mawin pisze:Liwia_ pisze:Puchaty powinien już być w dt? Mam nadzieję, że dojechał, że wszystko z nim dobrze...
czekamy na wieści.... oby tylko dobre...
dojechał wczoraj wieczorem
jest duuuuuużyyyyyy

, jest śliiiiiicznyyyy, taki puchaty

... i bardzo przestraszony
zaraz po wypuszczeniu wpakowal się za łóżko,
głaskałam go za tym łózkiem, wyciągałam, nosiłam na rękach, głaskałam, pokazywałam, gdzie kuwetka, miseczki itd
koty przyjęły go spokojnie (za wyjątkiem Myszki, oczywiście

) ale to go nie uspokoiło, boi sie kotów choć nawet od Bonifacego jest sporo wiekszy;
jest tak łagodny jak prawdziwa krówka, roboczo nazwałam go Duży Miś;
wczoraj nie widziałam żeby jadł, pił czy korzystał z kuwety, zobaczymy, jak będzie dzisiaj;
w kuchni na blacie położyłam mu rano legowisko, tak osobno;
z pracy przyniosę karton i zrobię mu w łazience budkę, żeby nie musiał się za łóżkiem chować;
w lecznicy podobno wymiotował, w domu nie widziałam tego ale mam go obserwować a za kilka dni bedziemy szczepić, potem ciachać
trzymajcie mocno kciuki za cudnego ale przerażonego Misia
