Timon i Simon[']... Timon i Łaciatek już u Prue:)

no niech sobie tam dzisiaj posiedzi
pozna nowe zapachy i aurę miejsca :ok:

jeśli masz druga kuwetkę to mu tam wstaw

tylko co z antybiotykiem

no antybiotyk trzeba podać
w strzykaweczkę i do pysia
ładnie łyka :ok:

Ale on jest głeboko w takiej narożnej szafce na garnki,musiałabym go wyjąc na siłę, a widać że się boi.I ten pierun mi się dobija do drzwi , wisi na klamce miauczy i hałasuje

Ok wsadziłam tam głowę i na kolanach go misiałam i dało radę, wyszedł do mnie

Podałam leki, tzn antybiotyk i kropelki.
Mam nadzieję że miałam rozrobić wszystko co było w tej białej "kapsułce", napisałaś że jest poporcjowane więc rozrobiłam całe to.Już nie chciałam dzwonić po nocy.
Timi przyszedł do Łaciatego a ten jak już byli metr od siebie troszkę tak dziwnie skamlo-warknął,i Timi powolutku się wycofał i sobie poszedł do kuchni, do szafeczki.

Timuś zjadł też puszeczke Animonda Carny i mu bardzo smakowało:)

Jest bardzo delikatny i kochany <3<3<3

Wieści z nocy

Ich spotkanie przebiegało chyba nie tak źle

W pewnej chwili obudziłam się a Timi stał kolo mnie po lewej stronie łózka, a skulony Łaciu po drugiej

Większosć nocy robili podchody,nie było fukania.Łaciu trochę warczał i jakby troszkę poskomliwał, a Timi posykiwał.
Rano znalazłam Timiego znowu w szafce,ale po paru miziankach wyszedł,przyszedł za mna do pokoju i barankował:) Ocierał sie o wszystko i nawet skakał główką do ręki

No a Łaciu zniknął

nigdzie go nie moge znaleść.Wszystkie okna miałam pozamykane,i nawet drzwi do dwóch innych pokojów zamknęłam, a jego nigdzie nie ma i nie odpowiada na wołanie:( Nie ma tu aż tylu miejsc na schowanie się , boję się o niego , ale nie moge go nigdzie znaleść, czy on mógł się obrazic i teraz nie chcieć wyjsć?

Prue znalazł się Łaciu? Pewnie też postanowił zdrzemnąć się w jakieś szafie, moje koty kochają szafę i już się pogodziłam z tym

Nie znalazł

My mamy jedna małą szafę i tam go nie ma.Chyba że ja szukać kota nie umiem, już sama nie wiem :roll:

Ok znalazłam,boi sie biedak, taki wielki a taki strachliwy.Widac że bardzo sie boi.Timon się go wogóle nie boi a ten taką panikę sieje...Mam nadzieję że się przyzwyczai nasza drama queen

Spokojnie. Na pewno zaszył się gdzieś w kąciku. Koty to potrafią. Nie martw się. Spróbuj zachęcić go jakimś smakolykiem.

moze w lozku siedzi. gdzies w srodku.

No miałas rację , siedział w środku w łózku

Prue pisze:No miałas rację , siedział w środku w łózku

haha,

no dobrze, że się znalazł :ok:

Prue, gratulacje z okazji :kotek:

Timonek dzisiaj

Kicio ma posturę łabędzia

jest taki smukły

Ale nie dał się zastraszyć gabarytom Łaciatka,po jego syczeniu Łaciu sie wycofał.Dziś ich obu wpuściłam do pokoju Tobiśka,i w obliczu nowego zagrożenia udało im się zbliżyć już do siebie na metr bez warczenia

Na więcej narazie Timi nie pozwala.A i dodam też że fredzio Timiego tak nie zestresował jak Łaciatka.Timek obszedł cały jego pokój , wszystko pooglądał, jakos tak bez emocji:) A Łaciu troszku stresu ma, mam nadzieję że mu to przejdzie,bo już nie jest takim miziakiem,teraz jak go dotykam to też się troche boi,czasem zapomina i się mizia, ale jak mu się przypomni to biegnie do drzwi i kuka na kuchnię gdzie jest Timi,widać że ma stresa trochę.

I dziękuję Puciowa mamo

Wzajemnie:) Chciałam napisać u Ciebie na wątku ale bałam się znów ofukania =P

oooo, to wszystko bardzo kulturalnie przebiega :ok:

tak, tak cały proszek z kapsułki trzeba podać- to jedna dawka :ok:

dziś rano też i kropelki :ok:

Prue pisze:Timonek dzisiaj Kicio ma posturę łabędzia jest taki smukły

proszę też zwrócić uwagę na piękny puchaty ogonek :1luvu:

Kropelki już podałam , z antybiotykiem chciałam pczekać aż potwierdzisz,żeby mu krzywdy nie robic nieświadomie:)
Kocie ABC się przydało ^__^ tam pokazują jak podawać cokolwiek ze strzykawki do pysia i jak kotek ma byc ustawiony

I poszło gładko , no i Timi jest grzeczniutki:)

A i te kapsulki antybiotyku mam skończyć i już koniec?

No to fajnie, że tak to spokojnie przebiega. To dopiero pierwszy dzień, ja bym się nie martwiła. Łaciatek zobaczy, że się nic złego nie dzieje i się przełamie na pewno

Taki duży, a tak się boi... no ja nie wiem...

Szczerze mówiąc myślałam, że będzie gorzej, a tu proszę całkiem nieźle jest

Czekamy na dalsze wieści

Timon i Simon[']... Timon i Łaciatek już u Prue:)

Kto przegląda forum