Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Część 8.

alus1 pisze:moje spaslaki to na kolanka się nie zmieszczą

Zawsze możesz tulić w ramionach :twisted:

Oni są nie samowici :ryk:

też poległam

cudowni

:1luvu:

Mam nadzieję, że mogę... :oops:

U nas to wygląda tak :roll:

Kropa w szufladzie :1luvu:

No matko jedyna - towarzyskie bestie :1luvu:

No właśnie - byle było ciepło i blisko człowieka :ok:

Agata&Alex pisze:Mam nadzieję, że mogę...

No pewnie, że możesz :lol:

No na takie piękne zdjęcia towarzyskie to ja nie mam słów zachwytu :1luvu:

U mnie to wygląda tak, że jak siedzimy dłużej w jednym miejscu to, w którymś momencie okazuje się, że z nami w pomieszczeniu są wszystkie koty

, porozkładane w róznych "swoich" miejscach. Kiedy i jak się schodzą z całego mieszkania to nigdy nie wiem, po prostu podnosze np. głowę i okazuje się, że są. Końcowo to wygląda śmiesznie, bo w jednym pokoju jest 7 kocich futerek a reszta mieszkania pusta :ryk:

AgaPap pisze:U mnie to wygląda tak, że jak siedzimy dłużej w jednym miejscu to, w którymś momencie okazuje się, że z nami w pomieszczeniu są wszystkie koty , porozkładane w róznych "swoich" miejscach. Kiedy i jak się schodzą z całego mieszkania to nigdy nie wiem, po prostu podnosze np. głowę i okazuje się, że są. Końcowo to wygląda śmiesznie, bo w jednym pokoju jest 7 kocich futerek a reszta mieszkania pusta

Dokładnie tak to wygląda - gdzie my, to za chwilę obok nas cała trójka :wink:

JoasiaS pisze:
AgaPap pisze:U mnie to wygląda tak, że jak siedzimy dłużej w jednym miejscu to, w którymś momencie okazuje się, że z nami w pomieszczeniu są wszystkie koty , porozkładane w róznych "swoich" miejscach. Kiedy i jak się schodzą z całego mieszkania to nigdy nie wiem, po prostu podnosze np. głowę i okazuje się, że są. Końcowo to wygląda śmiesznie, bo w jednym pokoju jest 7 kocich futerek a reszta mieszkania pusta

Dokładnie tak to wygląda - gdzie my, to za chwilę obok nas cała trójka

A to tak jak u nas :wink:

Gzie my tam wszystkie koty ,ale jak każdy w innym pokoju ,to kotów nie ma :evil:

A tak poza tym foty biurkowe z kotami przecudne :1luvu:

I ktoś mi tu łóżkowych mizianek zazdrościł :evil:

a rudy na kolanach

U mnie to nierealne :twisted:

amyszka pisze:I ktoś mi tu łóżkowych mizianek zazdrościł a rudy na kolanach

Oj, Amyś, jednak co łóżkowe mizianki, to łóżkowe mizianki

JoasiaS pisze:
amyszka pisze:I ktoś mi tu łóżkowych mizianek zazdrościł a rudy na kolanach

Oj, Amyś, jednak co łóżkowe mizianki, to łóżkowe mizianki

a tu się zgadzam, wszelkie łóżkwe mizianki są the best :mrgreen:

O ja cie

Jaka foremna szufladka. Na zamówienie? :mrgreen:

Kurde, kolanowcow u nas niet. No, Krolowa od czasu do czasu zagosci, ale trzeba byc atleta, zeby wytrzymac ciezar... I krolowa tez gosci w szufladach. Tyle ze wiekszych i wypelnionych swiezo wyprana bielizna :twisted:

Cala trojka zazwyczaj zbiera sie tam gdzie reszta domownikow. No ale na pewno nie wygladaja tak malowniczo jak u Ciebie. I jaki zmysl oszczednosci - zaden skrawek miejsca sie nie marnuje

MarciaMuuu pisze:Jaka foremna szufladka. Na zamówienie?

Oczywiście, że nie :lol:

Ale czy ta kudłata ekipa kiedykolwiek przejmowała się prawem własności? :roll:

JoasiaS pisze:
MarciaMuuu pisze:Jaka foremna szufladka. Na zamówienie?

Oczywiście, że nie
Ale czy ta kudłata ekipa kiedykolwiek przejmowała się prawem własności?

no cudownie :1luvu:

buuu a moja tak nieche

agnieszka1565 pisze:buuu a moja tak nieche

Nie chce na kolana czy do szuflady?

Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Część 8.

Kto przegląda forum