Jedyne takie Dranie. Życie wariata to nie bułka z masłem ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 17, 2011 14:03 Re: Jedyne takie Dranie. Trzy miesiące bez Bidonka [`] :(

:ok: za ZUS.
Dam znac jak tylko sie czegos dowiem.
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 17, 2011 15:22 Re: Jedyne takie Dranie. Trzy miesiące bez Bidonka [`] :(

Nie musiałam specjalnie się awanturować. Podobno przelew poszedł dziś przed południem i jutro kasa powinna być na moim koncie. Chyba normalnie imprezę wezmę i urządzę :twisted: :wink:

Nie napisałam wcześniej: Wytrzeszcz waży już 2,90 kg. Ostatnio było 2,15, czyli przez te ok. dwa tygodnie utył całe 0,75 kg :kotek:

Lecę dalej.
Ale błonty nie lubiom mrozu :twisted:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Czw lut 17, 2011 17:29 Re: Jedyne takie Dranie. Trzy miesiące bez Bidonka [`] :(

Obrazek

Kocia Banda Demolek życzy wszystkim Słodkim Draniom Cioci Wielbłądziowatej, żeby były zawsze wesołe i miały roześmiane pyszczki :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw lut 17, 2011 17:47 Re: Jedyne takie Dranie. Trzy miesiące bez Bidonka [`] :(

Same pozytywne wieści :ok: :ok: :ok: , to chyba z okazji dnia kota 8) :wink: .
Z tej też okazji przesyłamy głaski dla całego Drańskiego stadka :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Czw lut 17, 2011 20:07 Re: Jedyne takie Dranie. Trzy miesiące bez Bidonka [`] :(

I Wielbłądzie masz się wyleczyć do końca :evil: :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw lut 17, 2011 23:05 Re: Jedyne takie Dranie. Trzy miesiące bez Bidonka [`] :(

Zalatany dzień.
A jutro z samego rana do lekarki.

To już trzy miesiące...
Obrazek
Biduńku :cry: :cry: :cry:
Kocham Cię.
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Czw lut 17, 2011 23:21 Re: Jedyne takie Dranie. Trzy miesiące bez Bidonka [`] :(

Pamiętam, a zaraz pojutrze jak Tosia odeszła :(

Też cały czas nie mogę się z tym pogodzić :cry:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw lut 17, 2011 23:49 Re: Jedyne takie Dranie. Trzy miesiące bez Bidonka [`] :(

Spojrzenie tych Jej pięknych, bursztynowych ślepek zapamiętam chyba na zawsze...
:cry:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt lut 18, 2011 10:43 Re: Jedyne takie Dranie. Trzy miesiące bez Bidonka [`] :(

Wiem, co masz na myśli...
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt lut 18, 2011 10:45 Re: Jedyne takie Dranie. Trzy miesiące bez Bidonka [`] :(

Wielbłądzio pisze:Nie musiałam specjalnie się awanturować. Podobno przelew poszedł dziś przed południem i jutro kasa powinna być na moim koncie. Chyba normalnie imprezę wezmę i urządzę :twisted: :wink:

Dostałaś tak samo jak ja, czyli prawie 2 miesiącach.

Kasia, czy miałabyś trochę czasu, żeby pomóc mi odrobaczyć koty - Lizaka mam na myśli? Ja nie jestem w stanie nic sama podać mu do pyska, muszę mieć osobę, która kota porządnie utrzyma (wie jak). Tyle, że to muszę przeprowadzić przez 3 dni codziennie... dałabyś radę?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt lut 18, 2011 15:40 Re: Jedyne takie Dranie. Trzy miesiące bez Bidonka [`] :(

Marcelibu pisze:
Wielbłądzio pisze:Nie musiałam specjalnie się awanturować. Podobno przelew poszedł dziś przed południem i jutro kasa powinna być na moim koncie. Chyba normalnie imprezę wezmę i urządzę :twisted: :wink:

Dostałaś tak samo jak ja, czyli prawie 2 miesiącach.

Kasia, czy miałabyś trochę czasu, żeby pomóc mi odrobaczyć koty - Lizaka mam na myśli? Ja nie jestem w stanie nic sama podać mu do pyska, muszę mieć osobę, która kota porządnie utrzyma (wie jak). Tyle, że to muszę przeprowadzić przez 3 dni codziennie... dałabyś radę?

Dałabym, oczywiście :D Przy okazji przyniosę Ci te torby z ciuchami. Jutro, pojutrze i w poniedziałek? Jak chcesz, z nikim się jeszcze nie poumawiałam.

Wstałam. Łeb nadal boli.
Rano w lecznicy pokazałam, na co mnie stać :roll: , tzn. znów zrobiło mi się słabo i osunęłam się po ścianie. Dzięki temu od razu pobrali mi krew (i tak byłam na czczo), na szczęście udało mi się wyperswadować Pani Doktor odstawienie mnie do szpitala :strach:. To w sumie ich wina :twisted: , bo skoro byłam zapisana na 8.10, a o 8.45 stałam jeszcze (stałam, nie siedziałam, bo krzesełka wszystkie pozajmowane, m.in. przed brzuchate mamuśki in spe :twisted: ) przed gabinetem, to chyba mogłam mieć już dosyć tego stania, nie :twisted: ?
Po powrocie do domu zdjęłam tylko płaszcz i padłam. Nawet kuwety zostały do czyszczenia na teraz :oops:

Nie krzyczcie na mnie, żebym coś zjadła. Bo właśnie jem. Wiśniowy jogurt. Pyszny :wink:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt lut 18, 2011 15:46 Re: Jedyne takie Dranie. Trzy miesiące bez Bidonka [`] :(

Marcelibu pisze:Wiem, co masz na myśli...

Pamiętam Ją skuloną w tej budce przy kaloryferze, w te ostatnie dwa wieczory i noce - wtorek i środę - po zabraniu ze szpitalika :( ... Tak bardzo prosiłam Ją, żeby jeszcze została :crying: :crying: :crying:

Wspomnienie-obrazek-moment - i znowu ryczę :( Tak strasznie mi Jej brakuje :cry:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt lut 18, 2011 18:09 Re: Jedyne takie Dranie. Trzy miesiące bez Bidonka [`] :(

Wielbłądzio pisze:
Marcelibu pisze:Wiem, co masz na myśli...

Pamiętam Ją skuloną w tej budce przy kaloryferze, w te ostatnie dwa wieczory i noce - wtorek i środę - po zabraniu ze szpitalika :( ... Tak bardzo prosiłam Ją, żeby jeszcze została :crying: :crying: :crying:

Wspomnienie-obrazek-moment - i znowu ryczę :( Tak strasznie mi Jej brakuje :cry:

Wiem, Kasiu, dobrze wiem, jak to jest... :cry:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt lut 18, 2011 18:11 Re: Jedyne takie Dranie. Trzy miesiące bez Bidonka [`] :(

Marcelibu pisze:
Wielbłądzio pisze:
Marcelibu pisze:Wiem, co masz na myśli...

Pamiętam Ją skuloną w tej budce przy kaloryferze, w te ostatnie dwa wieczory i noce - wtorek i środę - po zabraniu ze szpitalika :( ... Tak bardzo prosiłam Ją, żeby jeszcze została :crying: :crying: :crying:

Wspomnienie-obrazek-moment - i znowu ryczę :( Tak strasznie mi Jej brakuje :cry:

Wiem, Kasiu, dobrze wiem, jak to jest... :cry:


Niestety pozostaly nam już tylko wspomnienia naszych najukochańszych futerek, zdjęcia i pytanie do losu - dlaczego tak szybko :(
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lut 18, 2011 18:49 Re: Jedyne takie Dranie. Trzy miesiące bez Bidonka [`] :(

Kasieńko, nie narzekaj na brzuchate mamuśki in spe. Stanie na nogach w tym stanie, niestety może się tragicznie skończyć dla dzidziusia. Że już o bolącym do granic możliwości kręgosłupie po mniej więcej 5 minutach stania, nie wspomnę :roll:

Ale numer z mdleniem na ścianę super :ok: Przyjęli cię szybko i po krzyku :ok: :ok:

I nie obraźcie się za OT. Zapraszam na mój bazarek na rzecz lutowego sreberka :ok: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=124318. Kto żyw, niech mknie kupować słodkie gipsóweczki :mrgreen:
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 10 gości