felin pisze:Kazia pisze:Już wiem więcej.
Okazuje się, że kotka nie miała biegunki.
Dobę po podaniu Profendera zwymiotowała, po czym zaszyła się w kąt i odmówiła jedzenia, kontaktu z ludźmi.
To było wieczorem, od rana nast dnia już była intensywnie leczona, nawadniana, codziennie u weta.
"
Profendera było dużo, rozlał się po kocie, kotka go wylizała"
Cała choroba trwała krócej niż tydzień.
Nie wiadomo, czy to była za duża dawka, czy zaszkodziło samo wylizanie, opakowanie raczej już nie jest dostępne, żeby sprawdzić.
Kotka miała ok 3 lata, opiekunka ją dostała, miala odrobaczyć jak juz się zaaklimatyzuje. Nie umiała podać tabletek i nie chciala kotki stresować tabletkami, więc wybrala Profender

Przepraszam, z wiadra polewala czy co? A czytać to ta opiekunka umie? Bo wyraźnie jest napisane, żeby kot nie zlizywal.
Domyślam się, że Profender nie jest sprzedawany w wiadrach, tylko w jakichś fiolkach. A kazda fiolka ma zawartość na określoną ilość kilogramów zwierzaka.
Nie rozumiem takich komentarzy.
Opiekunka nie wzięła sobie tego Profendera z ulicy, ani od kowala.
Sprzedał jej go lekarz weterynarii.
I to weta zadaniem było BARDZO DOKŁADNIE poinstruować, jak ma go zastosować, uprzedzić o ostrożności i ew niebezpieczeństwie.
Każdy lek może sie okazać potencjalnie niebezpieczny.
I jeśli jest to lek zaordynowany przez weta, to weta obowiązkiem jest dopilnować, żeby pacjent był dobrze uświadomiony, jak ten lek stosować. Bo to nie pacjent ma obowiązek czytać ulotki, tylko wet.
To, że większość z nas wlaśnie te ulotki czyta i samemu różnych rzeczy pilnuje, dowodzi ogromnej niefrasobliwości większości wetów (nie wszystkich), wręcz lekceważenia przez wetów pacjenta i zwierzęcia powierzonego jego leczeniu. Nawet jeśli to leczenie to tylko odrobaczenie miało być.
Myślę, że ten wątek nie ma na celu, teraz po śmierci kotki, szukać winnego tej śmierci.
Chcialabym, aby byl ostrzeżeniem dla opiekunów zwierząt, żeby nie ufali ślepo ani wetom ani lekom. Żeby zdawali sobie sprawę, że chemia dla kota może być śmiertelna, nawet w postaci leku.