Szczyt paniki 4 - czyli Pućka zostaje z nami..

trawa11 pisze:
Ciepła pisze:
haha bez kolejki to Ty buly od Kubasia dostajesz haha

i tak poprostu , calkiem za darmo

no chyba nie kaze Ci za nie placic

Ciepła pisze:
trawa11 pisze:
Ciepła pisze:
haha bez kolejki to Ty buly od Kubasia dostajesz haha

i tak poprostu , calkiem za darmo

no chyba nie kaze Ci za nie placic

no chyba,ze za prasowanie :ryk:

trawa11 pisze:
Ciepła pisze:
trawa11 pisze:
i tak poprostu , calkiem za darmo

no chyba nie kaze Ci za nie placic

no chyba,ze za prasowanie

ja Kubasiowi w parade nie wchodze haha :ryk:

Ty prasujesz ja gotuje haha :ryk:

Ciepła pisze:
ja Kubasiowi w parade nie wchodze haha
Ty prasujesz ja gotuje haha

no dobrze, dobrze :lol:

gołąbkow mi zrobisz :mrgreen:

trawa11 pisze:
Ciepła pisze:
ja Kubasiowi w parade nie wchodze haha
Ty prasujesz ja gotuje haha

no dobrze, dobrze
gołąbkow mi zrobisz

moga byc golabki,umiem..
i bogos umiem..
moja Mama jest kuchmistrzem :mrgreen:

Ciepła pisze:
moga byc golabki,umiem..
i bogos umiem..
moja Mama jest kuchmistrzem

no ja niestety tego po moich rodzicach nie odziedziczyłam :oops:

, leń byłam do nauki gotowania :oops:

.

trawa11 pisze:
Ciepła pisze:
moga byc golabki,umiem..
i bogos umiem..
moja Mama jest kuchmistrzem

no ja niestety tego po moich rodzicach nie odziedziczyłam , leń byłam do nauki gotowania .

ja tam lubilam pichcic z mama..
moj tato byl mistrzem cukiernictwa..

Ciepła pisze:
trawa11 pisze:
Ciepła pisze:
moga byc golabki,umiem..
i bogos umiem..
moja Mama jest kuchmistrzem

no ja niestety tego po moich rodzicach nie odziedziczyłam , leń byłam do nauki gotowania .

ja tam lubilam pichcic z mama..
moj tato byl mistrzem cukiernictwa..

Ja tam wolalam jeśc gotowe :ryk:

. w wieku 15 lat jeszcze nie odróznialam schabu od wołowiny :oops:

Kiedyś ,gdy mialam ferie , rodzice w pracy ,ja mialam zrobic rolady na obiad. No niby wiedzialm co i jak :lol:

. Otwieram lodówkę i zobaczyłam dwa kawałki miecha, jaśniejsze i ciemniejsze. No i teraz które na rolady

. dobrze ,że blisko ciotka mieszkala , to wzięlam miecho pod pachę i do niej polecialam :mrgreen:

.
zresztą ja długo sie na mięsie nie znalam , bo tato był kierownikiem masarni, więc nas zaopatrywal z deputatu. a kartki na mięso koleżankom w pracy oddawalam :lol:

No nie wiedzialam ,że Twój tato był cukiernikiem

. a Ty umiesz ciacho piec? :evil:

trawa11 pisze:
Ciepła pisze:
trawa11 pisze:
no ja niestety tego po moich rodzicach nie odziedziczyłam , leń byłam do nauki gotowania .

ja tam lubilam pichcic z mama..
moj tato byl mistrzem cukiernictwa..

Ja tam wolalam jeśc gotowe . w wieku 15 lat jeszcze nie odróznialam schabu od wołowiny Kiedyś ,gdy mialam ferie , rodzice w pracy ,ja mialam zrobic rolady na obiad. No niby wiedzialm co i jak . Otwieram lodówkę i zobaczyłam dwa kawałki miecha, jaśniejsze i ciemniejsze. No i teraz które na rolady . dobrze ,że blisko ciotka mieszkala , to wzięlam miecho pod pachę i do niej polecialam .
zresztą ja długo sie na mięsie nie znalam , bo tato był kierownikiem masarni, więc nas zaopatrywal z deputatu. a kartki na mięso koleżankom w pracy oddawalam
No nie wiedzialam ,że Twój tato był cukiernikiem . a Ty umiesz ciacho piec?

no ba i to nie jedno..
umiem roze robic z kremu na jajku..
jak sie zblizaly komunie to moj ato w domu mial ponad 30 tortow do roboty dla ludzi..
byly zawsze pyszne..

Ciepła pisze:
no ba i to nie jedno..
umiem roze robic z kremu na jajku..
jak sie zblizaly komunie to moj ato w domu mial ponad 30 tortow do roboty dla ludzi..
byly zawsze pyszne..

A mój cukiernik mi w domu jeszcze żadnego ciasta nie upiekł :evil:

trawa11 pisze:
Ciepła pisze:
no ba i to nie jedno..
umiem roze robic z kremu na jajku..
jak sie zblizaly komunie to moj ato w domu mial ponad 30 tortow do roboty dla ludzi..
byly zawsze pyszne..

A mój cukiernik mi w domu jeszcze żadnego ciasta nie upiekł

ma jeszcze na to czas :wink:

Ciepła pisze:
ma jeszcze na to czas

Ale z drugiej strony to mu się nawet nie dziwię, też by mi się po pracy tego samego robic nie chcialo :oops:

trawa11 pisze:
Ciepła pisze:
ma jeszcze na to czas

Ale z drugiej strony to mu się nawet nie dziwię, też by mi się po pracy tego samego robic nie chcialo

ale raz na jakis czas moglby sie wykazac :ok:

Ciepła pisze:
trawa11 pisze:
Ciepła pisze:
ma jeszcze na to czas

Ale z drugiej strony to mu się nawet nie dziwię, też by mi się po pracy tego samego robic nie chcialo

ale raz na jakis czas moglby sie wykazac

młoda Go wyręcza :mrgreen:

trawa11 pisze:
Ciepła pisze:
trawa11 pisze:
Ale z drugiej strony to mu się nawet nie dziwię, też by mi się po pracy tego samego robic nie chcialo

ale raz na jakis czas moglby sie wykazac

młoda Go wyręcza

ten to wie jak sie ustawic :wink:

Szczyt paniki 4 - czyli Pućka zostaje z nami..

Kto przegląda forum