H2E2 cz.III

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob lut 05, 2011 19:53 Re: H2E2 cz.III

Zapomniałabym- żwirek drewniany w dwóch kuwetach(z czterech, których używają koty). Na razie tylko Helga skorzystała, spodobało jej się. Reszta chodzi, ogląda, ale woli stary żwirek. Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 05, 2011 19:54 Re: H2E2 cz.III

shalom pisze:
sunshine pisze:
shalom pisze:Dla mnie koty w galerii to jakaś chora pomyłka :roll: przecież to znęcanie się :!: już wyobrażam sobie przerażone mordeczki biednych kotów... Ludzie zachowują się jakby z buszu byli więc będą męczyć koty. A sama galeria to przecież bomba bodźcowa :!: koty słyszą i czują sto razy więcej niż my, a tak zapachów i hałasu nie brak. Myślę, że sporo z nich to odchoruje. Bo co innego profesjonalne wsyatwy kocie a co innego galeria... :roll:

Dokładnie Gosiu. Dlatego chyba nie pójdę, choć mam ochotę bo jeszcze nigdy nie byłam na żadnej kociej wystawie :oops:

Ja nie gosia ale no problem 8)

A bo wcześnie Gosia też się wypowiadała i siłą rozpędu... Przepraszam bardzo :oops:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 05, 2011 19:55 Re: H2E2 cz.III

shalom pisze:A to z nierasowymi kotami też się chodzi na wystawy? :roll:

Nio. Ostatnio Satyrki byli. I ja czytałam, i mi się spodobało. Ale chyba jednak nie będę narażać kota na stres.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 05, 2011 19:57 Re: H2E2 cz.III

sunshine pisze:Fajnie, ze jest już lepiej. Ale masz racje, lepiej nie narażać kota, który ma takie skłonności.

wiesz, najbardziej mnie dobija to, ze jej się to może nigdy nie skonczyc. codzienne mycie zabkow do konca. chrupali za bardzo nie, bo suche zarełko jej te dziąsła maltretuje okrutnie( dlatego BARF jej słuzy, oczyszcza zęby ale łagodniejsze niz suche dla dziąseł ;) )i pewnie raz na jakiś czas antybiotyk i inne preparaty jak sebidin, zel do zebow woda utelniona zamiennie... dobrze, ze ona sie przyzwyczaja powoli ze jej w pysiu grzebie..

ja jakoś nie umiem się do drewnianego przekonać, no nie wiem...
my mamy jedną kuwetę, ogromną, z drugiej przzestały absolutnie korzystac kilka miesięcy temu i ją schowalismy, ale w razie kłopotów czeka w natarciu :)

tak, nierasowce jak najbardziej tez uczestnicza, a co fajniejsze, również zdobywają tytuły i nagrody nieraz pobijając rasowce :)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob lut 05, 2011 20:21 Re: H2E2 cz.III

Ależ nci nie szkodzi sunshine :D po prostu jestem już dziś tak zmęczona umysłowo, że sama zwątpiłam w to czy to gosia czy ja :P

Ej naprawdę nierasowce też chodzą na wystawy? powinny wygrywać bo mieszańce najpiękniejsze :D ale w takim razie pod jakim kątem są oceniane? bo przecież nie ma wzorca żadnego do porównania. Ja raczej swoich kotów nie narażałabym na taki stres, ale pochwalić bym się chciała oczywiście :wink: dlatego u mnie wystawy są w domu i na miau :mrgreen:

Sliver-a skąd u Twojej Bombi takie problemy z dziąsłami? od urodzenia? tyle się naczytałam o tym ze koty hodowlane są zdrowsze dzięki selekcji, albo jak już to wiadomo co dziedziczą... Ktos Cię uprzedzał że w kociej rodzince zdarzają się te problemy? Tzn ja się w ogóle nie znam, tak sobie gdybam i pytam
Mojej Frejce cały czas daje z mordeczki jak u smoka :oops: martwię się, bo już dawno powinno się ząbkowanie skończyć czyli też koniec smrodku. Boję się że wetka mogła mieć racje z tą groźbą usuwania ząbków :(
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 05, 2011 20:27 Re: H2E2 cz.III

Niefajne rzeczy piszecie Dziewczyny. U nas Elza to taki przysłowiowy smrodek i z pysia tez jej się zdarza. Ale dzisiaj zgodnie z Juniorami gryzła smakołyk na kamień nazębny. Helga oczywiście wzgardziła :roll:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 05, 2011 20:33 Re: H2E2 cz.III

shalom pisze:Ależ nci nie szkodzi sunshine :D po prostu jestem już dziś tak zmęczona umysłowo, że sama zwątpiłam w to czy to gosia czy ja :P

Ej naprawdę nierasowce też chodzą na wystawy? powinny wygrywać bo mieszańce najpiękniejsze :D ale w takim razie pod jakim kątem są oceniane? bo przecież nie ma wzorca żadnego do porównania. Ja raczej swoich kotów nie narażałabym na taki stres, ale pochwalić bym się chciała oczywiście :wink: dlatego u mnie wystawy są w domu i na miau :mrgreen:

Sliver-a skąd u Twojej Bombi takie problemy z dziąsłami? od urodzenia? tyle się naczytałam o tym ze koty hodowlane są zdrowsze dzięki selekcji, albo jak już to wiadomo co dziedziczą... Ktos Cię uprzedzał że w kociej rodzince zdarzają się te problemy? Tzn ja się w ogóle nie znam, tak sobie gdybam i pytam
Mojej Frejce cały czas daje z mordeczki jak u smoka :oops: martwię się, bo już dawno powinno się ząbkowanie skończyć czyli też koniec smrodku. Boję się że wetka mogła mieć racje z tą groźbą usuwania ząbków :(


Wiesz z zębami to jej sie od wymiany zębów zaczeło właśnie, i myślę, że rasa nie ma za dużo wspólnego z tym, jakoś jej sie powikłało i ma przerostowe zapalenie.
U innych kotów z jej rodzinki nie było problemów..A co do smrodku z pysiaka, to to niedobrze, jeżeli jest, to znaczy, że gnieżdzą się tam bakterie, powodują początkowo płytkę, następnie kamień. Dlatego czyszczenie zębów kotom jest wskazane również.... są różne środku, co smemu trzeba pomazać, do wody, lub smakołyki, choć mnie sie osobiście wydaje, że te smakołyki to nie do końca pomogą... bo to jednak też jedzenie, też zostaje w ząbkach czy między nimi, przy dziąsłach i efekt taki że śmierdzi z morduszki...
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob lut 05, 2011 20:53 Re: H2E2 cz.III

Tzn u nas nie o kamień chodzi. Zęby są zdrowe, nie ma żadnego stanu zapalnego itp, bo przy sterylizacji była oglądnięta dokładnie. Tyle że ma cos takiego na podniebieniu czy gdzieś tam co się chyba nazywa "naciek", albo "zaciek" :P ja w ogóle nie wiem o co z tym chodzi, ale wetka jak to zauważyła to wspomniała o usuwaniu zębów. Wolałabym nie, ona tak uwielbia ogryzać udka... :( poza tym Konan też tak wcześniej smrodził oddechem, a teraz już nic. Może u niej dłużej to trwa.
A same bakterie będą i muszą byc, bo jak kot je surowe mięso to są bardzo potrzebne. Ale to może inny rodzaj bakteri :P
Ja w chrupki na zęby też nie wierzę zbytnio, daje udka, skrzydła i żołądki, bardziej mnie przekonują. Zobaczymy, narazie się nie martwię, dam jej jeszcze czas na oczyszczenie oddechu :P chrupki Frejcia bardzo lubi, więc nic ją nie boli.
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 05, 2011 20:56 Re: H2E2 cz.III

Kolejna zmiana na moich kolanach :roll: Został mi juz tylko jeden kot do dokładniejszego dopieszczenia.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 05, 2011 20:59 Re: H2E2 cz.III

sunshine pisze:Kolejna zmiana na moich kolanach :roll: Został mi juz tylko jeden kot do dokładniejszego dopieszczenia.

ja zaraz pójdę się z moimi leniuszkami zabawić. dziś spokojne kotuchy, zbierają siłe na wieczór i noc by pokazać pełnię swych możliwości- w końcu Pan jutro ma wolne a Pani ma się zacząć uczyć, więc to najodpowiedniejszy moment by zaszaleć :D
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob lut 05, 2011 21:01 Re: H2E2 cz.III

Elza właśnie przydźwigała patyk z piórkiem. Muszę więc chyba pójść do swoich obowiazków :P

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 05, 2011 21:07 Re: H2E2 cz.III

U mnie rano było szaleństwo. Teraz kotecki cały czas śpią obok mnie na kanapie :1luvu: słodko się przeciagają, cos tam piskną, niedługo pewnie wstaną napełnić brzuszki :P
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 05, 2011 21:10 Re: H2E2 cz.III

shalom pisze:U mnie rano było szaleństwo. Teraz kotecki cały czas śpią obok mnie na kanapie :1luvu: słodko się przeciagają, cos tam piskną, niedługo pewnie wstaną napełnić brzuszki :P

jakby kto nie wiedział, że to forum kocie, i nie używałybysmy słowa kot- to by pewnie kto pomyślał, że mówimy o swoich ślicznych pulchniutkich i różowiutkich bobasach :mrgreen:
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob lut 05, 2011 21:20 Re: H2E2 cz.III

Sunshine tak - inni tak nie mają :lol:
Nawet jak byłam z K. nigdy mu takie miłe okazje nie wpadały do głowy, kwiaty kupił mi raz po awanturach z mojej strony karczemnych :lol:
Zapiekanka - pycha :1luvu:
Ostanie wpisiki przeleciałam pobieżnie bo padam :piwa:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33331
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob lut 05, 2011 21:21 Re: H2E2 cz.III

Cieszę sie, że zapiekanka smakowała. Też ją lubię. Pomysł ukradłam, gdy byłam u znajomych.

Kicie wymęczyłam tak, że co poniektórzy dyszą, innym boczki chodzą.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka i 14 gości