Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,rezydenci(2),tymczasy(16)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 05, 2011 19:20 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*]4ka zaszczepiona

jarekm pisze:Wyobraźcie sobie
Poranek
Oczy jeszcze zaspane
Przed nosem cucąca kawa (jak u sei)
Nadstawiacie uszy
i jedno co słychać
to
CISZA

8O 8O 8O
Horror


Nie potrafię sobie wyobrazić
z różnych względów
właściwie chyba najbardziej tej kawy


mnie codziennie budzi
wściekła gonitwa Gryzeldy po domu z dzikimi miaukami
ze szczególnym uwzględnieniem rzucania się na szybę balkonową

bo właśnie czas na karmienie balkonowców jest a ona musi pilnowac tego
bo jak nie ona to kto?

więc najpierw idę przyszelkować wariatkę
potem otwieram drzwi od balkonu
potem daję żarcie


wszystko na lunatyka


bo dopiero potem kawa


nie daj bóg inna kolejność
boby stworzenie mi ze złości kawę gorącą na nogi wylało

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Sob lut 05, 2011 19:42 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*]4ka zaszczepiona

:ryk:

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie lut 06, 2011 13:25 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*]4ka zaszczepiona

Pamiętacie wiersz Leśmiana o Dusiołku ? Co siadł na piersi Bajdale ?
No to ja mam taki horror nocny. Waży, bagatelka, jakieś 7 kg i ma brudne, ubłocone łapy. Aby dusić i błocić, musi się najpierw przedrzeć przez zatarasowaną starymi choinkami kocią klapkę. Więc jeszcze dodatkowo przynosi igliwie do łóżka.
Czasami też miauczy.

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie lut 06, 2011 15:41 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*]4ka zaszczepiona

Mrata pisze:Pamiętacie wiersz Leśmiana o Dusiołku ? Co siadł na piersi Bajdale ?
No to ja mam taki horror nocny. Waży, bagatelka, jakieś 7 kg i ma brudne, ubłocone łapy. Aby dusić i błocić, musi się najpierw przedrzeć przez zatarasowaną starymi choinkami kocią klapkę. Więc jeszcze dodatkowo przynosi igliwie do łóżka.
Czasami też miauczy.

Sprzątnij choinki, przynajmniej pozbedziesz się igieł.
Moje dusiołki mają 5,5 i 6,5 kg :mrgreen: Poprzedni ważył w porywach 9 kg. To dopiero był dusiołek! Sypiała na mnie, jak tylko temperatura w mieszkaniu spadała poniżej 19 stopni
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon lut 07, 2011 14:50 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*]4ka zaszczepiona

:D


Kociątka demolują...stale i oddanie...
Samsonik powoli mniej pośmierduje... muszę zlikwidować jedną z kuwet, bo mam dość żwirku w łóżku...

Odi się goi, Nel też.
Rejcia z każdym dniem szatani bardziej...
To jedyny kot , który siada przed farelką i się grzeje :) wywiewa sobie kurz z footra :)
Wiecznie jest zakurzona :)
Jest już zaszczepiona :) co mnie chyba najbardziej cieszy :)
Po weekendzie mam w mieszkaniu chlew, dosłownie...
Minia miała extra używanie...podlała co tylko spadło w szale kocięcych zabaw...
Nie mogę sie doczekać obroży uspokajającej...

W domu burdel , bo Pańcia z Ciocią Pauliną imprezowały razem... i pierwszy raz w życiu miałam kaca... i nie chcę więcej...
Dziś zbieram zwłoki :) jeszcze :)
Druga kawa przede mną :) i sprzątanie zacząć trzeba... późna godzina...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pon lut 07, 2011 20:59 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*]4ka zaszczepiona

Ehh... zostało mi 6 puszek Smili... suchego-3 niecałe pudła po purinie ... i jakieś 8 opakowań 800g puriny- awaryjnie na czarną godzinę lub jak ktoś będzie potrzebował...

Muszę zamówić suche... puchy... 7dni nim przyjdą...
Biję się sama ze swoimi myślami co zamówić... będę zamawiać w zooplusie, bo tam na 14 dni mam odroczoną opłatę... bo teraz taką gotówką nie dysponuję...
Koniecznie muszę zrobić porządek w piwnicy... i wygrzebać coś na bazarki, bo ten mój bazarek stoi...

Marea przelała mi 60zł z bazarku, 39zł ja dostałam ze swojego bazarku...

Jakoś to będzie :) nie jest dramatycznie... :)
...no może prócz długu w lecznicy...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pon lut 07, 2011 21:11 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*]4ka zaszczepiona

czekam jeszcze na 44 zl z bazarku Evalli i mam kilkanascie puszek 200gr od Agi Czarusiowej dla Ciebie :wink:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon lut 07, 2011 21:20 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*]4ka zaszczepiona

Marea pisze:czekam jeszcze na 44 zl z bazarku Evalli i mam kilkanascie puszek 200gr od Agi Czarusiowej dla Ciebie :wink:


Póki co zamówiłam im 11kg suchego i witaminki :) 1kg Happy Cat'a - ciekawa jestem czy będą to jeść...
Puchy później, teraz zrobię im trochę surowizny z żółtkami :) może Rejcia łaskawie zacznie wcinać z resztą...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pon lut 07, 2011 22:09 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*]4ka zaszczepiona

seja pisze:Ehh... zostało mi 6 puszek Smili... suchego-3 niecałe pudła po purinie ... i jakieś 8 opakowań 800g puriny- awaryjnie na czarną godzinę lub jak ktoś będzie potrzebował...

Puriny One mam dla Ciebie jeszcze, odebrałam od Kingi i mogę Ci przywieźć w każdej chwili.
Moje koty jedzą i im służy.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lut 08, 2011 0:00 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*]4ka zaszczepiona

mpacz78 pisze:
seja pisze:Ehh... zostało mi 6 puszek Smili... suchego-3 niecałe pudła po purinie ... i jakieś 8 opakowań 800g puriny- awaryjnie na czarną godzinę lub jak ktoś będzie potrzebował...

Puriny One mam dla Ciebie jeszcze, odebrałam od Kingi i mogę Ci przywieźć w każdej chwili.
Moje koty jedzą i im służy.


Własnie, moje prosiaki...to długie ząbki mają na tą karmę... gdyby im smakowała to :) chętnie... tak magazynuję...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Wto lut 08, 2011 7:31 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*]4ka zaszczepiona

seja pisze:
mpacz78 pisze:
seja pisze:Ehh... zostało mi 6 puszek Smili... suchego-3 niecałe pudła po purinie ... i jakieś 8 opakowań 800g puriny- awaryjnie na czarną godzinę lub jak ktoś będzie potrzebował...

Puriny One mam dla Ciebie jeszcze, odebrałam od Kingi i mogę Ci przywieźć w każdej chwili.
Moje koty jedzą i im służy.


Własnie, moje prosiaki...to długie ząbki mają na tą karmę... gdyby im smakowała to :) chętnie... tak magazynuję...


Mysle Asia ze dramatyzujesz :ryk: rozpuszczasz je i tyle, jakby byly glodne to wszytsko by jadly :lol:
Pozatym jeszcze nie spotkalam kota ktoremu ta Purina by nie smakowala, nawet moje sie nia zajadaja jakby ze 100 zl za kg kosztowala ;) i czasem dostaja jej troche wymieszana z inna lepsiejsza jakosciowo :roll:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lut 08, 2011 8:56 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*]4ka zaszczepiona

Marea pisze:Mysle Asia ze dramatyzujesz :ryk: rozpuszczasz je i tyle, jakby byly glodne to wszytsko by jadly :lol:
Pozatym jeszcze nie spotkalam kota ktoremu ta Purina by nie smakowala, nawet moje sie nia zajadaja jakby ze 100 zl za kg kosztowala ;) i czasem dostaja jej troche wymieszana z inna lepsiejsza jakosciowo :roll:


Bo one są jak moje własne dzieci...
Polcio i Pudzianek jeszcze są w miłosnym nastroju...Rejci się obrywa, ale twarda jest :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Wto lut 08, 2011 14:09 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*]4ka zaszczepiona

seja pisze:
Marea pisze:Mysle Asia ze dramatyzujesz :ryk: rozpuszczasz je i tyle, jakby byly glodne to wszytsko by jadly :lol:
Pozatym jeszcze nie spotkalam kota ktoremu ta Purina by nie smakowala, nawet moje sie nia zajadaja jakby ze 100 zl za kg kosztowala ;) i czasem dostaja jej troche wymieszana z inna lepsiejsza jakosciowo :roll:


Bo one są jak moje własne dzieci...


Seja :ok:

A Marea to chyba wyrodna matka, jak tak można głodzić własne dzieci
toć one przecież są u nas by nie wiedziały co to głód

A do sejowych kotków dolicz jeszcze czterech muszkieterów z Redy
oni też uważają że ta Purina jest
Beeeeeeeeeeeee
Fujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
i Ohyda
Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
viewtopic.php?f=46&t=80071&p=12585019#p12585019

jarekm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6639
Od: Pon sie 18, 2008 1:33
Lokalizacja: Reda

Post » Wto lut 08, 2011 17:28 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*]4ka zaszczepiona

jarekm pisze:
Seja :ok:

A Marea to chyba wyrodna matka, jak tak można głodzić własne dzieci
toć one przecież są u nas by nie wiedziały co to głód

A do sejowych kotków dolicz jeszcze czterech muszkieterów z Redy
oni też uważają że ta Purina jest
Beeeeeeeeeeeee
Fujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
i Ohyda


Ja tylko mysle o studenckiej kieszeni Seji :twisted: 9 kotow do wykarmienia :lol:
Bynajmniej bym sie nie cackała z nimi :ryk:
Ja wyrodna? w zyciu 8) rozpaslam swoje koty jak nic, Shila na diecie od 2 tyg, strasznie jej odbija od tego nie dojedzenia :twisted: a taki grzeczny kotek byl :lol:
Jak moim nie smakuje to lezy w misce az zjedzą, jak nie zjedza to som glodne :twisted: przyznam ze ciezko mi w tym wytrwac ale sie staram i nauczyly sie ze trzeba szanowac co jest i ze Panci nie da sie szantazowac :ryk:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lut 08, 2011 18:59 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*]4ka zaszczepiona

A ode mnie przelew doszedł ?

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 78 gości