A najbardziej podoba mi się chyba ta do łapania całych grup kotów

Może by tak wziąć ślub, dać gościom tego linka prosząc ich, żeby się jakoś podzielili i zamiast kwiatów te sprzęty pokupowali...
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kinya pisze:Dzięki dziewczyny za chęć pomocy.
Pogadam jutro z tą dziewczyną i zaytam jak to widzi. Kot ją zna, karmi go, więc przy niej jesy bardziej śmiały. Tylko ona jest trochę panikara. Mnie z kolei Cwaniak nie zna (choć już go przecież odwiedzałam), więc oczywiste jest, że się chowa. No i błędne koło, a trutki leżą
ryśka pisze:Kinya pisze:Dzięki dziewczyny za chęć pomocy.
Pogadam jutro z tą dziewczyną i zaytam jak to widzi. Kot ją zna, karmi go, więc przy niej jesy bardziej śmiały. Tylko ona jest trochę panikara. Mnie z kolei Cwaniak nie zna (choć już go przecież odwiedzałam), więc oczywiste jest, że się chowa. No i błędne koło, a trutki leżą
Niech ona go karmi powolutku, po ziarenku, próbuje bawić się z nim jakimś patyczkiem, papierkiem - delikatnie, by go nie spłoszyć. Potem niech się stara, by jadł coraz bliżej niej, bawił się coraz bliżej niej itd. Powinna do niego mówić, przynosić smakołyki, zwyczajnie siedzieć w jego pobliżu. Takiego malca można obłaskawić stosunkowo szybko. Można czekać aż pozwoli się dotykać, ale można tez wykorzystać moment nieuwagi i po prostu podnieść go za kark, kiedy będzie pochylony nad jedzeniem/zajęty zabawą (problem tylko z "paniką" - oby dziewczyna nie była bardziej przerażona, niż kot, bo nic z tego nie wyjdzie).
ryśka pisze:Kinya pisze:Dzięki dziewczyny za chęć pomocy.
Pogadam jutro z tą dziewczyną i zaytam jak to widzi. Kot ją zna, karmi go, więc przy niej jesy bardziej śmiały. Tylko ona jest trochę panikara. Mnie z kolei Cwaniak nie zna (choć już go przecież odwiedzałam), więc oczywiste jest, że się chowa. No i błędne koło, a trutki leżą
Niech ona go karmi powolutku, po ziarenku, próbuje bawić się z nim jakimś patyczkiem, papierkiem - delikatnie, by go nie spłoszyć. Potem niech się stara, by jadł coraz bliżej niej, bawił się coraz bliżej niej itd. Powinna do niego mówić, przynosić smakołyki, zwyczajnie siedzieć w jego pobliżu. Takiego malca można obłaskawić stosunkowo szybko. Można czekać aż pozwoli się dotykać, ale można tez wykorzystać moment nieuwagi i po prostu podnieść go za kark, kiedy będzie pochylony nad jedzeniem/zajęty zabawą(problem tylko z "paniką" - oby dziewczyna nie była bardziej przerażona, niż kot, bo nic z tego nie wyjdzie).
Kinya pisze:queen_ink pisze:Kinya pisze:
Wiem, że resztę kotów łapała na klatkę z TOZ-u, nie wiem jakie tam mają. Tylko musiała ją oddać i dotarła do mnie.
Może to jest faktycznie pomysł! Poczeka aż mały wejdzie do środka i ręcznie go zamknie![]()
Choć znając Cwaniaka, to sobie może poradzić. Czujemy się przy nim jak skończone![]()
Próbujcie, przy odpowiedniej długości sznurka może uda się go wykiwać.
Widziałam jeszcze na Allegro łapki zamykane pilotem chyba
Też widziałam, odpadłam. Zdalnie sterowane, full wypasZapadki są passe i obciachowe
![]()
grzanka.ch pisze:A co z kociakiem? Złapany?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 78 gości