Dotleniałam mózg przy zakupach mięsnych dla kotów. Nalatałam się, ale mam ustalone gdzie będę sobie zamawiać mięso dla kotów

nie będę za nim gonic, tylko ono będzie czekać na mnie, by mogło być zjedozne przez kiciaki

:)
Ranek ciekawy bardzo: Bombi zwymiotowała. Wyglądało to jak z horroru. Zwymiotowała kawałeczek jakiegos plasticzku, czy plastikowej folijki, nie wiem co to jest, ale dobrze, że zwymiotowała. A Xelmo sie obsr*ł znów. To efekt chrupków na kolacje wczoraj. Jeszcze sobie w to wdepnął i swoim młodzieńczym krokiem poroznosił po łazience.
Tak więc Weihaiwej, jest coś w tym, że te chrupale przy BARFie to nieciekawe, albo codziennie chociaż po kilka chrupek dawać, żeby nie było rewelacji.
I największy HIT : Kładę się późno spać. Świeci księżyc i świecą gwiazdy. Roleta zasłonięta do1/3. Xelmo chce spac na komodzie. Ale nie może bo mu gwiazdki i księżyć świeci. Podszedł do okna. Łapką przyciągnął rolete, zębami spóścił na sam dół. Teraz ok. Nic już nie świeci, ciemno jak w grobowcu. Ułożył sie na komodzie i zasnął słodko pochrapująć
Miłego dnia.
Mnie dziś czeka ostatni dzień nauki, potem robienie mieszanki.
ZAmówiłam też furminator, a suplementy nadal nie przyszły do mnie...