Wątek dla nerkowców - V

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt lut 11, 2011 20:32 Re: Wątek dla nerkowców - V

Slonko_Łódź pisze:...Yenka czuje się dobrze. Bardzo dobrze 8) Nawet humor jej ostatnio dopisuje ;) W tym drugim znaczeniu chyba nie ma zamiaru "dołączać" :D

No i tak trzymać. Olek też wybitnie ożywiony - łazi i marudzi, chce żebym z nim chodził po klatce schodowej. Ja bym nawet z nim połaził, ale na mojej klatce stoi mnóstwo rozmaitych roślin, a on się zabiera do obgryzania każdej z nich. No to nie mogę.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 11, 2011 23:07 Re: Wątek dla nerkowców - V

pixie65 i PcimOlki - dzięki za odpowiedzi. Uspokoiłam się trochę. Dizelek pije tyle, co zawsze i sika też w takiej samej ilości. Nie wiem, z czego mogłoby wynikać odwodnienie?
Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt lut 11, 2011 23:22 Re: Wątek dla nerkowców - V

Karena pisze:pixie65 i PcimOlki - dzięki za odpowiedzi. Uspokoiłam się trochę. Dizelek pije tyle, co zawsze i sika też w takiej samej ilości. Nie wiem, z czego mogłoby wynikać odwodnienie?

Z tego, że zawsze pije za mało.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 12, 2011 7:56 Re: Wątek dla nerkowców - V

PcimOlki , Słoneczko_Łodź - cieszę się, że koty w dobrej formie.
Bursztyn z zachowania bardzo dobrze, niestety jedzenie dramat, kot chce jeść , ale ciągle jeszcze podejrzewam ma bolesność w przełyku :( - kusze go wszystkim już i gdzieniegdzie coś skubnie, ale kreatynina poszła w górę do poziomu 10 :(.
Doczytałam że podajecie probiotyki, czy można je pomieszać razem z lekarstwami i podać za jednym zamachem? Doczytałam, że ktoś z Was ( nie pamiętam nicka) robi jednokapsułkowy lek z okruszków :) Ja robię mu zawiesinę z leków i wlewam do pyszczka strzykawką - mogłabym dołączyć z probiotykiem. Zastanawiam się też nad algami - ludziom bardzo pomagają , w diecie Barf się dodaje...
Jeszcze jedno pytanko - słyszeliście coś może o tej klinice?:
http://www.nerkiwet.pl
Dostałam namiary,że to podobno dobra klinika i specjalizują się w nerkach -jednemu kotu zrobili nawet przeszczep - miał PKD...
Nie wiem czy Bursztyn by się kwalifikował i czy w ogóle byłoby mnie na to stać ,ale zanim zamęczę kota długą podróżą na konsultacje może coś słyszeliście o tej klinice? . Przeglądałam wątek- ale dużo tego jest i mogło mi umknąć jeśli coś pisało.
pozdrawiam i idę szykować auto do weta , bo dziś zima wróciła i chce najpierw trochę nagrzać ;/

Sarenzir

 
Posty: 22
Od: Śro lip 13, 2005 17:06

Post » Sob lut 12, 2011 8:33 Re: Wątek dla nerkowców - V

Sarenzir pisze:....
Doczytałam że podajecie probiotyki, czy można je pomieszać razem z lekarstwami i podać za jednym zamachem? Doczytałam, że ktoś z Was ( nie pamiętam nicka) robi jednokapsułkowy lek z okruszków :) Ja robię mu zawiesinę z leków i wlewam do pyszczka strzykawką - mogłabym dołączyć z probiotykiem.

Na pewno nie można z antybiotykami.

Sarenzir pisze:....
Zastanawiam się też nad algami - ludziom bardzo pomagają , w diecie Barf się dodaje...

W jaki sposób pomagaja - chodzi o mechanizm działania? Jeśli nie znasz odpowiedzi, moja odpowiedź jest negatywna.

Sarenzir pisze:....
Jeszcze jedno pytanko - słyszeliście coś może o tej klinice?:
http://www.nerkiwet.pl
...

Słyszeliśmy. Cud nie nastąpi.

Sarenzir pisze:....
Nie wiem czy Bursztyn by się kwalifikował i czy w ogóle byłoby mnie na to stać ,ale zanim zamęczę kota długą podróżą na konsultacje może coś słyszeliście o tej klinice? . Przeglądałam wątek- ale dużo tego jest i mogło mi umknąć jeśli coś pisało.
...

Nie widzę sensu wleczenia kota na konsultację - wystarczą wyniki badań.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 12, 2011 9:24 Re: Wątek dla nerkowców - V

Sarenzir pisze:Jeszcze jedno pytanko - słyszeliście coś może o tej klinice?:
http://www.nerkiwet.pl
Dostałam namiary,że to podobno dobra klinika i specjalizują się w nerkach -jednemu kotu zrobili nawet przeszczep - miał PKD...


Słyszeliśmy, konsultowałam tam mailowo wyniki. Ale ostatnio współpraca się urwała- 3 razy wysyłałam wyniki z grudnia i nie dostałam żadnej odpowiedzi... Styczniowych już zatem nie wysłałam bo uznałam, że to bez sensu. A o przeszczepie czytałam na ich stronie ale z tego co wiem to przeszczep nie odbył się w Polsce.... Pani dr współpracuje z klinikami za granicą- Niemcy i USA. Tam przeszczep to 20tys dolarów (USA) do tego trzeba doliczyć koszty pobytu, hemodializ przygotowujących i opieki po. W Niemczech podobno trochę taniej- przeszczep to 7-8 tys euro. Nie mam tyle....

I to ja robię jednokapsułkowe pakunki- raz w tygodniu siadam i diluję wszystko poza antybiotykiem- podaję tuż przed jedzeniem- jest w niej peritol na poprawę apetytu i renagel na zbicie fosforu z pokarmu. Probiotyk podaję po godzinie (rano)- trzech (wieczorem). Kapsułki puste kupuję na allegro- najlepszy jest u nas rozmiar "0"- do rozmiaru "2" się nie mieści wszystko a Yennie jest wszystko jedno.... Po każdym podaniu strzykawką podaję odrobinę wody- połyka bez problemu (robię to sama). Część leków jest strasznie gorzkich- w zawiesinie niestety to czuć ;)

Sarenzir a ile płynów dajecie i z jaką częstotliwością?
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 12, 2011 9:38 Re: Wątek dla nerkowców - V

Slonko_Łódź pisze:.... W Niemczech podobno trochę taniej- przeszczep to 7-8 tys euro. Nie mam tyle....

Gdyby chodziło tylko o kasę, było by pięknie. Niestety przeszczep nerki nie jest wymianą podzespołu robota.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 12, 2011 12:59 Re: Wątek dla nerkowców - V

Ponawiam zapytanie:

6.Czy w Gdańsku (Trójmieście) jest jakiś Wet spec od nerek?albo osoba, która ma jakieś większe doświadczenie? parę lat temu była dr Anna Czubek, niestety jest w Wawie.
Przy ul.Batorego w Gdańsku przyjmują CZUBEK KRZYSZTOF I PIOTR, chyba także w Gdyni ul. Ks. Siega, to chyba rodzina dr Anny? czy ktoś może cos słyszał???

p.s.czy można samemu podać Famidyne(1/4 tabletki 10mg, na czczo???)? Mój wet będzie dopiero w poniedziałek uchwytny :/ Kot wczoraj zwymiotowal raz samą śliną, dziś z jedzeniem jest tak średnio, i siedzi taki trochę markotny i czasami przełyka ślinę, ale na zabawę ma chęci.

anna41

 
Posty: 18
Od: Czw lut 10, 2011 8:31
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob lut 12, 2011 13:20 Re: Wątek dla nerkowców - V

Nie wiem - napisz PW do Poker71. To rezolutna dziewczyna i mieszka w trójmieście.
Famidynę możesz podać - nie powinna zaszkodzić.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 12, 2011 16:18 Re: Wątek dla nerkowców - V

anna41 pisze:p.s.czy można samemu podać Famidyne(1/4 tabletki 10mg, na czczo???)? Mój wet będzie dopiero w poniedziałek uchwytny :/ Kot wczoraj zwymiotowal raz samą śliną, dziś z jedzeniem jest tak średnio, i siedzi taki trochę markotny i czasami przełyka ślinę, ale na zabawę ma chęci.


Też myślę, że nic się nie stanie jak podasz- ja podaję 2 razy dziennie po 1/4- rano i przed kolacją. A w poniedziałek- jeżeli problem nie ustąpi- zapytaj o cerenię albo metoclopramid (przeciwwymiotne).

PcimOlki pisze:Gdyby chodziło tylko o kasę, było by pięknie. Niestety przeszczep nerki nie jest wymianą podzespołu robota.


Pewnie ale brak kasy pochłania wszystkie dalsze problemy... Eh, chciałabym móc dać Yence szanse... Chyba zacznę grać w toto lotka :wink:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 12, 2011 16:49 Re: Wątek dla nerkowców - V

Slonko_Łódź pisze:
PcimOlki pisze:Gdyby chodziło tylko o kasę, było by pięknie. Niestety przeszczep nerki nie jest wymianą podzespołu robota.


Pewnie ale brak kasy pochłania wszystkie dalsze problemy... Eh, chciałabym móc dać Yence szanse... Chyba zacznę grać w toto lotka :wink:

A skąd wzięłabyś dawcę?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob lut 12, 2011 17:03 Re: Wątek dla nerkowców - V

pixie65 pisze:A skąd wzięłabyś dawcę?


Pixie jest to taki poziom abstrakcji, że szkoda czasu na roztrząsanie tematu... Chyba, że wierzysz że wygram w totka ;)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 12, 2011 20:09 Re: Wątek dla nerkowców - V

Slonko_Łódź pisze:...Chyba, że wierzysz że wygram w totka ;)

No dobrze, ale kup kilka tych karteczek z maszyny losującej. :wink:

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 12, 2011 20:18 Re: Wątek dla nerkowców - V

W sprawie tej warszawskiej kliniki - zastanawiałam się głownie w sprawie hemodializy - wyczyszczenia krwi z mocznika... i głównie właśnie czy warto konsultacje - chociażby internetowe, bo czy jest sens wlec kota taki kawał drogi i narażać go na stres, to właśnie miałam wątpliwości.
Przeszczepy - to dla mnie trochę taka wirtualna sprawa, cieszę się że są , ale...
Dzięki za Wasze opinie i doświadczenia- są cenne. Kot pije półtorej szklanki wody dziennie, - przy mnie, ile wody pije poza mną - nie widzę, dostaje codziennie dożylna kroplówkę, ale nie patrzyłam w jakiej ilości :oops: zdałam się na weta ..
U mojego kota głównym problemem teraz jest to, że nie je, przestał wczoraj, chodzi głodny ale nie potrafi się przemóc, możliwe, że trochę skubie w nocy ,ale trudno to stwierdzić - przy drugim kocie który jest odkurzaczem... słabnie w oczach, dokarmiam go strzykawką ,papkami, na siłę, ale .. :roll: Pije wodę, siusia, tylko za chwilę się okaże, że zginie z głodu. Rozmawiałam dzisiaj z wetem , powiedział, że jeżeli nie nastąpi przełom i nie zacznie jeść to nie będziemy mieć szans, dlatego pytam o te algi ,probiotyki i takie tam.. w cuda przestaje się wierzyć na samym końcu...

Sarenzir

 
Posty: 22
Od: Śro lip 13, 2005 17:06

Post » Sob lut 12, 2011 20:23 Re: Wątek dla nerkowców - V

No to może warto spróbować podać mu coś na ten apetyt.
Peritol albo mirtazapinę?

BTW - jeśli kot wypija półtorej szklanki wody i do tego dostaję dożylną kroplówkę (w jakiej ilości?) to wydaje mi się, że to dość sporo...
Hemodializa moim zdaniem ma sens tylko w przypadku ostrej niewydolności nerek.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości