Gibutkowa pisze:No to git
Nie wiem jak inni ale ja wolę dmuchać na zimne i raz na jakiś czas dawałabym też kotu (nawet BARFowemu) suchą karmę - są całkiem fajne takie co nie zawierają zbóż. Z dwóch powodów - po pierwsze czasem trzeb coś podleczyć suchą weterynaryjną a zawsze lepiej karmą niż lekami obciążać wątrobę, a po drugie, gdyby tfu tfu odpukać Julcia by zaginęła (choćby wypadek samochodowy - nawet koty w transporterach jak są to różnie bywa, były takie przypadki nawet tu na forum), to jeśli trafi gdzieś, choćby do schroniska, straży dla zwierząt, ktoś ją znajdzie, to jednak pierwsze jedzenie jakie dostanie to na 90% będzie sucha karma, dlatego dobrze żeby ją "znała", żeby wiedziała że to się je. Nawet nie codziennie, raz na jakiś czas. A są naprawdę bardzo dobre karmy suche, bez "wypychaczy", Turkawka na pewno by Ci jakieś poleciła. Chyba Applows, Orijen i pewnie jeszcze kilka innych.
To ja tylko złagodzę wypowiedź Gibutka

Barfa można przecież dostosować do różnych schorzeń za pomocą zmiany suplementów albo zmiany ich ilości. I my jako zatwardziałe barfujące stado tak byśmy zrobili, a do ust chrupka weterynaryjnego byśmy nie wzieli

Ale również zatwardziałe stado barfujące wie, że trzeba czasem zjeść chrupka albo morka puszeczkową, bo na przykład może nam zabraknąć barfa, możemy wyjechać na wakacje, a mamusi nie będzie się chciało robić, albo najbardziej błahy powód - się nie rozmrozi

(żeby od razu nie straszyć najgorszymi takimi

)
Z dobrych suchych tak jak Gibutek napisała: Orijen, Applaws (chociaż u mnie jedno kocię coś nie toleruje), Acana, Power of Nature, TOTW, czasem nawet i zbożówkę jakąś dostaną (nawet z obrzydzeniem RC, ale raz na rok to im nie zaszkodzi). No i puszki najczęściej Animondę Carny, ostatnio wciągnęły Moonlight, Leonarda się też zdarza, Bonzita, Sushicat (ale to drogie pieruństwo), Herrmanns i Power of Nature (jeszcze droższe pieruństwo).
Marzenia11 pisze:Z witaminami nie ma co przesadzać - zresztą Barf jest chyba tez pod tym względem ustawiony (witaminy się dodaje do mieszanki)?
Tak, tam się suplementuje witaminki wg dziennego zapotrzebowania

Głaski dla Julci
