Ciastek, Całusek i Mia. Moje TryKoty!Najnowsze zdj.str.96 :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon sty 31, 2011 12:35 Re: Cookie & Bisou czyli Całusek, Ciasteczko i przyjaciele

Wieczorem dziewczyny pójdą do weta, to coś więcej będzie wiadomo.

Fajne oblężenie drapaka :D
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 31, 2011 12:48 Re: Cookie & Bisou czyli Całusek, Ciasteczko i przyjaciele

Piękny rudzielec! Na pewno szybko znajdzie się dla niego nowy, dobry dom :ok:

Weihaiwej

 
Posty: 1594
Od: Pon maja 23, 2005 19:34
Lokalizacja: Wro

Post » Pon sty 31, 2011 15:03 Re: Cookie & Bisou czyli Całusek, Ciasteczko i przyjaciele

Trzymam ogromne :ok: :ok: :ok: :ok: za Rudzielca. Uwielbiam rude koty. Mój najstarszy 12-letni Filemon jest rudy pręgowany, 8-letni jest rudo-biały, a półtoraroczny MCO jest kremowy.
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon sty 31, 2011 15:08 Re: Cookie & Bisou czyli Całusek, Ciasteczko i przyjaciele

Bianka 4 pisze:Trzymam ogromne :ok: :ok: :ok: :ok: za Rudzielca. Uwielbiam rude koty. Mój najstarszy 12-letni Filemon jest rudy pręgowany, 8-letni jest rudo-biały, a półtoraroczny MCO jest kremowy.

ja mam kremowego norwega :1luvu: uwielbiam taki kolor :D
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro lut 02, 2011 13:26 Re: Cookie & Bisou czyli Całusek, Ciasteczko i przyjaciele

Ostatnio w ogóle nie mam czasu na miau, nie nadążam ze śledzeniem Waszych wątków, na swoim nie piszę :(
Cały czas martwi mnie stan zdrowia Mii, ponieważ niestety jej katar jest coraz gorszy. Krztusi się wydzieliną, czasami nawet nią wymiotuje. Brakuje mi sensownego weta. Do domu nie wracam jeszcze przez jakiś czas, ale i tak mój stały wet w kwestii Mii nie był zbyt mądry :roll:
Cale szczęście Kuki jest zdrowy - grzyb i nie grzyb zszedł całkiem już jakiś czas temu. Bizu jeszcze ma zmienione ucho, ale nie pogarsza się.
Maluchy Mamy powoli przestają się bać Mrocznego Potwora z Merindol :lol: więc kocia rodzinka znów harmonijna :)

Weihaiwej

 
Posty: 1594
Od: Pon maja 23, 2005 19:34
Lokalizacja: Wro

Post » Śro lut 02, 2011 13:36 Re: Cookie & Bisou czyli Całusek, Ciasteczko i przyjaciele

ciesze sie, ze chłopaki doszły do normy. ale martwi mnie Mia równiez.. co to moze byc :(
a moze u mamy idź do jakiegoś weta ? albo tam gdzie ona z mlodymi chodzi??
mam prosbe, wejdz na mój watek i pomoz mi i shalom odnosnie zakupow BARFowych viewtopic.php?f=1&t=120353&start=705 o tu na tej stronie :) mogłabyś?? dziekuje bardzo:)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro lut 02, 2011 13:39 Re: Cookie & Bisou czyli Całusek, Ciasteczko i przyjaciele

Niedobrze z Mią :evil:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33222
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lut 02, 2011 14:32 Re: Cookie & Bisou czyli Całusek, Ciasteczko i przyjaciele

Może jacys forumowi weci?
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 02, 2011 14:51 Re: Cookie & Bisou czyli Całusek, Ciasteczko i przyjaciele

sliver_87 pisze:ciesze sie, ze chłopaki doszły do normy. ale martwi mnie Mia równiez.. co to moze byc :(
a moze u mamy idź do jakiegoś weta ? albo tam gdzie ona z mlodymi chodzi??
mam prosbe, wejdz na mój watek i pomoz mi i shalom odnosnie zakupow BARFowych viewtopic.php?f=1&t=120353&start=705 o tu na tej stronie :) mogłabyś?? dziekuje bardzo:)

Zaraz wejdę :)
A u mamy weta też już byłam, ale jego jedyną propozycją jest antybiotyk, choć sam szczerze przyznaje, że na zasadzie: może pomoże.
Zastanawiam się, dlaczego ten pierwszy zastrzyk cefalosporyny pomógł. Muszę poszukać jakiejś odpowiedzi... :|

Weihaiwej

 
Posty: 1594
Od: Pon maja 23, 2005 19:34
Lokalizacja: Wro

Post » Śro lut 02, 2011 16:23 Re: Cookie & Bisou czyli Całusek, Ciasteczko i przyjaciele

Weihaiwej pisze:
sliver_87 pisze:ciesze sie, ze chłopaki doszły do normy. ale martwi mnie Mia równiez.. co to moze byc :(
a moze u mamy idź do jakiegoś weta ? albo tam gdzie ona z mlodymi chodzi??
mam prosbe, wejdz na mój watek i pomoz mi i shalom odnosnie zakupow BARFowych viewtopic.php?f=1&t=120353&start=705 o tu na tej stronie :) mogłabyś?? dziekuje bardzo:)

Zaraz wejdę :)
A u mamy weta też już byłam, ale jego jedyną propozycją jest antybiotyk, choć sam szczerze przyznaje, że na zasadzie: może pomoże.
Zastanawiam się, dlaczego ten pierwszy zastrzyk cefalosporyny pomógł. Muszę poszukać jakiejś odpowiedzi... :|

a moze to bylo za malo jeden zastrzyk do wybicia wszystkich pierunów u niej?
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro lut 02, 2011 17:20 Re: Cookie & Bisou czyli Całusek, Ciasteczko i przyjaciele

sliver_87 pisze:
Weihaiwej pisze:
sliver_87 pisze:ciesze sie, ze chłopaki doszły do normy. ale martwi mnie Mia równiez.. co to moze byc :(
a moze u mamy idź do jakiegoś weta ? albo tam gdzie ona z mlodymi chodzi??
mam prosbe, wejdz na mój watek i pomoz mi i shalom odnosnie zakupow BARFowych viewtopic.php?f=1&t=120353&start=705 o tu na tej stronie :) mogłabyś?? dziekuje bardzo:)

Zaraz wejdę :)
A u mamy weta też już byłam, ale jego jedyną propozycją jest antybiotyk, choć sam szczerze przyznaje, że na zasadzie: może pomoże.
Zastanawiam się, dlaczego ten pierwszy zastrzyk cefalosporyny pomógł. Muszę poszukać jakiejś odpowiedzi... :|

a moze to bylo za malo jeden zastrzyk do wybicia wszystkich pierunów u niej?

Ona dostała jeden zastrzyk działający dobę, a drugi działający dwa tygodnie, czyli cały czas jest pod działaniem antybiotyku.
Mam ostatnio mętlik w głowie. Ciągle słyszę od (dwóch)wetów słowa: "nie warto" albo "nie ma sensu". Zylexis? Nie warto. Badania takie i śmakie? Nieee...
Myślałam, że są szczerzy i nie chcą mnie naciągać, skoro nie uważają, że cośtam jest skuteczne. Ok. Znam ich długo, sprawdzili się nie raz. Ale co robić? Może jednak spróbuję z Zylexisem, jak nie pomoże, to będę uboższa, ale przynajmniej będę wiedziała, że spróbowałam.

Weihaiwej

 
Posty: 1594
Od: Pon maja 23, 2005 19:34
Lokalizacja: Wro

Post » Śro lut 02, 2011 17:22 Re: Cookie & Bisou czyli Całusek, Ciasteczko i przyjaciele

Popieram to abys spóbowała, fakt to kosztuje, ale chodzi o zdoriwe kitki..
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro lut 02, 2011 17:24 Re: Cookie & Bisou czyli Całusek, Ciasteczko i przyjaciele

Weihaiwej pisze:Ostatnio w ogóle nie mam czasu na miau, nie nadążam ze śledzeniem Waszych wątków, na swoim nie piszę :(
Cały czas martwi mnie stan zdrowia Mii, ponieważ niestety jej katar jest coraz gorszy. Krztusi się wydzieliną, czasami nawet nią wymiotuje. Brakuje mi sensownego weta. Do domu nie wracam jeszcze przez jakiś czas, ale i tak mój stały wet w kwestii Mii nie był zbyt mądry :roll:
Cale szczęście Kuki jest zdrowy - grzyb i nie grzyb zszedł całkiem już jakiś czas temu. Bizu jeszcze ma zmienione ucho, ale nie pogarsza się.
Maluchy Mamy powoli przestają się bać Mrocznego Potwora z Merindol :lol: więc kocia rodzinka znów harmonijna :)


Jak wrócisz, to może na popołudnie umówimy się do Dorotki. Ona ma różne niekonwencjonalne pomysły.
Przewlekły katar może być od grzybicy. Mondrom książke se kupiłam ;)
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 02, 2011 17:27 Re: Cookie & Bisou czyli Całusek, Ciasteczko i przyjaciele

turkawka pisze:
Weihaiwej pisze:Ostatnio w ogóle nie mam czasu na miau, nie nadążam ze śledzeniem Waszych wątków, na swoim nie piszę :(
Cały czas martwi mnie stan zdrowia Mii, ponieważ niestety jej katar jest coraz gorszy. Krztusi się wydzieliną, czasami nawet nią wymiotuje. Brakuje mi sensownego weta. Do domu nie wracam jeszcze przez jakiś czas, ale i tak mój stały wet w kwestii Mii nie był zbyt mądry :roll:
Cale szczęście Kuki jest zdrowy - grzyb i nie grzyb zszedł całkiem już jakiś czas temu. Bizu jeszcze ma zmienione ucho, ale nie pogarsza się.
Maluchy Mamy powoli przestają się bać Mrocznego Potwora z Merindol :lol: więc kocia rodzinka znów harmonijna :)


Jak wrócisz, to może na popołudnie umówimy się do Dorotki. Ona ma różne niekonwencjonalne pomysły.

Będzie miała kolejny dziwny przypadek :P Chętnie! Chyba, że małej w końcu coś pomoże.

Weihaiwej

 
Posty: 1594
Od: Pon maja 23, 2005 19:34
Lokalizacja: Wro

Post » Śro lut 02, 2011 17:28 Re: Cookie & Bisou czyli Całusek, Ciasteczko i przyjaciele

Za szybko odpisujesz, bo ja sobie posta zmieniłam ;)
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Silverblue i 254 gości