Dno.
Przespałam cały dzień. Zmusiłam się do zwleczenia z łóżka tylko dlatego, że po 9 czy 10 godzinach trzeba było posprzątać gadom kuwety, dać leki i dosypać żarcia, a poza tym wynieść jedzenie śmietnikowcom.
Nie umiem być optymistką, kiedy z dnia na dzień jest coraz beznadziejniej, coraz koszmarniej.
Przestaje cieszyć mnie już nawet czytanie.
Na kino od dawna nie mam pieniędzy, więc nie wiem, czy jeszcze by mnie cieszyło czy też już nie - ale przypuszczam, że też 
Ojciec zajrzał dzisiaj do nas po coś tam
(nie zarejestrowałam po co, cały czas jestem jakaś półprzytomna, zawieszona między tym letargiem a jawą
) i zobaczył Dziuńkę. Za mała jest i za chuda, żeby nie rzuciła się w oczy

... Skłamałam, że znalazłam ją pod śmietnikiem
(bo przecież nie mogłabym powiedzieć prawdy: że własnoręcznie przywiozłam sobie ze schronu następnego kota w momencie, kiedy sama nie mam za co kupić sobie żarcia
), ale chyba nie zrobiło to na nim wrażenia. Wydarł na mnie mordę, że po****ło mnie do reszty i żebym nie liczyła na jakikolwiek grosz od niego. I w sumie to ma najprawdziwszą świętą rację
Dobrze, że przed którymś tam zaśnięciem wyciszyłam sobie telefon, bo znów zadzwoniła do mnie ta mamuśka dwojga dzieci w wieku żłobkowo-wczesnoszkolnym, która od jesieni nęka mnie o spotkanie

Wtedy wymówiłam się poważnymi chorobami kotów
(zadzwonila po raz któryś akurat wtedy, kiedy umierała Biduńka
) i na trochę dała mi spokój, ale widać znowu sobie o mnie przypomniała

... A ja mimo wszystko uważam, że nawet w stanie najgorszej degrengolady umysłowej stoję intelektualnie nieco wyżej, niż średnio rezolutna
(już sama z siebie, od kiedy tylko ją znam, na długo przed tym, zanim została mamuśką) macierz dwojga małych dzieciątek. Nie wiem, co mam jej powiedzieć, żeby wreszcie się odczepiła, bo nie chcę sprawić jej przykrości - ale spotykać się z nią nie chcę jeszcze bardziej
Wracam do łóżka

Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie

Nunku[`] krowinko najpiękniejsza

Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]