Leon - duże, rude, adoptowane z Animalii :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 23, 2010 9:24 Re: Leon - duże rude adoptowane z Animalii :)

Witam, mam pytanie do eksperta:
mianowicie, dzisiaj Leon przeszedł koło mnie, na wprost mojej twarzy po stole i jak mijał mnie jego zadek... spod ogona trysnęło kilka malutkich kropelek niesamowicie śmierdzącej cieczy :/ wiem, bo jedna spadła na moją rękę.
Jeśli ktoś miał kiedyś fretkę, wie jaki to smród, taki ostry piżmowy - freta robi coś takiego w sytuacji zagrożenia.

Nie wiem, czy mam się tym niepokoić,czy to normalne?
Obrazek
...w pogoni za niedoścignionym...

kinjeloo

 
Posty: 72
Od: Pt lip 09, 2010 13:22

Post » Pt sty 07, 2011 16:37 Re: Leon - duże rude adoptowane z Animalii :)

Dopiero teraz zobaczyłam tego posta. Słyszałam , że koty miewają też czasem gruczoły przyodbytnicze do oczyszczania jak psy.Tylko w tym przypadku , to były kropelki moczu......Czy udało się wyjaśnić co to za "ciecz" rozpylił Leoś?

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Sob sty 22, 2011 8:38 Re: Leon - duże rude adoptowane z Animalii :)

mały update wagi KOTa... zważono i okazało się iż masa netto to 7kg.. :lol: oczywiście wszystko to masa mięśniowa.. :twisted:
Obrazek
...w pogoni za niedoścignionym...

kinjeloo

 
Posty: 72
Od: Pt lip 09, 2010 13:22

Post » Sob sty 22, 2011 22:47 Re: Leon - duże rude adoptowane z Animalii :)

O kurde! Ale kawał kota! Jak do mnie przyjechał "sprzątnięty" z ulicy to ważył ze 3 kg.Dokładnej wagi nie mogłam poznać , bo diabelec nie dawał się zważyć. Wiadomo , że on musi zawsze postawić na swoim. :ryk:Postawić i utrzymać go na wadze to nie tak łatwo było. No , upasł nam się kocisko! Chcę zobaczyć foty tego spaślaka, koniecznie! :1luvu:

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Pon sty 31, 2011 18:46 Re: Leon - duże rude adoptowane z Animalii :)

Dzisiaj zaliczyliśmy wizytę u weterynarza :) rutynowa kontrola i szczepienie p. wściekliźnie. (wcześniej nie szczepiliśmy, bo On miał być niewychodzący, ale serce mi się kraje, jak widzę co wyprawia w tym naszym kawalerskim M4, więc będzie wyprowadzany od czasu do czasu na spacerek)
Bardzo miły, młody Pan doktor Kota obadał, obmacał, termometr w doopsko wsadził :twisted: wszystko ok, więc zaszczepił i za dwa tygodnie możemy wyruszyć na podbój osiedla :mrgreen: szelki zamówione, czekamy aż dojdą i zaczynamy trening zakładania, aż nie mogę się doczekać.. 8O
dostaliśmy też tabletki na odrobaczenie, które mam zaaplikować za tydzień i tego nie mogę się doczekać jeszcze bardziej.....

KOT był tak odważny, że nawet z transportera nie chciał wyjść, trzeba go było wywlec dosłownie, jakby ktoś miał mu krzywdę zrobić
a teraz leży i "wylizuje odniesione rany" :roll:

a i jeszcze dostaliśmy zalecenie przemywania oczu świetlikiem, ponieważ niestety po przebytej chlamydiozie (wyczytane w książeczce) od czasu do czasu są podrażnione
a poza tym to rudzielec, więc oczy wrażliwsze
Obrazek
...w pogoni za niedoścignionym...

kinjeloo

 
Posty: 72
Od: Pt lip 09, 2010 13:22

Post » Śro lut 02, 2011 17:17 Re: Leon - duże rude adoptowane z Animalii :)

właśnie założyliśmy Jegomości nowe szelki (samochodowe Trixie) :mrgreen:
i się nie mogę napatrzeć co on kombinuje - turla się, podskakuje, przewraca, ociera o wszystko :) komediant
Obrazek
...w pogoni za niedoścignionym...

kinjeloo

 
Posty: 72
Od: Pt lip 09, 2010 13:22

Post » Nie lut 06, 2011 10:22 Re: Leon - duże rude adoptowane z Animalii :)

dzisiaj kolejny dzień przyzwyczajania do szelek :) postępów jako takich brak, nadal Kot jest bardzo ogłupiony podczas noszenia ich, ale nie gryzie już jak wściekły podczas zakładania.
Jestem więcej niż pewna, że gdyby wyszedł na dwór, ciekawość wzięłaby górę i zapomniałby o uprzęży, no ale po szczepieniu jeszcze tydzień musi być w domu.

Oglądanie go w tych szelkach nadal przynosi nam wiele radości, choć pewnie powinniśmy mu współczuć - chociaż nam (kobietom) nikt nie współczuł jak musiałyśmy zacząć nosić staniki, co nie? :twisted:
Leonard, dosłownie niedługo zacznie chodzić na rzęsach... przeciska się w mieszkaniu przez najwęższe szczeliny, żeby zedrzeć z siebie ten przedmiot najgorszego uciemiężenia i upokorzenia.. :roll: nie potrafi skakać 8O na kanapę się wspina podciągając łapami, a na meble wcale nie wchodzi, ewentualnie po głębszym przemyśleniu (10min! oceniał odległość do skoku). Chodzi zgarbiony :lol: krótko mówiąc zachowuje się jak niepełnosprawny
a jak znudzi mu się kombinowanie, przychodzi, kładzie przednie łapy na kolanach TŻta i spojrzeniem kota ze Shreka błaga o wolność :P jak mu się nie powiedzie,próbuje mnie brać na litość...

a w takiej pozycji spędza większość czasu w szelkach
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Poza tym rudzielec zaczął reagować na imię. Co prawda nie to oficjalne, tylko robocze "Kiciul", ale zawsze :1luvu:
Obrazek
...w pogoni za niedoścignionym...

kinjeloo

 
Posty: 72
Od: Pt lip 09, 2010 13:22

Post » Śro lut 09, 2011 21:15 Re: Leon - duże rude adoptowane z Animalii :)

Biedny Leonek. :evil: Brawo, że udało Ci się założyć mu to "ustrojstwo". To pewnie dzięki temu , że spaślak się zrobił i mniej zwinny.Moje próby ubrania go w szelki kończyły się łapoczynami i strasznym wrzaskiem kota. Jestem ciekawa wrażeń ze spacerów. :ryk: Będzie uprawiał "partyzantkę"czy chodził dumnie? :kotek: :ok:

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Czw lut 10, 2011 14:00 Re: Leon - duże rude adoptowane z Animalii :)

Zastanawiam się , czy to dobry pomysł by on wychodził na spacery? Przy jego upartym charakterku to może być problem w przyszłości. Zasmakuje w wyjściach i będzie się ich domagał. Wiadomo przecież co on potrafi , żeby postawić na swoim. :lol:

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Czw lut 10, 2011 18:06 Re: Leon - duże rude adoptowane z Animalii :)

zdaję sobie sprawę, że może się zacząć tego domagać, ale jak nie spróbujemy to się nie przekonamy, a jeśli zacznie śpiewać pod drzwiami, bo za bardzo mu się spodoba - zaprzestaniemy wycieczek.
Jakby nie było Leonard został znaleziony na ulicy prawda? I jakoś na razie nie domaga się powrotu :twisted:
Obrazek
...w pogoni za niedoścignionym...

kinjeloo

 
Posty: 72
Od: Pt lip 09, 2010 13:22

Post » Pt lut 11, 2011 14:56 Re: Leon - duże rude adoptowane z Animalii :)

Właśnie , nie ciągnie go na ulicę. Nie była ona dla Niego rajem.

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Nie mar 06, 2011 11:03 Re: Leon - duże rude adoptowane z Animalii :)

Właśnie wróciliśmy z pierwszego spaceru z Leonem.. niestety próby nie można nazwać udaną, ponieważ nasz przeodważny Kot chował się pod każdym napotkanym krzaczkiem i samochodem, szedł po krawężniku, żeby nie dotknąć śniegu i bał się kaczek na stawku...uciekał nawet przed nami.. sytuacja wyraźnie go przerosła, doszliśmy więc do wniosku, że był to jego ostatni spacer. Nie ma co jegomości "uszczęśliwiać" na siłę.

Poza tym super szeleczki samochodowe Trxie okazały się nie być wcale takie super... W czasie jednej z prób ucieczki przede mną, jedna łapa już była wyjęta z uprzęży, na szczęście zdążyłam złapać Rudzielca :evil:
Przydadzą się zatem ewentualnie na drogę do weta, w aucie.
Obrazek
...w pogoni za niedoścignionym...

kinjeloo

 
Posty: 72
Od: Pt lip 09, 2010 13:22

Post » Czw mar 10, 2011 10:52 Re: Leon - duże rude adoptowane z Animalii :)

Myślałam, że tak się skończy z jego spacerami. No, cóż tak bywa! Mądry rudzielec!

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Sob mar 12, 2011 18:33 Re: Leon - duże rude adoptowane z Animalii :)

Co nowego u przeuroczego Leonka? Czy on nadal taki niedotykalski i gryzący? :lol:

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Wto mar 29, 2011 18:31 Re: Leon - duże rude adoptowane z Animalii :)

co nowego u grubego... :mrgreen:

tak się grzecznie bawię swoją najulubieńszejszą zabawką -> http://www.youtube.com/watch?v=6jZlhp6t3ek
a tu już trochęmniejgrzecznie -> http://www.youtube.com/watch?v=dFxj_62Y6vs

a tak się rozwalam "po" ;)
Obrazek
Obrazek
...w pogoni za niedoścignionym...

kinjeloo

 
Posty: 72
Od: Pt lip 09, 2010 13:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], lucjan123 i 54 gości