Witamy kolejną osobę w naszym wąteczku

Limonka ma około 13 miesięcy może ponad, od niedawna zaczęla tak konkretnie rujkować,
wypinać dupkę więc i my zaczęliśmy myśleć o sterylizacji

wcześniej miała takie nie wiadomo co.
Kocurek ma 4 miesiące i to typowy dzieciak, cały czas się chce bawić, skacze i wariuje,
zaprasza limonkę do zabawy. Ona trzyma fason, niby go powącha (sporadycznie też po jajcach),
czasem aż ją łapa świerzbi żeby go pacnąć, ale za to burknie w oznakę że ona tu rządzi...
Widać że ma ochotę na zabawę, dziś już ma prawię normalne oczka jak patrzy na małego
i jak ją głaszczę robi swoje "MRU" bo to kot nie mruczący

za to maluch raz dotknięty
mruczy jak traktor przez kilka minut. Obudził mnie kila razy w nocy ocierając się o mój nos i mrucząc,
skakał po mnie, a do limonki coś tam miauczał czy mruczał, coś podobnego robiła Lajla od brata jak zapraszała
Limonkę do zabawy. Limonka oczywiście średnio dziś wyspana, bo na ogół ponad pól nocy przesypia.
Jak przy Lajli Limonka uciekała mi z pokoju i nie chciała ze mną siedzieć, to teraz oboje ciągle siedzą ze mną na łóżku.
A tu mała fotorelacja, tym razem słabej jakości zdjęcia:
A kto tu mi buszuje... ?

Kim ty jesteś?

Około 5 minut po przyjeździe, już w pierwszych sekundach się rozgościł

A oto ja w całej swojej okazałości, zdjęcie trochę ciemne wyszło ;/

Był taki brudny że się z niego aż sypało - zestresowany nie był więc szybką kąpiel urządziliśmy;
Suszenie i podglądanie:




A potem wszyscy poszliśmy spać


Szura-najmysi mama pisze: Ewciia pisze:Mojemu bratu weterynarz nagadał że kotka głupieje jak przed sterylizacją nie ma młodych.
Próbowałam mu wybić to z głowy podając sensowne argumenty przeciw kryciu...
Bożżż jakich my mamy wetów

Pożniej nie ma co robić z kocietami z takich kryć i powiekszają one rzesze bezdomniaczków
A ja wląsnie kiedyś gdzieś słyszałam, że kotka po porodzie robi się bardziej zdystansowana do człowieka.
Nie wiem czy to prawda, ale krycie kolejnych kotów i to za namową weta to wielka głupota...