Ewa Speichler pisze:Witam w kolejnej części. Dziewczynki, panienki i panie --trzymajcie mocne kciuki za Dyzia Czupiradełko.
kciuki cały czas nieustające





Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ewa Speichler pisze:Witam w kolejnej części. Dziewczynki, panienki i panie --trzymajcie mocne kciuki za Dyzia Czupiradełko.
aga&2 pisze:Basica - znaczenie terenu właśnie polega na NIE sikaniu do kuwetki. Więc się by nie sprawdziła![]()
Ewa Speichler - przykroMacie jakiś pomysł co mogło się stać?
Od kilku dni prowadzę sobie korespondencję z panią, która prosiła o umieszczenie kotków w kotkowie. Ale jak przyszło co do czego to wyszło że jej koteczka bardzo lubi być matką![]()
Aż pocytuję bo mnie .... strzeli (pisownia oryginalna):
"NA WSI, WSZYSCY CIESZĄ SIĘ, JEŚLI JAKAŚ NIEZNAJOMA KOTKA OKOCI SIĘ W STODOLE I PODKARMIAJĄ JĄ. OWSZEM, WIEM, JAKA JEST SYTUACJA KOTÓW NA WSI - WE WSZYSTKICH, W KTÓRYCH BYŁAM, SĄ TRAKTOWANE BARDZO DOBRZE".![]()
"SKĄD PANI WIE, ŻE KOTKI NIE LUBIĄ BYĆ MATKAMI? POWIEDZIAŁA TO PANI KTÓRAŚ?(...) NIE WIDZĘ NIC ZŁEGO W TYM, ŻE POZWALAM MOIM KOTKOM NA POTOMSTWO. CZY MAMY ZREZYGNOWAĆ Z WŁASNYCH DZIECI, BO TYLE ICH JEST W SIEROCIŃCACH?"
"A CO DO WYMIENIONYCH CHORÓB - LUDZIE CHORUJĄ, TAK SAMO ZWIERZĘTA. SELEKCJA NATURALNA. ZACHOROWAĆ MOŻE KAŻDY KOT, NIEZALEŻNIE OD TEGO, CZY JEST UDOMOWIONY, CZY BEZDOMNY. OCZYWIŚCIE JEST SZKODA, ALE TAKA JEST KOLEJ RZECZY."
"POZOSTAJE MI WIĘC JĄ ZAKOŃCZYĆ. ŻYCZĘ ORGANIZACJI SUKCESÓW W ZBAWIANU ŚWIATA. TYLKO PROSZĘ ZA BARDZO SIĘ NIE POTŁUC, SPADAJĄC Z OBŁOKÓW - ZIEMIA TU NA DOLE JEST BARDZO TWARDA."
No i choć weź...
Po co więc wycinamy te macice skoro taka sielanka się pytam...
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]
marzena68 pisze:A ja jestem w czarnej rozpaczy-moja dzikuska-chytruska nie chce wejsc do klatki.Przez sobote i niedziele dam jej spokoj.W poniedzialek od nowa bede probowac ale trace pomalu nadzieje.Inne osiedlowe koty ustawiaja sie w kolejce do klateczki a ten malpiszon uparcie ja omija.
marzena68 pisze:A ja jestem w czarnej rozpaczy-moja dzikuska-chytruska nie chce wejsc do klatki.Przez sobote i niedziele dam jej spokoj.W poniedzialek od nowa bede probowac ale trace pomalu nadzieje.Inne osiedlowe koty ustawiaja sie w kolejce do klateczki a ten malpiszon uparcie ja omija.
lusesita pisze:a z dobrych wieści to to, że jest pieszczochem i lubi przebywać na rączkach mojego TŻ-ta
Basica pisze:też mi nowina...ja również chętnie przebywałabym na rączkach Twojego TŻ
lusesita pisze:a my mamy nową bidę...Agata zapewne i to zdecydowanie lepiej ode mnie powie, jak do nas trafiła
![]()
fakt faktem, z Kidą (bo tak została nazwana przez mojego wspaniałego TŻ-ta) jest lepiej niż by się na początku i z opowieści pani która ją znalazła, wydawało, ale mimo wszystko tak zaropiałej i charczącej kici to jeszcze nie mieliśmy
![]()
a z dobrych wieści to to, że jest pieszczochem i lubi przebywać na rączkach mojego TŻ-ta
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]
aga&2 pisze:Ech, bo pani zadzwoniła, że pod drzwiami 'znalazła kotka" i "nie może"...
Pojechała z kotkiem do weterynarza w Wasilkowie. I było w sumie 15 min czasu - pani powiedziała, że nie może go zabrać ani na chwilę i jeśli się nie znajdzie miejsce to zostanie uśpiony. I weź tu bądź twardy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], muza_51, puszatek, squid i 108 gości