
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kamari pisze:Do masaży, rowerków i ćwiczeń izometrycznych Niusia szczęśliwie ma dużo cierpliwości. Rehabilitacja to jedna z niewielu rzeczy, na których się dobrze znam, więc kiedy poznałam dokładnie obrażenia przynajmniej tu wiem co robię![]()
Zapytam lekarza o to trzymanie za ogon, bo Niusa miała w dwóch miejscach ogon złamany. Niby to się zrosło, ale został jej na przykład odruch siadania na ogonie kiedy jest bez pampersa. Masujemy miejsce u nasady i prostujemy ogon, ale jeszcze nie próbowałam go unosić, a nie chciałabym czegoś uszkodzić lub sprawiać jej ból. Bo wbrew obiegowej opinii rehabilitacja wcale nie musi boleć
kamari pisze:
Musiałam wrócić do pampersów, żeby ochronić brzuszek. Te ranki są jakieś dziwne, wyglądają jak narośle, które zbierają się do odpadnięcia. Nasz wet jeszcze czegoś takiego nie widział, stawia na rany typu odleżyn, do których dołączyło długotrwałe zabrudzenie. Mam się nie przejmować i robić dalej to samo, ale i tak się martwię. Prawdę powiedziawszy bardziej martwi mnie teraz ten brzuszek, niż chodzenie Niusi.
Co dobre, to to, ze Niusia jest z dnia na dzień coraz silniejsza i bardziej charakternaJuż nie czeka grzecznie na założenie pampersa, bo ona już musi lecieć się bawić.
Mały kochany diabełek :twisted:
Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 146 gości