Hospicjum 'J&j'. ZAMYKAMY.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 15, 2011 12:31 Re: Hospicjum 'J&j'.

Aga a taki zwykły segregator do koszulek Ci się przyda? mam jakieś nieużywane, kalendarz mogę dowieźć :wink: misek nie mam.
Tila samo zło :lol:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Wto lut 15, 2011 13:09 Re: Hospicjum 'J&j'.

Biały obserwował Agn 4 lata i wreszcie doszedł do odpowiednich wniosków :lol:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lut 15, 2011 13:12 Re: Hospicjum 'J&j'.

I podjął naprawdę dobrze przemyślaną decyzję.
A tu sobie z niego jeszcze jaja robią.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto lut 15, 2011 20:31 Re: Hospicjum 'J&j'.

PearlRain pisze:Aga a taki zwykły segregator do koszulek Ci się przyda? mam jakieś nieużywane, kalendarz mogę dowieźć :wink: misek nie mam.
Tila samo zło :lol:


Segregator już mam - dziękuję.
Kalendarz - poproszę... :oops:


Dziś udało mi się załatwić pewną `urzędową` sprawę. Poczułam się nieco bezpieczniej...

W czwartek na USG do Doc idzie Pita.
A w poniedziałek, przypominam, na kastrację idą Dark i Akela. :)
Powtórne podejście do badania krwi u Grendela jutro albo w piątek.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 16, 2011 2:35 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn - jaki kalendarz... ? Teraz mnie zaskoczyłaś... Chcesz kilka różnych ...
Tylko napisz, gdzie wysłać... No prawie się czuję urażona... Z powodu g...anego kalendarza... (żartuję...)

Mam prośbę - chyba mam za mało postów, by polemizować... Albo nie mam racji... Wszelkie opinie dopuszczalne... Recenzja mi potrzebna...

viewtopic.php?f=13&t=119104&start=435

przyjaciel_koni

 
Posty: 207
Od: Nie lis 11, 2007 21:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 16, 2011 12:10 Re: Hospicjum 'J&j'.

co tam u Was przy lesie?
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Śro lut 16, 2011 14:10 Re: Hospicjum 'J&j'.

Wiosny tam u Was nie widać?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro lut 16, 2011 14:14 Re: Hospicjum 'J&j'.

Po tej stronie Wisły widać :mrgreen: A po drugiej? Agn?
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 16, 2011 18:33 Re: Hospicjum 'J&j'.

Z tą wiosną to jakaś podpucha. Niby słoneczko świeci i sikorki popiskują, a jak się wyjdzie z domu, to ręce bez rękawiczek zamarzają. :roll: Podobno ma się najpierw pogorszyć, żeby potem mogło się polepszyć. Zasada ta ma dotyczyć również pogody. Wiosnę zapowiadają w marcu. Oby.
Dziś popracowałam trochę w domu. Uporządkowałam papiery, wpisałam co trzeba w odpowiednie rubryczki itp. Zrobiłam dodatkowe pranie. Ogarnęłam też logistykę na jutro - pojedziemy z Pitą samochodzikiem do Doc i z powrotem przywieziemy 40kg karmy na kolejny miesiąc.

Tak sobie myślę, że narzucenie odgórnych limitów na ilość kotów w danym domu to chyba nie głupi pomysł. Nagle się okazało, że fizycznie nie mam gdzie się rozłożyć z papierami - wszędzie zalegają koty. Może gdybym miała ich mniej to miałabym wolny stoliczek? A może po prostu powinnam bezczelnie zdjąć ten kocyk ze stoliczka, który kotom dla wygody tam położyłam? Innym rozwiązaniem byłoby wytachanie w końcu stołu z piwnicy.

Akela dojrzał. :roll: Już trzeci raz wymieniam niemal czystą kuwetę, do której zrobił siku, bo nie idzie wytrzymać. Do poniedziałku przewiduję zwiększone zużycie żwiru. No, może jeszcze `plus tydzień`. :roll:

Poza tym koty - w normie.

Szykuje się wizyta Pań chętnych na adopcję Sky, ale to w przyszłym tygodniu.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 16, 2011 20:06 Re: Hospicjum 'J&j'.

Dobrze, że Akela do kuwety robi, a nie posikuje gdzieś sobie po kątach, bo już takich delikwentów miałam, co to ściany zaczęli znaczyć swoim pięknym zapachem. Musi stracić swoje klejnotki to nie ulega wątpliwości :mrgreen:
Za adopcję Sky :ok: :ok: :ok:
A co do stoliczków to też przydałby mi się jakiś pusty, gdzie bym mogła coś spokojnie zanotować.

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 16, 2011 21:07 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn pisze:Tak sobie myślę, że narzucenie odgórnych limitów na ilość kotów w danym domu to chyba nie głupi pomysł. Nagle się okazało, że fizycznie nie mam gdzie się rozłożyć z papierami - wszędzie zalegają koty. Może gdybym miała ich mniej to miałabym wolny stoliczek? A może po prostu powinnam bezczelnie zdjąć ten kocyk ze stoliczka, który kotom dla wygody tam położyłam? Innym rozwiązaniem byłoby wytachanie w końcu stołu z piwnicy.

Nie wiem czy nie musiałabyś zmniejszyć ilości do zera, większosć kotów ma to do siebie, ze uwielbiają pokładać się na rozłożonych papierach, na ogół wystrczy jeden kot, żeby nie mieć się gdzie rozłożyć z papierami :lol: , no chyba, ze zamkniesz się w osobnym pomieszczeniu.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lut 16, 2011 21:10 Re: Hospicjum 'J&j'.

mpacz78 pisze:
Agn pisze:Tak sobie myślę, że narzucenie odgórnych limitów na ilość kotów w danym domu to chyba nie głupi pomysł. Nagle się okazało, że fizycznie nie mam gdzie się rozłożyć z papierami - wszędzie zalegają koty. Może gdybym miała ich mniej to miałabym wolny stoliczek? A może po prostu powinnam bezczelnie zdjąć ten kocyk ze stoliczka, który kotom dla wygody tam położyłam? Innym rozwiązaniem byłoby wytachanie w końcu stołu z piwnicy.

Nie wiem czy nie musiałabyś zmniejszyć ilości do zera, większosć kotów ma to do siebie, ze uwielbiają pokładać się na rozłożonych papierach, na ogół wystrczy jeden kot, żeby nie mieć się gdzie rozłożyć z papierami :lol: , no chyba, ze zamkniesz się w osobnym pomieszczeniu.

Ha. Biorąc pod uwagę, że te papiery to papiery `kotowe` [czyli związane z kotamy], to wówczas w ogóle nie miałabym problemu. Nie ma kotów - nie ma papierów. :mrgreen:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 16, 2011 21:14 Re: Hospicjum 'J&j'.

Ja ostatnio segregowałam papiery do podatku.
Porozkładałam sobie kupki (12 - ile m-cy w roku), siedziałam, układałam, porządkowałam.
Wpadł Ludwiczek z Gryzią i mogłam zaczynać od nowa.
Zaczęłam.
Pani Lola przyszła się położyła na trzech kupkach (duuuża jest) no i znowu nic z tego, bo przecież kota musi sobie pospać.
Zapakowałam wszystko jak było i czekam na lepsze czasy.
Czytaj: będę musiała się zmknąć i nikogo nie wpuścić dopóki nie zrobię wszystkiego.
Jeśli Tobie się udało to szacun.

Aha - ja z racji potrzebnej powierzchni rozkładałam sie z robotą na podłodze.
Ostatnio edytowano Śro lut 16, 2011 21:42 przez magaaaa, łącznie edytowano 1 raz

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro lut 16, 2011 21:31 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agnieszka...sama Akelę odjajcz hihihi. W sumie to chyba jeden z prostszych zabiegów o ile kot nie jest wnętrem :wink: :mrgreen:



Na dworze oszukańcze "-3" było, słoneczko za oknem to sobie podreptałam po dziecko do przedszkola pieszo w kurtce bez kaptura. No i !@#$% cisnęło mi się na usta jak poczułam ten przejmujący i kłujący niczym szpilkami wiatr. Wróciła zziębnięta, z głową przewiana na wylot a moje dziecko z zamarzniętymi łzami na policzkach! Skutki spacerku odczuwam do teraz - chyba się wymoczę w gorącej wannie normalnie...

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Śro lut 16, 2011 21:33 Re: Hospicjum 'J&j'.

a zostawiłyście kiedy otwartą książkę? zaraz pan kot musi sprawdzić co tam napisane, niekoniecznie okiem sprawdza :kotek:
jutro stawiam się z niezbędnym kalendarzem o 12 u doc :ok:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: asoio, kasiek1510, Paula05 i 33 gości