» Wto sie 02, 2011 18:36
Re: Krecia teraz MELA już wDT u Anna Kubica!Cudowna metamorfoza!
Wygrzebałam wątek Meli bo mam naprawdę fajne wieści ....oto mail od Domku Stałego Meluni
Witam!
Przez ostatnie miesiące mieliśmy z Melą trochę problemów zdrowotnych : nieżyt jelit i uszka się odezwały. Na szczęście już wszystko w porządku, wystarczył zwykły antybiotyk. Z obserwowania podchodów Antka i Melki mamy wieeele radości. Dopiero teraz, po 5 miesiącach zaczynają się ze sobą oswajać. Dopiero od miesiąca można je ze sobą zostawić w jednym pokoju bez obaw, że coś sobie zrobią. Leżą obok siebie, uwielbiają się obserwować, zwłaszcza Antek śledzi Mele i jak ona gdzieś idzie to dosłownie czołga się za nią, żeby go nie zauważyła. Czasem na siebie pokrzyczą, pofurczą, pogonią się, ale to i tak ogromny postęp od lutego i mamy nadzieję, że z czasem się zaprzyjaźnią. Narazie wygląda to jak tzw. końskie zaloty;) Z nami Melcia też się oswoiła. Daje się głaskać po brzuszku, nie gryzie, nie atakuje. Jeżeli ktoś z domowników wyjeżdża staje się apatyczna i widać, że tęskni. Uwielbia siadać obok nas na kanapie, ma swój ulubiony fotel, do którego ściga się z siostrą, która jak wstanie na chwilę- już ma miejsce zajęte przez kotka;) chętnie patrzy za okno. O ile wcześniej preferowała jeden pokój, teraz stała się małym podróżnikiem i nie ma takiej półki czy blatu, na który by nie wskoczyła ani miejsca, którego by nie odwiedziła. Nadal jej ukochaną pieszczotą jest czesanie, przy którym, niewiadomo czemu, z wielką miłością ociera się o kwiaty. I kocha surowe mięsko. Jak wyczuje że coś się gotuje to od razu ociera sie o nogi, wskakuje na blat, mruczy i tak ładnie prosi, że zawsze coś dostanie. Jest bardzo mądra- reaguje na każde słowo. Jesteśmy zaskoczeni, że jak mówimy "Melka, nie idź tam", albo "tak, możesz się tu położyć" a ona faktycznie wraca z powrotem lub kładzie się obok na łóżku. Nie wyobrażamy już sobie teraz domu bez niej. Obecnie nie mamy sprawnego aparatu, ale może uda mi się zrobić telefonem zdjęcie, jak leżą sobie obok siebie;)
Pozdrawiam,