Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon sty 31, 2011 20:59 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

saranna pisze:
agiis-s pisze:
saranna pisze:Agiis-s ja wycieczke ad personam robić nie będę:) Podaj mi argumenty, dowody na to, że Iza chce wypuścic na wolność koty z białaczką, chore?

a nie chce?
większość kotów od izy71 jest chora na białaczkę - nigdy nie ukrywała że ma w domu koty białaczkowe, przy zaraźliwości tej choroby i przerażającej ilości zwierząt łatwo chyba sobie przemyśleć jakie jest ryzyko zarażenia.....

aaaa...nieeee...Iza pisała o zwróceniu koteczkom wolności
fajowo..od dziś każdy wyrzucony kot będzie miał po prostu zwróconą wolność


Pytanie "a nie chce?" to nie argument. Większość kotów napisałaś. Ja konkretnie pytam ile? Czy sa wyniki badań?
Agiis-s z całym szacunkiem, ja nie szukam kłótni, ale z Twojej strony padają ciężkie oskarżenia. Gdzie są dowody na poparcie tego?


jakie wyniki badań kobieto?
jedź, zbadaj koty Izy
będziesz miała wyniki badań
Iza sama spokojnie przyznawała że niektórych kotów nie kastruje bo mają białaczkę

ja się opieram na relacjach domów gdzie trafiły koty zabrane od izy71 - w tym swojego - jeden kot od niej zszedł na białaczkę, drugiego przez 6 miesięcy leczyłam z grzybicy o wszołach i świerzbie nie wspomnę bo to standard.
Pixia pisała o białaczce wśród kotów które iza71 oddała TOZowi
nie tak dawno pisała tu jakaś kobieta która ma kota od izy71 - z białaczką

nikt z was nie chce tego sprawdzić a mi każecie robić badania?

ja wiem że zaraz mnie zakrzyczycie, wyzwiecie i obrazicie (swoją drogą to jakiś fenomen tego wątku - kilka z was pisze na innych i ma normalne poglądy w sprawie zbieractwa, kastracji, wyrzucania z domu) ale to niczego nie zmieni

niech mi ktoś udowodni ze tak nie jest - że Iza nie zbiera kotów, że te w jej domu są zdrowe i zadbane, ze dla kotów szuka domów, daje ogłoszenia adpcyjne, wydaje do domów.
naprawdę wierzysz że WSZYSTKIE koty u izy71 nie są adopcyjne?
po tak długim czasie na forum?
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 31, 2011 21:02 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

Wątek idzie jak burza :ok:
Obrazek

sennaewa

 
Posty: 202
Od: Czw sty 31, 2008 23:15
Lokalizacja: pod Kozienicami

Post » Pon sty 31, 2011 21:03 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

Afatima pisze:
agiis-s pisze:Iza gromadzi koty przez lata a teraz nagle je wyrzuca na zewnątrz
te domowe, do tego najprawdopodobniej chore na białaczkę
nie adoptuje, nie szuka im domów, nie daje im szansy tylko wyrzuca
i to jest argument?
że nie ma miejsca i że my się czepiamy
i dlatego koty na działeczkę wynocha?

i naprawdę nie widzisz w tym nic złego?
jednocześnie protestując przeciw okrucieństwu wobec zwierząt?


Od kogo wiesz, że domowi, żyjący u Izy od lat rezydenci opuszczą jej dom? Od niej samej? Zacytuj tu post, w któym ona to stwierdziła.


A to teraz jest podział na rezydenci i nie-rezydenci?
pierwsza setka to rezydenci?
selekcje zrobi?

po co ja mam ci cytować posty przecież czytasz ten wątek

zresztą...iza71 zrobi co zechce
z waszym poparciem, niestety
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 31, 2011 21:03 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

To jest zbieraczką czy oddawaczką, bo coś się nie możesz zdecydować, czego się czepić tym razem? :mrgreen:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16135
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon sty 31, 2011 21:04 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

sennaewa pisze:Wątek idzie jak burza :ok:

no czekam na klasyczne wyjście z sytuacji w wykonaniu izy71
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 31, 2011 21:06 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

taizu pisze:To jest zbieraczką czy oddawaczką, bo coś się nie możesz zdecydować, czego się czepić tym razem? :mrgreen:

coś kiepskie argumenty ci wychodzą - kawki może sobie zrób bo poziom spada ;)
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 31, 2011 21:09 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

agiis-s pisze:
taizu pisze:To jest zbieraczką czy oddawaczką, bo coś się nie możesz zdecydować, czego się czepić tym razem? :mrgreen:

coś kiepskie argumenty ci wychodzą - kawki może sobie zrób bo poziom spada ;)

To nie mnie argumentów brakuje, tylko Tobie. Kawy owszem, możesz się napić, ale może lepiej bezkofeinowej :mrgreen:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16135
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon sty 31, 2011 21:15 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

ja mam taizu ciągle tą samą nudną śpiewkę
nie zmieniła mi się
i nie zmieni
:)

ja dzisiaj kawki już nie - rano muszę do Biedronki na kasę wracać, albo szprotki w porcie sortować....
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 31, 2011 21:20 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

wiora pisze:
agiis-s pisze:zazdraszam ci wiora dobrego samopoczucia

śpij słodko
tylko uważaj żeby ci się kobry nie śniły


zwierzat sie nie boje-zadnych :mrgreen:
za to chorych ludzi, jak najbardziej.

to uważaj żebyś się sama sobie nie przyśniła....
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 31, 2011 21:22 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

jakie wyniki badań kobieto?
jedź, zbadaj koty Izy
będziesz miała wyniki badań
Iza sama spokojnie przyznawała że niektórych kotów nie kastruje bo mają białaczkę

ja się opieram na relacjach domów gdzie trafiły koty zabrane od izy71 - w tym swojego - jeden kot od niej zszedł na białaczkę, drugiego przez 6 miesięcy leczyłam z grzybicy o wszołach i świerzbie nie wspomnę bo to standard.
Pixia pisała o białaczce wśród kotów które iza71 oddała TOZowi
nie tak dawno pisała tu jakaś kobieta która ma kota od izy71 - z białaczką

nikt z was nie chce tego sprawdzić a mi każecie robić badania?

ja wiem że zaraz mnie zakrzyczycie, wyzwiecie i obrazicie (swoją drogą to jakiś fenomen tego wątku - kilka z was pisze na innych i ma normalne poglądy w sprawie zbieractwa, kastracji, wyrzucania z domu) ale to niczego nie zmieni

niech mi ktoś udowodni ze tak nie jest - że Iza nie zbiera kotów, że te w jej domu są zdrowe i zadbane, ze dla kotów szuka domów, daje ogłoszenia adpcyjne, wydaje do domów.
naprawdę wierzysz że WSZYSTKIE koty u izy71 nie są adopcyjne?
po tak długim czasie na forum?[/quote]

Dlaczego na poczatku taką "piąchą" agresywną mnie częstujesz p.t. kobieto, jedż, zbadaj. Ja staram się z Toba rozmawiać. Poprosze o konkretny cytat Izy gdzie przyznaje ona ze spokojem jak twierdzisz, ze ma koty chore na białaczke.

Ty sie opierasz na relacjach domów gdzie trafiły koty. W jaki sposób można to zweryfikować?

Mogę poprosić o link gdzie Pixia napisała o białaczce kotów oddanych TOZ?
Czy w którymś momencie obraziłam Cię, zakrzyczałam, wyzwałam. Dyskutujesz ze mną więc poproszę o to żebyś rozpatrywała dyskusje indywidualnie?
Stać Cie na dystans?

Nikt z nas nie chce sprawdzić-znowu tak wygodnie wrzucić do jednego worka. Ja nie oskarżam Izy więc dlaczego miałabym sprawdzać? Ty wytaczasz ciężkie oskarżenia wnioskuje, że dysponujesz dowodami na takowe.

Biorąc przykład z Ciebie zapytam. Udowodnij mi, że Iza zbiera koty?
Nie ogólnikowo, nie emocjonalnie. Na zimno, konkretnie, bez emocji. Dowody na zbieractwo o które oskarżasz.
ObrazekObrazekObrazek

saranna

 
Posty: 616
Od: Śro mar 19, 2008 15:35
Lokalizacja: mirosławiec/szczecin

Post » Pon sty 31, 2011 21:24 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

Do piątego akapitu to wypowiedz Agiis, żle zacytowałam. Reszta moja.
ObrazekObrazekObrazek

saranna

 
Posty: 616
Od: Śro mar 19, 2008 15:35
Lokalizacja: mirosławiec/szczecin

Post » Pon sty 31, 2011 21:24 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

agiis-s pisze:ja wiem że zaraz mnie zakrzyczycie, wyzwiecie i obrazicie (swoją drogą to jakiś fenomen tego wątku - kilka z was pisze na innych i ma normalne poglądy w sprawie zbieractwa, kastracji, wyrzucania z domu) ale to niczego nie zmieni

Odpowiem Ci jeszcze raz bardzo merytorycznie. Mam tak samo normalne poglądy na temat zbieractwa, kastracji i wyrzucania z domu , jak i na temat obrażania ludzi publicznie, wyciągania ich sytuacji materialnej czy wystroju domu (to już też był argument).
agiis-s pisze:niech mi ktoś udowodni ze tak nie jest - że Iza nie zbiera kotów, że te w jej domu są zdrowe i zadbane, ze dla kotów szuka domów, daje ogłoszenia adpcyjne, wydaje do domów.

Pewnie tak jest, że Iza tych kotów "nazbierała" ale wydaje mi się, że już tych kotów nie przybywa. Czy są zdrowe - nie wiem, część pewnie nie ale nikt nie stwierdzi ile kociaków urodziło się chorych. Zadbane, w jakim sensie? Czy mają jedzenie, dach nad głową i opiekę czy różowe wstążeczki i poduszeczki do leżenia. Kot nie zna się na wystroju wnętrz.
Iza wielokrotnie pisała, że nie ma czasu na robienie ogłoszeń i nie jest DT.
Prawdopodobnie z tego samego powodu Ty nie karmisz setki kotów i Iza nie robi ogłoszeń - z braku czasu, no bo czemu nie karmisz setki kotów?
Podsumowując, ma teraz uśpić te koty, bo skoro piszecie prawdę o ich stanie zdrowia to nie są adopcyjne?
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Pon sty 31, 2011 21:39 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

na stronie Kociej Doliny można dodać ogłoszenie w kilka minut na wielu portalach
są osoby które się tym zajmują tu na miau
każda z was na pewno chętnie pomoże Izie w zrobieniu tych ogłoszeń

jak wygląda zadbany kot? może to na przykład ten bez pasożytów wewnętrznych i zewnętrznych?
bez świerzba?
wiem, w takim dużym stadzie to prawie niemożliwe i to niezależnie od starań Izy...no i wracamy do adopcji...
czy koty białaczkowe nie są adopcyjne? te z grzybem? świerzbem?
na wątku wiele osób ma koty które mają białaczkę - przecież wiesz o tym
czy znajda się chętni na koty chore - do tej pory zawsze się znajdowali, jeśli tylko iza71 oddała jakiegokolwiek kota (co niestety nie zdarza się często) i ludzie wiedzieli w jakim stanie są koty i jakie ryzyko podejmują

i już
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 31, 2011 21:54 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

iza71koty pisze:
gerardbutler pisze:ile ma pani wszystkich kotow pod opieka?



Na dzień dzisiejszy. Stado kotów wolnozyjacych. Zamieszkujące tereny zielone, ogrody dzialkowe, teren byłych działek Tęcza, tereny miejskie - 114 sztuk. 98 procent populacji jest wysterylizowana. Kilka kotek w większości nowych , do zrobienia w tym roku.

Rezydenci 19 sztuk plus 16 sztuk czyli kotki uratowane z likwidowanych działek Tęcza, gdzie groziła ich życie było zagrożone przez kłusowników, psy i dzikie zwierzęta.14 kociaków, równierz ratowanych z zagrożonego terenu działek Tecza, wydałam dobrowolnie i na własna prośbe w ubiegłym roku Inspektorowi Toz do leczenia i dalszej adopcji.


agiis-s pisze:
Afatima pisze:Od kogo wiesz, że domowi, żyjący u Izy od lat rezydenci opuszczą jej dom? Od niej samej? Zacytuj tu post, w któym ona to stwierdziła.


A to teraz jest podział na rezydenci i nie-rezydenci?
pierwsza setka to rezydenci?
selekcje zrobi?


Tak właśnie bajki się tworzy. Powtarzam: dowody na to, że u Izy w domu jest ponad setka kotów, na to, że chce wyrzucać rezydentów. Tak, rezydentów, nie koty zabrane z Tęczy w desperacji. E-dita, czekam na Twoją odpowiedź na moje pytanie: byłaś u Izy? Zacytuję może dla porządku:

e-dita pisze:Afatima, proszę Cie przyjedź do Szczecina, zapłacę za hotel i Twój pobyt tutaj. Przyjedź, odwiedź Izę i wtedy porozmawiamy. Wtedy zrozumiesz to co nazywasz u mnie agresją.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5739
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Pon sty 31, 2011 23:31 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

No tak. Znowu bajzel!!Ale to nic posprzątamy zaraz......To zwykle mówię kotom jak wracam z karmienia.

Chamstwa sprzatać z wątku jednak nie będę.Chociaż jest tutaj bardzo wyrażne naruszenie Netykiety art23.Kodeksu Cywilnego.

Histeria, brak opanowania, brak kultury, plucie jadem i nic więcej.Nakłanianie, nagabywanie, kłamstwa.

Padnie ode mnie tylko jedno krótkie wyjaśnienie i ani jedno więcej.

Po postach Agiis-s widać kim jest i jaka jest Osoba. Trudna, konfliktowa, złośliwa, chciwa, bezwględna. Dla swoich celów zniszczy człowieka, tylko po to aby osiagnać satysfakcję.

Nigdy nie ukrywałam ze koty w stadzie którymi sie opiekuje moga mieć przypadki białaczki. To bardzo duze stado. Opiekę nad nim objełam ponad 10 lat temu. W czasie szalejacej białaczki i pp.Miedzy innymi dlatego dosć szybko kiedy tylko była taka mozliwosć, rozpoczęłam sterylizację kotek.To własnie powiedziałam Agiis-s kiedy zabierała kociaka, który potem odszedl.Powiedziałam ze wszystkie kociaki ratowane w ostatnich latach były słabe i watłe.Jedynie koty w przedziale wiekowym 5-7 lat były silne i mocne. Z takich kotów składało sie moje stado w domu.Gdyby rezydencci chorowali jak pisze Agiis-s to tych kotów juz dawno by nie było. Kot po uaktywnieniu sie białaczki przezywa średnio do póltora roku.Zaden weterymarz by ich nie zaszczepił majac obiekcje co do ich stanu zdrowia.A koty zyja, niektóre maja juz po 10 a staruszkowie nawet powyzej 15 lat.Co do kastracji to prawda. Nie kastruję kotów z obawy na białaczkę. Kotów na zewnątrz.Żaden kot nie jest wykastrowany.
I jeszcze jedno. Nigdy nie robiłam kotom testów na wejściu. Jak więc można twierdzić, ze celowo wpuścilam koty białaczkowe do stada.Agiis-s też tego nie zrobiła.Wpuściła chorego kota do rezydentów.

Agiis-s jak widać nie przyjeła tych informacji. Przyjęłą je opatrznie na szybko i bez zrozumienia.

Małe kociaki o ile takie zostaną mi kiedykolwiek podrzucone, zostaną odwiezione do siedziby TOZu.

Więcej nic tłumaczyć nie będe. Nie padła ani jedna odpowiedz na pytanie które zadałam ja, Ola czy Sennaewa. Padają kolejne bezpodstawne zarzuty. To bez sensu. Ide odpoczać.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31736
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 110 gości