Niby to oczywiste, że z skoro ankieta dotyczy kotów, to najlepiej przepytać miauowiczów
Mimo to może być z tym kłopot, bo jakkolwiek pewnie wszyscy tu się zgodzą, że kociaki zbyt szybko zabrane od matki przejawiają problemy, to jednak większość z nas tego nie doświadcza, bo problem zwykle dotyczy kociąt oddzielonych od matki i co istotne, rodzeństwa, i będących jedynym zwierzakiem w domu opiekuna.
Od czasu do czasu pojawiają się tu rozpaczliwe wątki nowych na forum osób, które mają kłopot z mocno rozrabiającym kociakiem i szybko dostają diagnozę i radę, by adoptować drugiego kota.
Jak wielu z forum, przygarnęłam malutką kicię, która straciła mamę i nie miała rodzeństwa, ale u mnie dołączyła do stada, które zrekompensowało jej brak najbliższej rodziny i kotka nie stwarza problemów, choć do dzisiaj, a ma 2 lata, próbuje mnie czasem pociumkać.