Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką 27.02.11 już w DS :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 03, 2011 12:01 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

No lepiej żeby dzisiaj jeszcze za bardzo nie skakała :)
Dobrze że kupa była :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 03, 2011 12:05 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Trochę się zaczęłam martwić, bo Borubar ją zaczepiał i małej się to teraz bardzo nie podobało (Borubar mało delikatny..)
Ale Pinki sobie świetnie poradziła, wlazła do pudełka (nie wiem jak to pudełko się jeszcze trzyma, jest tak pogryzione i wymęczone :roll: ) i teraz tam sobie odpoczywa :)
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 03, 2011 12:09 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Dobrze że wszystko w porządku :) :ok:
Gdybyś potrzebowała to dzwoń do mnie.
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 03, 2011 12:13 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Wczoraj Pinki się tym trochę interesowała, ale później jej przeszło. Musiała tylko sobie futerko obok ranki wymyć :)
Na razie jest ok :)
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 03, 2011 15:54 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Dostałam mejla z zapytaniem, czy Pinki jest jeszcze do adopcji. Wcześniej nikt się nie pytał, a ostatnio coś tam się ruszyło :)

Pinki dzisiaj sobie odpoczywa, widać, że jest trochę obolała. Cały czas sobie leży, chodzi tylko do misek lub do kuwety.
Borubar chciał ją dzisiaj parę razy pacnąć łapą 8O i musiałam go pilnować. Ale mam niedobrego kota.
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 03, 2011 16:12 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Afra, odpisuj na takie maile, że w tym momencie prowadzisz rozmowy z potencjalnym domkiem, ale sprawa nie jest jeszcze przesądzona.
Jeśli są zainteresowani adopcją kota, żeby napisali coś o sobie i o kocie jakiego poszukują, coś podpowiemy bo mamy wiele kotów w naszych domach tymczasowych.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 04, 2011 20:40 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Pinki dzisiaj już lepiej się czuje, ale cały czas jest spokojna, nie szaleje, raczej dużo sobie odpoczywa. I co jest dziwne, strasznie dużo czasu śpi sobie na mnie. A zawsze raczej nie bardzo chciała wchodzić na kogoś. Ewentualnie szubko przebiec po kimś. Ale nie leżeć. Leżała zawsze obok przytulona. A teraz sama na mnie wskakuje i sobie idzie spać. I całą noc ze mną spała.
Kochana jest :1luvu:


A i w ogóle, dostałam dzisiaj smsa od Pana z Poznania (dzwonił wcześniej ale nie słyszałam tel). Napisał, że przyjedzie w tą niedziele zobaczyć małą :) Jutro jeszcze ma zadzwonić.
I tak sobie myślę, że jeśli będzie chciał zabrać małą już w niedzielę, to chyba już ją oddam. No bo jednak z Poznania jest kawałek.. No i Pani Ania zmienniczka powiedziała, że mała spokojnie może już jechać :)
Trzymajcie kciuki, żeby wszystko dobrze poszło :)



Edit:
A Pinki chyba po raz pierwszy jak jest u nas leży sobie u mojego chłopaka na kolanach!
No i jak ją tu oddawać :(
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 04, 2011 20:47 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Afra a w razie czego druk umowy adopcyjnej masz?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 04, 2011 20:57 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Tak, mam umowę tą kotylionową i jakąś z lecznicy.
I jak ją wczoraj przeglądałam, to mam problem z jednym punktem, a dokładnie jakie umaszczenie ma Pinki. :oops: :oops:
Bo dla mnie taki kot jest po prostu 'bury' ale już pamiętam, że w schronisku było mówione 'nie, ona nie jest bura'. I mam wpisać że ma jakie to futerko? Stalowe? Srebrne?
Wiem, że to głupie pytanie, ale ja się w ogóle na kocich kolorach nie znam :oops: Dla mnie kot zawsze był biały, czarny, rudy, bury i ewentualnie jakiś czarno biały itp :oops: :oops: A tu się okazało, że tych 'kolorów' jest caaaałee mnóstwo.
I jeszcze czy w znakach szczególnych wpisać, ze kuleje na prawą tylną łapę? Może być to? Bo tak to ja nie wiem co by wpisać u niej... :oops: :oops:
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 04, 2011 21:01 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

kolor to srebrny-pregowany lub whiskasowy
a utykanie na lapke mozesz wpisac jak znak szczegolny,bo to sie juz nie zmieni
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt lut 04, 2011 21:03 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Srebrny pregowany kolor
Znak szczególny też możesz wpisać
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 04, 2011 21:08 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Aha, dziękuję.
I jeszcze tam jest nr czipa do wpisania. W książeczce mam jakieś naklejki z kodem kreskowym, to jest to? Ten nr pod kodem kreskowym?
I czy jakaś opłata ma być? Bo mam tam okienko 'opłata'.

Przepraszam, że tak wypytuję, ale to mój pierwszy raz i chce się w miarę przygotować, żeby nie było głupio, że jak przyjdzie co do czego, to nie będę wiedziała, co wpisać...
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 04, 2011 21:12 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Afra, a zobacz jak masz w książeczce, tam jest umaszczenie.

Jedna bardzo ważna kwestia. Musisz Państwu wyraźnie zaznaczyć, że nie spodziewasz się, ale różnie się w życiu układa. Że jeśli by się działo cokolwiek, że nie mogli by Pinki zatrzymać, kot wraca do Ciebie. Nie do znajomych, nie do schroniska, nie na dwór, tylko do Ciebie. Jeśli wydarzyło by sie coś i chcieli by koteczkę przekazać innej, zaufanej osobie, to w porozumieniu z Tobą.
Jest to część umowy adopcyjnej, chodzi tu o to, żeby kot w razie problemów nie wylądował w schronisku czy na ulicy.

Pinki jest zaczipowana, podkreśl to.

Kurcze, szkoda ze na weekend wyjeżdżam. Jak bym była w Łodzi, mogła bym wejść i pomóc Ci w rozmowie, pierwsza adopcja to zawsze stres, nie wiadomo o co pytać, wiem, pamiętam jak ja miałam.
Dasz radę? Bo jeśli nie, może któraś z dziewczyn mogła by pomóc.
Madzia np. mieszka blisko Ciebie :oops: zawsze by Ci łatwiej było.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 04, 2011 21:19 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

gosiaa pisze:Kurcze, szkoda ze na weekend wyjeżdżam. Jak bym była w Łodzi, mogła bym wejść i pomóc Ci w rozmowie, pierwsza adopcja to zawsze stres, nie wiadomo o co pytać, wiem, pamiętam jak ja miałam.
Dasz radę? Bo jeśli nie, może któraś z dziewczyn mogła by pomóc.
Madzia np. mieszka blisko Ciebie :oops: zawsze by Ci łatwiej było.


Jeśli tylko ktoś może, to bardzo chętnie.. Bo mam stres ogromny, boje się, że coś źle powiem, albo, że czegoś ważnego nie powiem, albo że nie wiem jakieś głupstwo palne..

W książeczce nie ma nic wypełnione, nie wiem czy mam to wypełniać, czy już nowym właścicielom to zostawić.


Z tą adopcją to jeszcze nie jest na 100% pewne, bo żona tego Pana ma pewne obawy, dlatego On chce przyjechać z żoną, żeby sama zobaczyła jaka Pinki jest, żeby ze mną porozmawiała o małej. Ale wydaje mi się, że skoro przyjadą z Poznania to raczej już coś poważnego jest..
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 04, 2011 21:21 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Jeśli chodzi o ten numer czipa, tak, to to pod kodem kreskowym.
Myślę że teraz Pinki jest wpisana na Was, powinnaś wziąć od adoptujacych dokładne dane, żeby przekazać CC żeby mogła zgłosić do zmiany w bazie.
Tylko ja nie pamiętam jakie dokładnie dane są tam potrzebne.
Najlepiej zadzwoń jutro do lecznicy i podpytaj jedną albo drugą Anię co i jak z tym czipem.

Jeśli chodzi o opłatę, nie pobieramy opłat za kota.
Jeśli Państwo spytają o opłatę, mówisz że opłat za kota nie pobieramy, że muszą zapłacić symboliczną złotówkę żeby kot się dobrze chował :) Że jeśli mają życzenie zapłacić więcej, będzie to przeznaczone na pomoc i leczenie kolejnego kota wyciągniętego ze schroniska.
Jeśli nie spytają, musisz sama powiedzieć, że muszą zapłacić symboliczną złotówkę, żeby kot się dobrze chował :)
Ostatnio edytowano Pt lut 04, 2011 21:25 przez gosiaa, łącznie edytowano 1 raz

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 75 gości