Czesia, Tola i Lusiek - Czesia kończy dziś 5 lat :))))

» Pt lip 30, 2004 19:38

Keti pisze:
Daga pisze:Super watek, trzymam kciuki za to, zeby sie panienki zaprzyjaznily.
Eve, szalenie mi sie podobaja Twoje komentarze tutaj

bo eve jest chrzestna mamą Toli

Tola wyjada wszystko z miseczki swojej i Czesi

No, rozgościła się dziewczyna :ok:

Cześka, nie daj sie!

» Pt lip 30, 2004 19:40

Daga pisze:Super watek, trzymam kciuki za to, zeby sie panienki zaprzyjaznily.
Eve, szalenie mi sie podobaja Twoje komentarze tutaj

» Pt lip 30, 2004 20:03

Super

Gratuluję

» Pt lip 30, 2004 20:04

A co Czesia na to?
Moze powinny miseczki stac nie obok siebie?

» Pt lip 30, 2004 20:09

Rany ale ja jestem do tyłu, czytam tytuł wątku: Czesia - kojarzę, autorkę kojarzę ale kim jest Tola? tzn. wiem, że jest kotem ale jak się znalazła u Ciebie Keti, skąd, kiedy tu takie decyzje pozapadały, co mam doczytać, żeby wiedzić o Toli wszystko?
No i gratuluję

» Sob lip 31, 2004 14:40

Sabianko, w sumie nie ma nigdzie dokładnej historii, więc opowiadam, było tak:

Siedzimy sobie na trójmiejskim spotkaniu w Atelier w Sopocie i ja mówie do eve, żeby pamietała, że chcę jakąs kotkę od niej - ale myślałam tak w przyszłości, za 2 lub 3 miesiące. A eve mówi "mówisz masz". Opowiedziała mi o Toli ( u nich w schronisku miała na imie Kropka), na to ja mówię "jest moja" . W sumie trwało wszytsko ok. 4 tygodni. I w czwartek pojechałam po Tolę do schroniska i mam

dziwczyny sie dogadują corac lepiej, natomiast Sunka próbuje sobie Tole ustawić tak jak Czesię, ale Tola to twarda sztuka, mam wrażenie że to ona bedzie rządzić :roll:

» Sob lip 31, 2004 17:53

No i co dalej? I co? ;-)

» Pon sie 02, 2004 7:43

dzsisiaj dziewczyny zaczęły sie naparzać, ale ja własnie do pracy wychodziłam, TZ z nimi został

» Pon sie 02, 2004 18:29

Ale juz moze wrocilas? Kociowzajemne mycie uszu juz bylo?

» Wto sie 03, 2004 18:18

dziwczynki na razie na siebie polują, ale już bez złosci

w sobote przyjechał Tz z psem i Czesia poczuła sie pewniejsza, od tego czasu już sie nie chowa i znowu zaczęła mruczeć, no a Tolka to pani domu, ma wszystko gdzieś i ma mine jakby chciała powiedzieć "ale fajnie "