H2E2 cz.III

[jozefina1970]

Być może masz męski umysł,
też tak się zdarza ale nie podejmuję się tego tłumaczyć
Shalom, może Ty?

[sunshine]

Patmol, nie wiem, nie widziałam Cię "naocznie"

[Patmol]

no dobra przyznaję się
jestem miłym starszym panem

[sunshine]

I wszystko teraz jasne

[jozefina1970]

no dobra przyznaję się
jestem miłym starszym panem

[magdaradek]

Ale Gosia, widzisz kto tu głównie gada, prawda?

Ty sunshine

[sunshine]

Bo jako gospodyni muszę każdemu odpowiedzieć. A od 18 r.ż. pracuję nad milczeniem

[magdaradek]

8O
Bo jako gospodyni muszę każdemu odpowiedzieć. A od 18 r.ż. pracuję nad milczeniem

Efekty nie sa widoczne

















no i dobrze

[sunshine]

Po raz pierwszy ktoś mnie pochwalił za życiową porażkę

[agnieszka1565]

jesteśmy

[shalom]

georg-inia masz coś do psycholożek?

alez skąd! mam tylko stanowczo COŚ do tych wszystkich "- żek" Nic nie poradzę, robi mi się coś w środku jak to słyszę, no...

Magdaradek - stanowczo zaprzeczam jakobym miała gorszą orientację. Za to z pewnością mam niewielki problem w myśleniem "przestrzennym" - za dużo dla mnie tych wymiarów

Oj tam, nie sądziłam że moja alergia może kogoś irytować. A mam na to alergie bo wiem, tak jak teraz mam alergię na to jak ktoś mi tłumaczy że whiskas to dobra karma wtedy czuję potrzebę uświadomienia ale do samych ludzi którzy cos takiego powiedzą nic nie mam żeby była jasność

[sunshine]

Witamy Agnieszko . Nie zaraziłaś się od dzieci?

[shalom]

Specjalistką od płci psychicznej nie jestem, ale Patmol możesz mieć męską albo androgyniczną. Ja np jestem androgyniczna wyszło mi w badaniach. Tzn że mam duże nasilenie cech męskich i damskich. Jak kobieta ma duże nasilenie tylko męskich to ma płeć psychiczną męską. Oczywiście to nie wartościuje danej osoby ani nie etykietuje. tylko wyjaśnia czemu np czujesz się inna w grupie kobiet

[Georg-inia]

...mam problem z szybkim określeniem gdzie jest prawa a gdzie lewa strona..

kurde, wiem, że to się zdarza, ale nie potrafię sobie tego nawet wyobrazić
za to się pochwalę, czego kompletnie nie jestem w stanie się nauczyć i wcale nie chodzi o to, co to jest spalony, bo tego po prostu nie rozumiem, a skoro nie rozumiem, to i nie zapamiętuję...

aż wstyd się przyznać, mało to przystaje do "idealnej żony i pani domu", ale ja nie wiem, ile to jest np. 20 dkg wędliny czy pół kg cukierków I żeby było śmieszniej, to tylko w jedną stronę.
Jak widzę stosik szynki, to mniej więcej wiem, ile on będzie ważył. Natomiast jak kupuję i mam poprosić o jakąś ilość czegoś - dochodzi do scen wręcz idiotycznych
Wędlinę zawsze kupuję na plasterki, warzywa i owoce wszelakie - na sztuki, a to co niepoliczalne na "tyle" - i pokazuję rękoma, ile ma być tego mięsa czy kiszonej kapusty
Kupowałam już kiedyś cukierki czekoladowe w papierkach na sztuki, kobitka już nie wiedziała, czy ma się śmiać czy płakać, odliczając 40 cuksów...

shalom, sorry, ale nie rozumiem: jaka alergia???

[Patmol]

Ja często kupuję cukierki na sztuki
Nigdy nie spotkałam się ze zdziwieniem.

Np. 20 cukierków jakiś tam i 10 innych i 18 jeszcze innych.