SilVio Pampuszek-czar i urok-poszedł na swoje :))))

Pampuszek

ale on jest malutki?

bo to kociak

ma przekochany pyszczek, całuśny taki :1luvu:

i wcale brzuszek mu nie wystaje
a jeść musi, przeciez rośnie (co mu tak satyrek wypomina? :evil:

)

pozytywko a kiedy do Ciebie zawita nowa kocia lokatorka?

A ja mam po dziurki w nosie odchudzania Maszki i Klusia :evil:

Maszka ma tyle honoru, że nie doprasza sie namolnie jedzenia, ale kradnie miesko z garnuszka, co prawda mięsko jest dla kotów, ale włazi mi na kuchnie i boje sie o nia. :oops:

Klusiek za to nie ma za grosz honoru :cry:

Zagląda do każdej miseczki i wylizuje zapach który został, Namolnie doprasza sie o okruszki nawet. Nigdy nie jadł szynki, wczoraj liczył babci każdy kęs

Chyba im odpuszczę :cry:

Dorota, ale wetka zaleciła troszke mu ograniczyć jedzenie :ryk:

Ewa, no co Ty???? Poddasz się

Koty górą

Magda - jak Patmol uzna, ze jest gotowa

(Caillou)
no i jeszcze nie byłas u mnie na wizycie przedadopcyjnej

Chyba ze Satyrki wpadną jutro w drodze do Mysłowic
A poważnie, to Mała będzie szczepiona ok. 19 lutego, prosiłam też o zrobienie jej testów FIV/FelV
Tak że powoli przygotowujemy sie (psychicznie) do założenia wątku "Loki czeka na Caillou"

Marta - ale ja zartowałam

; sama strasznie pilnuję żeby kociszcza nie przekarmić, bo potem odchudzić, to mi się wydaje niewykonalne