Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

[Lunszpik]

Dokładnie
Poszukam w ogrodniczym jakiegoś odstraszacza albo czegoś
Może mi się uda zataić...

[nongie]

Moze tak?
http://www.spryciarze.pl/zobacz/jak-zro ... e-na-myszy
sama jestem ciekawa, czy to działa

A ja trochę powspominam maksiowe polowania

Maks nie wracała podejrzanie długo. Już miałam zacząc się martwić, kiedy przez balkonowe okno zobaczylam kota niosącego w pysku coś dużego. Stanowczo za dużego... jęknełam, przeczuwając kłopoty. Z wahaniem uchyliłam drzwi. Ku mojej uldze Maksio nie wszedł do domu ze zdobyczą, tylko lekkim ruchem łebka porzucił ją pod moimi nogami i pobiegł sprawdzić co w misce. Trzymając rozochoconą Malinkę za skórę przyglądałam się dziwnemu stworzeniu. Łeb jak chomik albo nutria (te zęby). Reszta jak ogromna mysz, jedwabiste szare futerko, lekko owłosiony ogonek. Miedzy palcami tylnych łapek coś jakby błonka. Nie żyło toto już.
Ciotka orzekła, ze to kret.
Sąsiedzi - ze szczur.
Tomek wziął łopatę i poszedł zakopać.
Maksio rozłożył się na dywaniku niczym król Lew, sapiac z zadowoleniem.

Po opisie rozpoznała zwierza Iburg. Maksio przyniósł nam piżmaka

fot. J.Krasnodębski

[Lunszpik]

Warto spróbować
Dzięki



Moje leniuchy zamiast zapolować wcinają marchewkę


I zdjęcia z wczoraj - pogoda była piękna, tylko na polu jeszcze trochę mroźno

[nongie]

Śliczne te Twoje śnieżynki

[Lunszpik]

Dziękuję
Chociaż trochę trudno je nazwać śnieżynkami. Na zdjęciach tego nie widać, ale Filek nie myje się za często

[kalair]

Wszystkim wiejskim specjalne buziaczki!

[Zakocona]

Moja mama wczoraj dostała histerii, bo chciała wpuścić wracającą z wieczornego spacerku Kawusię. Kawusia wchodzi najczęściej po drabince przez okno. Mama twierdzi, że kotka miała w pyszczku piszczącego ptaka. Usmiałam się, bo skąd ptak w nocy. Raczej musiała być to mysz. Pewnie jej uciekła albo porzuciła ją. Kawusia nie jada myszy, woli ptaki.

[vega013]

Moja mama wczoraj dostała histerii, bo chciała wpuścić wracającą z wieczornego spacerku Kawusię. Kawusia wchodzi najczęściej po drabince przez okno. Mama twierdzi, że kotka miała w pyszczku piszczącego ptaka. Usmiałam się, bo skąd ptak w nocy. Raczej musiała być to mysz. Pewnie jej uciekła albo porzuciła ją. Kawusia nie jada myszy, woli ptaki.

A jak sobie radzi z piórami?

[Lunszpik]

Czyżby jakieś porządki na tym wątku?

[vega013]

Kocia Banda Demolek życzy wszystkim Wiejskim Kotom Wychodzącym pięknej pogody, roześmianych pycholków i spełnienia kocich marzeń

[nongie]

Tak i to widzę dość radykalne porządki.
Tak jak napisałam - zaakceptuję każdą decyzję administracji, choć chętnie bym sie dowiedziała jakie postanowienia zapadły w sprawie "wyciachanych"

A poza tym dziś DZIEŃ KOTA!
Z tej okazji wygrzebałam jakiś stary kotomix
http://img52.imageshack.us/img52/7650/d ... web6vg.jpg
http://img52.imageshack.us/img52/7453/d ... web4fr.jpg

[Kociara82]

[Krzysiekbolo]

out

[Lunszpik]

Krzysiekbolo naprawdę? Bywasz tam często?
Nie znalazłam nikogo innego na forum, kto byłby z Myślenic
A koło szpitala są niekastrowane koty, niedawno rozmawiałam z pewną Panią, która się nimi opiekuje
Powiedziała, że nie chce, żeby sprawą zajęły się władze, bo wtedy będzie już po kotach
Naprawdę nie wiem, co mam z tym zrobić, na razie podrzuciłam trochę karmy.
Pani będzie do mnie dzwonić jeśli się rozmyśli i jednak będzie chciała wykastrować koty...

[Kociara82]

pomruczenia dla wiejskich mruczusiow przesylam