Dzięki Kochani.
Leżę. Wygrzewam się. Obkładam naturalnymi kocimi skórkami
Cytryny miałam tylko dwie, więc już
wyszły, pozostaje mi picie samej wody/mleka z miodem i płukanie podrażnionego gardła naparem z szałwii. Może przeżyję
Ale gdyby nie - gdybym nie pojawiła się tu np. do jutra oraz nie odpowiadała na telefony, będzie to niechybnie oznaczało, że zeszłam. Poproszę wtedy o BARDZO szybką interwencję, albowiem zaistnieje ogromne ryzyko, iż rodziciel mój zechce pozbyć się stąd Drani jeszcze szybciej niż mojego znękanego, zapyziałego truchła

Ciocia Marcelibu jest w posiadaniu kluczy do naszej sadyby - prosiłabym o jak najszybszą wizytę i ewakuację wszystkich moich dzieci w bezpieczne miejsca (taak, wiem, że MOŻE być problem z odłowieniem Duńki

dlatego przyda się też ktoś z podbierakiem

), a następnie o rozparcelowanie ich jako następuje:
Liluś - wiadomo
Norysia - do *aniki*, bo tylko Ją oprócz mnie kocha
(hmm... kocha jeszcze podobno swojego wujka-wybawcę... ale jednak pozostańmy przy Anecie)Plupluń - do gattarki
Maciej Kot - do bubora
Dunieczka - do genowefy (preferowane własnoręczne odłowienie

)
Do dyspozycji pozostają: Spaślunio, Doryś, Glamurek, Wytrzeszcz zwany Dziuńką

oraz Księżniczka (przed ostatecznym zamknięciem mojej trumny i pochówkiem uprasza się o DOKŁADNE sprawdzenie, czy nie została w środku!!!).
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie

Nunku[`] krowinko najpiękniejsza

Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]