamy kciuki :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 18, 2011 9:53 Re: Adasia - już w swoim domu - w oczekiwaniu na zabieg

dalej kciuki za Adusię! :ok: :ok: :ok: pozdrawiamy
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 18, 2011 16:28 Re: Adasia - już w swoim domu - w oczekiwaniu na zabieg

Przydadzą się i kciuki za mnie! :D Właśnie wróciłyśmy z zastrzyku, Ada obrażona, ja obie ręce obandażowane ;)Zostałam fachowo opatrzona w lecznicy przez panią wet :ryk: Na gwałt potrzebujemy kagańczyka, jeszcze tydzień zastrzyków przed nami ! Wygląda na to, że solidnie zszyto podniebienie, Ada gryzie bardzo sprawnie :P I pomyśleć, że daję jej mus do jedzenia hehe :D Gdzie dostanę taki kaganiec???
ObrazekObrazek

zuzaneczka1

 
Posty: 122
Od: Pt maja 14, 2010 11:20

Post » Pt lut 18, 2011 16:46 Re: Adasia - już w swoim domu - w oczekiwaniu na zabieg

Też zostałam raz tak pogryziona przez mojego kota
a na następnej wizycie wet dał mi do założenia rękawice podczas trzymania.
Kciuki za Adasię :ok: :ok: :ok:
I za ciebie Zuzaneczka :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 18, 2011 16:47 Re: Adasia - już w swoim domu - w oczekiwaniu na zabieg

W dodatku mnie obsikała :oops: w autobusie ludzie odsuwali się od nas :oops:
A tu Adaśka odpoczywa po dzisiejszej wyprawie do weta - prawda, że słodkie z niej niewiniątko? ;)
Obrazek
ObrazekObrazek

zuzaneczka1

 
Posty: 122
Od: Pt maja 14, 2010 11:20

Post » Pt lut 18, 2011 17:04 Re: Adasia - już w swoim domu - w oczekiwaniu na zabieg

cudna laleczka :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 18, 2011 17:22 Re: Adasia - już w swoim domu - w oczekiwaniu na zabieg

Może faktycznie wystarczą rękawice?
Teraz idę siku naprawdę, nie ze strachu :P Ona jest szczuplutka, że musiałam dodatkowo zaszyć kaftanik w kilku miejscach.
Obrazek
ObrazekObrazek

zuzaneczka1

 
Posty: 122
Od: Pt maja 14, 2010 11:20

Post » Pt lut 18, 2011 17:35 Re: Adasia - już w swoim domu - w oczekiwaniu na zabieg

Kaganiec kiedyś założyli mojej kotce bo nie dała sobie pobrać krwi.
I mam wrażenie że to był dla niej jeszcze większy stres :( warczała i wyrywała się strasznie.
Każdy wet chyba powinien mieć takie rękawice,ręce ci ochronią .

A Adasia w ubranku wygląda cudnie :1luvu:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 18, 2011 21:29 Re: Adasia - już w swoim domu - w oczekiwaniu na zabieg

Annaa pisze:A Adasia w ubranku wygląda cudnie :1luvu:

Przepięknie :1luvu:
Gwiazdeczka w ubranku w gwiazdeczki :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 18, 2011 21:40 Re: Adasia - już w swoim domu - w oczekiwaniu na zabieg

zuzaneczka1 pisze:Może faktycznie wystarczą rękawice?
Teraz idę siku naprawdę, nie ze strachu :P Ona jest szczuplutka, że musiałam dodatkowo zaszyć kaftanik w kilku miejscach.
Obrazek


ale mina :ryk: normalnie bez kija nie podchodź :twisted:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 19, 2011 1:27 Re: Adasia - już w swoim domu - w oczekiwaniu na zabieg

Kolor idealnie pasuje do Adasi... i fason i krój i wzorek :D :1luvu:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 21, 2011 11:14 Re: Adasia - już w swoim domu - w oczekiwaniu na zabieg

sukienka poszła się bujać :D Ada zerwała szatę z siebie i lata goła, jak ją stworzono :P Wróciła z kolejnym zastrzykiem w pupie, po przeglądzie podniebienia, okazuje się, że dobrze się goi, wkrótce zdjęcie szwów po sterylce. Stosunki z pozostałą trójką układają się w miarę poprawnie, tzn wkracza Adaśka do pokoju, dziewczyny w panice skaczą wyżej :ryk: wiadomo, lepiej obcą mieć na oku ;) ale Adzie to zbytnio nie przeszkadza, nie szuka kontaktu z kotami, wyraznie była jedynaczką w dodatku rozpuszczoną, szacuję, że do miesiąca pozostałe nauczą ją moresu :D a raczej ona od nich bo jest pojętną obserwatorką życia naszego stada Już teraz patrzą na jej kaprysy kocim okiem i wtedy zawstydzona milknie :D Nie dokonała jeszcze ostatecznego wyboru człowieka, na razie testuje kolejne łóżka ;) wczoraj padło na mnie, oburzona Demeter z godnością zlazła z mojej głowy i całą noc przespała obok na fotelu. A Adaśka grzała mi nogi jakby to było od dawna praktykowane :ryk: Czyli bierze dom metodą na bezczela, wyjątkowo skuteczną :) Jedzenie nie sprawia jej trudności ani bólu, chyba ze zapomni się odrobinkę i zbyt łapczywie wcina swoją papkę, wydaje wtedy ten odgłos jak w schronisku. Wystarczy wtedy uspokajająco powspółczuć i poradzić wolniejsze jedzenie i pomaga :) Kiedy podsuwam jej pod nos mój spuchnięty, obolały palec jest ociupinkę zawstydzona i powtarza za moim mężem ze to był odruch i nie jej wina ;) Ale głaszczę ją wyjątkowo delikatnie i z wyczuciem :D Idę moczyć palec, pozdrawiamy serdecznie!!! :1luvu: :ok:
ObrazekObrazek

zuzaneczka1

 
Posty: 122
Od: Pt maja 14, 2010 11:20

Post » Pon lut 21, 2011 11:21 Re: Adasia - już w swoim domu - w oczekiwaniu na zabieg

Nie no Zuzaneczka masz wyjątkowy dar pisania! Czytam z zapartym tchem! :kotek: :ryk:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: miau333 i 85 gości