Coraz nas mniej - Gucio ma nadczynność tarczycy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 11, 2011 16:56 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste

A kolorek iście whiskasowy :P
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt lut 11, 2011 17:09 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste

Dziękuję za pocieszenie(zawsze można negocjować :ok: ).Koty masz przepiękne .Pomimo 8 kg.wagi z Dymka i tak jest przystojniak :lol:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 11, 2011 22:28 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste

ewick pisze:Whisky, kochana śliczna kota! Jak jej zdrowie? Jak się ma cała gromadka?

Dziękuję, Whisky OK. Przed sylwestrem trochę się przeziębiła, ale szybko jej przeszło. U wszystkich doleczamy jeszcze uszy a poza tym wszystko w porządku. A u Ciebie?

Dziękujemy cioteczkom za miłe odwiedziny :1luvu:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Wto lut 15, 2011 22:23 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Wto lut 15, 2011 22:25 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
I jak się pięknie komponuje kolorystycznie :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 18, 2011 11:26 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste

Wczoraj, z okazji Dnia Kota, obchodzonego w warszawski Traffic Club, otrzymałam od Fundacji Viva dyplom "Przyjaciel kotów"

Obrazek Obrazek

Moje koty czytać nie umieją, więc dyplom nie wzbudził ich zainteresowania, ale przypinka wręcz przeciwnie :ryk:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Czw lut 24, 2011 18:17 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste

Dziś mija 6 lat odkąd zamieszkała z nami Whisky :)
Dokładnie 24 lutego 2005 r, późnym wieczorem, sąsiadka zadzwoniła, że przy śmietniku biega rudy kot, że próbowała "wsadzić" go do piwnicy gdzie mieszkają koty, ale się nie dał. Gdy poszłam na wskazane miejsce nikogo nie spotkałam, aby mieć czyste sumienie zakiciałam i spod kontenera wybiegła ruda kocina. Przykucnęłam i wtedy kot wskoczył mi na ręce. Szłam do domu, był mróz i padał śnieg. Kot, którego niosłam był chudy, brudny i bardzo chory. Okazał się kotką, którą umieściłam w łazience nie mając pewności czy doczeka rana. Ruda nie chciała jeść, ani pić, nie skorzystała też z kuwety. Nazajutrz, po wizycie u weterynarza (ostry koci katar, świerzb w uszach i milion pcheł w futerku a na dodatek całkiem spora przepuklina, jak sie potem okazało pourazowa) wylądowała u mojej siostry. Wyglądała wtedy tak:

Obrazek

Pomału dochodziła do siebie chociaż choroba mocno się trzymała. Chciałam ją wyleczyć, wysterylizować i znaleźć jej dobry dom. Gdy jednak okazało się, że Whisky spodziewa się potomstwa wszystkie te plany wzięły w łeb :(

Obrazek Obrazek Obrazek

Po dwóch tygodniach zabrałam ją do siebie - moje syjamy nie były zachwycone. Sonia nie chciała zaakceptować nowej, codziennie dochodziło do utarczek między kocicami. Właściwie to Sonia atakowała, a Whisky nie reagowała. Na szczęście krew się nie lała.

Obrazek

Whisky piękniała i rosła w szerz. Miała ogromny apetyt a ja nie miałam sumienia wydzielać jedzenia kotnej kocicy. Nie miałam też pojęcia kiedy maluchy przyjdą na świat. Stało się to 20 kwietnia, czyli w chwili znalezienia Whisky była ciężarna od tygodnia. Urodziły się cztery kociaki: rudy kocurek, dwie szylkretki i rudo-biały kocurek. Jedna szylkrecia nie przeżyła :placze:

Obrazek Obrazek Obrazek

Nie pierwszym zdjęciu - Whisky z 4-dniowymi maluchami, na dwu kolejnych (autorem obu jest Bonifacy) z kilkutygodniową Figą oraz z Braćmi B. czyli Biszkoptem i Bursztynkiem.

Whisky zadomowiła się na dobre, odchowała małe i została wysterylizowana. Postanowiłam, że już jej nikomu nie oddam. Została z nami również Figunia, a jej braciszkowie znaleźli cudowny wspólny domek.

Whisky, w chwili gdy ją przygarnęłam, zdaniem wetów miała niecały rok. Nie znam niestety daty jej urodzin i dla uproszczenia przyjęłam, że dzień znalezienia = pierwsze urodziny. Zatem dziś obchodzimy umownie siódme urodziny rudej :)
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Czw lut 24, 2011 18:31 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste-6 lat z Whisky

Magda, do kompletu wstaw (może masz) zdjęcia jej dorosłych dzieciaków.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15661
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Czw lut 24, 2011 19:15 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste-6 lat z Whisky

Liwia, miło Cię widzieć :wink:
Jak tylko znajdę fotki dorosłych Braci B. to wstawię. Bo ze zdjęciami Figi nie ma problemu.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Sob mar 05, 2011 21:43 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste-6 lat z Whisky

Bardzo martwię się o Kubę :( Nie chce jeść, a właściwie to chyba nie może. Wylizał tylko sosik z mokrego, nie tknął nawet rybki, która jest jego ulubionym daniem :( Domyślam się, że to zęby (ostatni raz miał zdejmowany kamień w maju ubiegłego roku), wieczorem posiekałam drobniutko świeżą wołowinkę i zjadł całą łyżkę. Zjadł też pół puszeczki musu Gourmet Gold a teraz śpi. Musi naprawdę źle się czuć, bo zsiusiał się dziś trzy razy (ostatni raz we śnie). W poniedziałek będę się umawiać na zabieg czyszczenia ząbków.
Zapisałam się też z Dymkiem na konsultację do dr Jodkowskiej na SGGW - Dymuś ma nierówne i przydługie górne kły, może przy okazji usuwania kamienia (bo Dymek już się do tego kwalifikuje) dałoby radę je skorygować.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro mar 09, 2011 18:00 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste-6 lat z Whisky

Uf, sprawa niedyspozycji Kuby wyjaśniła się - to była niestrawność. Już jest OK. Ty niemniej czyszczenie ząbków go nie ominie, a przy okazji muszę mu zrobić kontrolne badania krwi (ostatnie miał w listopadzie 2009 r).
W związku z tym wystawiłam Bazarek viewtopic.php?f=20&t=125169
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Czw mar 10, 2011 10:46 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste-6 lat z Whisky

Cześć Gromadko! :)
Cieszę się, że z Kubuniem lepiej :ok:

A dla Whisky sto lat! :piwa:
Masz jakieś wiadomości o jej synkach?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw mar 10, 2011 18:01 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste-6 lat z Whisky

Erin pisze:A dla Whisky sto lat! :piwa:
Masz jakieś wiadomości o jej synkach?

Whisky dziękuje za życzenia.
Bracia B.mieszkają u rodziców naszej forumowej koleżanki, dawno z nią nie rozmawiałam, ale przy okazji podpytam :wink:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Czw mar 10, 2011 18:36 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste-6 lat z Whisky

Super :P
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw mar 10, 2011 19:20 Re: Sonia i S-ka, czyli moje koty osobiste-6 lat z Whisky

Pamiętam historię Whisky, wypiękniała i jest prześliczna. a Kuba baardzo przypomina mojego Trakera :D

też walczyłam o jego zdrowie w grudniu, gdy nagle dostał niedowład łap. trzymam kciuki za Twoje stadko :kotek:
Obrazek

Yasmin

 
Posty: 3505
Od: Pon lip 07, 2003 13:35
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 20 gości