Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 31, 2011 14:34 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

Motywujemy się wszystkie i to jest super :ok:
Sliver, nawet nie wiesz jak doskonale rozumiem Twoją sytuację. Jest mi bardzo bliska. Też jestem studentką, tez co jakiś czas wracaja do mnie demony-dostane prace w zawodzie czy nie? będę w stanie sie utrzymać czy nie? gdzie mnie zatrudnią jak mam zajęcia 4 dni w tygodniu? :strach: to potrafi człowieka dobić. Ale zawsze jakoś wychodziłam, zawsze jakoś się udawało. Tobie też się uda. Tylko trzeba uwierzyć w siebie i się nie bać. Oczywiście wiem jakie to trudne.
Co do pracy, ja mam 4 dni w tygodniu zajęcia, moi znajomi też i jakoś pracę dorywczą znaleźć się udaje. Bo ze nie w zawodzie to niestety wiadomo. Z prac dorywczych studenckich:
Kino-płacą średnio ale są bardzo elastyczni, łatwo się dogadać
Restauracja-w dobrej na napiwkach zarabiasz wiecej niż z pensji
Opiekunka-najlepiej szukać ogłoszeń na różnych forach i portalach
Kasjer-zawsze przyjmą studenta, przy Twojej elastyczności to na bank. Ale to chyba znienawidzona praca. Również przeze mnie, pozwala jednak się odbić finansowo, nie chcesz Tesco itp, to zawsze jest Rossmann :ok:
W H&M jest bardzo fajna polityka zatrudnieniowa dla studentów
Generalnie galerie są kopalnią pracy dla studentów. CV zostawia się wszędzie. Przy Twojej dyspozycyjności wcale trudno pracę Ci znaleźć nie będzie.
Jeśli masz takie myśli jak ja kiedyś-że w koncu studiujesz i nie chcesz siedzieć za kasą itp, że Ci wstyd i czujesz się źle z takim przymusem-warto zamknąć w sobie marudę i spróbować. Mi czasem wstyd że pracuje gdzie pracuje, ale z drugiej strony, to normalne. Nie jestem wyjątkiem. A zawsze będę miała więcej doswiadczen życiowych niż koledzy którzy siedzą na garnuszku u rodziców :)
Dasz radę kochana :ok: znajdx narazie cokolwiek co Cię uspokoi a potem walcz o wymarzoną pracę
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 31, 2011 14:49 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

shalom pisze:Motywujemy się wszystkie i to jest super :ok:
Sliver, nawet nie wiesz jak doskonale rozumiem Twoją sytuację. Jest mi bardzo bliska. Też jestem studentką, tez co jakiś czas wracaja do mnie demony-dostane prace w zawodzie czy nie? będę w stanie sie utrzymać czy nie? gdzie mnie zatrudnią jak mam zajęcia 4 dni w tygodniu? :strach: to potrafi człowieka dobić. Ale zawsze jakoś wychodziłam, zawsze jakoś się udawało. Tobie też się uda. Tylko trzeba uwierzyć w siebie i się nie bać. Oczywiście wiem jakie to trudne.
Co do pracy, ja mam 4 dni w tygodniu zajęcia, moi znajomi też i jakoś pracę dorywczą znaleźć się udaje. Bo ze nie w zawodzie to niestety wiadomo. Z prac dorywczych studenckich:
Kino-płacą średnio ale są bardzo elastyczni, łatwo się dogadać
Restauracja-w dobrej na napiwkach zarabiasz wiecej niż z pensji
Opiekunka-najlepiej szukać ogłoszeń na różnych forach i portalach
Kasjer-zawsze przyjmą studenta, przy Twojej elastyczności to na bank. Ale to chyba znienawidzona praca. Również przeze mnie, pozwala jednak się odbić finansowo, nie chcesz Tesco itp, to zawsze jest Rossmann :ok:
W H&M jest bardzo fajna polityka zatrudnieniowa dla studentów
Generalnie galerie są kopalnią pracy dla studentów. CV zostawia się wszędzie. Przy Twojej dyspozycyjności wcale trudno pracę Ci znaleźć nie będzie.
Jeśli masz takie myśli jak ja kiedyś-że w koncu studiujesz i nie chcesz siedzieć za kasą itp, że Ci wstyd i czujesz się źle z takim przymusem-warto zamknąć w sobie marudę i spróbować. Mi czasem wstyd że pracuje gdzie pracuje, ale z drugiej strony, to normalne. Nie jestem wyjątkiem. A zawsze będę miała więcej doswiadczen życiowych niż koledzy którzy siedzą na garnuszku u rodziców :)
Dasz radę kochana :ok: znajdx narazie cokolwiek co Cię uspokoi a potem walcz o wymarzoną pracę

Jak Wy mnie podbudowywujecie :1luvu:
No pisze właśnie cv, i myślę gdzie tu zanieść jeszcze :) o kinach juz też myślałam, opiekunki też juz przerobione :)
A z galeriami to różnie bywa- jedną ostatnio przeszłam od dołu do góry, ani jednej możliwości zatrudnienia. Ale nie mozna sie poddawać. Idę się przespać i potem nauka.

sunshine, to dobrze, że nie tylko Ciebie :P ale mam nadzieje, że nas obie zmotyuje i to skutecznie.
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto lut 01, 2011 8:22 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

Moja frustracja i złość osiągnęła właśnie punkt kulminacyjny!!!
Jestem tak zła, że pioruny ida z oczu. Dobrze, że M.ój idziena popołudnie do pracy.
ale co sie stało...ano właśnie.
Mam sesję, ale miałam jechac na uczelnie z powodu seminarium licencjackiego. Jako, że uczelnia jest daleko, miałam jechać pociągiem(na codzien z koleżankami jeździmy autem, ale one nie chodza ze mna na seminarium...) Żeby jednak dostać się na PKP muszę jechać autobusem.. i tu się zaczyna moja dzisiejsza "przygoda".
Mróz zima i cimna, ale wstałam, zebrałam się i poszłam na autobus. U nas jest tak, że w autobusach komunikacji miejskiej pierwsze drzwi (z dwóch lub trzech w busie) są TYLKO DLA OSÓB KUPUJĄCYCH BILET U KIEROWCY. No i bus podjechał, czekam pod drzwiami "dla osób kupujących bilet u kierowcy", kierowca jednak NIE OTWORZYŁ mi drzwi i .... odjechał!!!!!!!!!!
Wyobrażacie sobie. Mieszkam daleko od centrum, i to była jedyna możliwośc dojechania na PKP by zdązyć kupic bilet i pojechać na seminarium. Nie pojechałam. Cisą mi się tylko mało wybredne słówka **********************
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto lut 01, 2011 8:32 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

Co za...
Trzeba mu było w szybę stuknąć!

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lut 01, 2011 8:44 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

Współczuję Sliver. Wiem, że Cie to nie pocieszy, ale w Anglii to standard. Znajoma mi opisywała przejścia z tamtejszą komunikacją miejską. włos się jeży :strach:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 01, 2011 8:45 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

jozefina1970 pisze:Co za...
Trzeba mu było w szybę stuknąć!

żebym miała czas na taką reakcję to by było super :D
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto lut 01, 2011 8:47 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

Kolejny powód żeby jednak to auto jak najszybciej kupić..
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto lut 01, 2011 8:49 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

Dokładnie Sliver.
Ja pamiętam jak kiedyś autobus mi się nie zatrzymał na przystanku i ciemną nocą wracałam kawał drogi trasą, której nie znałam. Dobrze, ze szłam ze znajomą. Bożena chciała sobie skrócić drogę i wpakowała sie na teren seminarium :roll: Ciekawe czasy :twisted:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 01, 2011 9:24 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

Wredna małpa a nie kierowca :twisted:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 01, 2011 11:00 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

Obrazeka może to seminarium byłoby totalnie nudne?
zamiast siedzieć na nudnym seminarium spędzasz przyjemnie czas na miau :mrgreen:
ale jesteś farciara Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28958
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lut 01, 2011 11:02 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

Patmol pisze:a może to seminarium byłoby totalnie nudne?
zamiast siedzieć na nudnym seminarium spędzasz przyjemnie czas na miau
ale jesteś farciara

Ha, ha :-)
co racja to racja

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lut 01, 2011 11:29 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

też tak sądzę- zrobiłam kilka przydatnych rzeczy, np. przygotowuje obiad M. ojemu żeby napchał brzuszek przed praca.
przejrzałam co gdzie kupić jeśli chodzi o suplementy BARFowe nautralne- i już lista gotowa, czekamy tylko na pieeniążki :mrgreen: a także zgłębiałam tajemnice Furminatora.
Bo faktycznie kupię. Bombilli tak sierść wypadać zaczęła, znaczy przy wyczesywaniu, że o matko boska. a i pojawił się jakiś łupież :/ od czego kot może mieć łupież??
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto lut 01, 2011 13:31 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

Sliver a podrzuć ściage gdzie co i za ile z tych suplementów można kupić? :P jeśli masz ją na kompie np 8)
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 01, 2011 14:08 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

A ja dziś jechałam w autobusie z podgrzewanym siedzeniem 8)

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Wto lut 01, 2011 14:12 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

wow, to Ci się trafił "pupahajcung" czy jak to w niemczech wołali jak byłam 8)
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 74 gości