Chcialabym wziąć drugiego kota... i mam trzy: Lola&Pixi&Mila

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie sty 30, 2011 17:51 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

Oo no właśnie, bo się głowiłam dlaczego te niebieskie części stale wypadają ;) , zablokowałam i póki co mimo dobrej zabawy Lola nie rozmontowała ponownie zabawki na części. :D

Kotki dziś podeszły do siebie i dotknęły się nosami, obie były w takim szoku do czego to doszło, że po sekundach konsternacji każdy zrobiła kilka kroków do tyłu. Myślę, że są na dobrej drodze do dogadania się :) , kwestia czasu.

Wyszłam z domu na kilka godzin, śladów szarpaniny nie zastałam, więc myślę, że będzie dobrze. :)

I tak się cieszę, że są dwie, to prawda, że życie wtedy jest dużo bardziej atrakcyjne, a Lola jak się już ośmieli to jest bardzo ciekawska, więc na paluszkach skrada się do Pixi i patrzy co ona robi. :)

karola7

 
Posty: 3044
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Nie sty 30, 2011 18:54 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

Witamy Rodzinkę ! I zapraszamy do śledzenia dalszych losów kici, a może i innych biednych futerek na Miau.
Fajnie, że się dziewczyny dogadują, a Tobie Karola wielki szacunek za to, co w życiu najważniejsze - DOMEK

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie sty 30, 2011 23:12 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

jak już 'noski' były to już pierwsze koty za płoty ;)

poza tym kolejny raz się potwierdza fakt, że od jednego kota są lepsze tylko dwa koty :D chociaż ja mam trzy i też nie narzekam :)

no, a jutro poniedziałek i pewnie kotki zostaną same .. ciekawe czy Karola pozna mieszkanie po powrocie ;)

peate

 
Posty: 1296
Od: Czw paź 11, 2007 21:58
Lokalizacja: b-b

Post » Pon sty 31, 2011 0:08 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

Witam
Miałam podobnie jak Ty: swieża kociara pomyslałam że rezydentowi przyda się towarzysz gdy mnie nie ma w domu. Początki były trudne, ale na szczęście tylko kilka pierwszych dni. Rezydent fuczał i złościł się na przybysza. Przybysz sobie nic z tego nie robił, nie zwracał uwagi na złości "starego". Na początku miałam nawet wyrzuty sumienia że naraziłam rezydenta na stresy (przez 3 miesiące był jedynym kociakiem w domu, wypieszczonym i wycałowanym a tu nagle pojawia się drugi, który mu wyżera jedzenie i zajmuje kuwetę i się pcha do łózka Pańci). Na początku miałam więc problemy: rezydent nie chciał jeśc, nowy się załatwiał poza kuwetą, ciągłe fuczenie "starego". Ale po tygodniu minęło :) Rezydent odzyskał pozycję (przynajmniej przy miskach, teraz to on wyżera żarcie nowemu) ale obydwoje się dobrze bawią goniąc po całym mieszkaniu (też małym :) ) nie zwracając zupełnie uwagi czy biegają po gowie śpiącej Pani, czy zrzucając coś ze stołu, czego Pani nie zdązyła posprzątać :)
Mimo, że to kocury jeszcze nie kastrowane do to tej pory nie miałam problemu ze znaczeniem terenu. Więc nawet jeśli teraz któryś zaczni znaczyć to wiem, że nie z powodu konkurencji (w związku z pojawieniem się nowego) tylko w związku z "naturą". Obydwa zbliżają się do okresu dojrzewania więc znaczenie terenu może się pojawić.
Myślę, że jest im teraz dwojgu dobrze a ja doswiadczyłam jak to dwa koty mogą się różnić między sobą - każdy jest inny i niepowtarzalny :)
Obrazek
Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego Ernest Hemingway
Wątek o moich futrzakach http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=119028

barracuda26

 
Posty: 176
Od: Nie paź 17, 2010 23:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 31, 2011 19:23 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

Jak to dobrze, ze namowilyscie mnie na drugiego kota :D .

Wiesci z frontu bo mojej nieobecnosci w domu.
Zadnej demolki i zniszczen, ale zabawa musiala byc niezla bo telewizor gral w najlepsze, a pilot lezal na podlodze, zrzucony z najwyzszej szafki jaka mam :lol: .
Miedzy dziewczynami coraz lepiej, sykniecia coraz rzadsze, glownie w porze posilkow, bo przeciez jedna drugiej musi do miski zajrzec, czy aby ta druga na pewno nie ma wiecej, a moze nawet cos lepszego jej sie dostalo ;) .
Dzis jak weszlam to kotki pokazowo zrobily ze soba "noski-noski" i rozpoczal sie krzyk Pixi o napelnienie miski bo glodna. I to tez dla mnie cos nowego bo Pixi to kot "gadajacy" . Lola w zasadzie nie miauczy, no moze tylko wtedy gdy upoluje mysz ( pluszowa rzecz jasna ;) ) to wtedy lata z nia w pysku,warczy i miauczy do niej, albo wtedy gdy chorowala i bardzo czesto wozilismy ja do weta - ale wowczas to byl rozzalony "miauk" jakby chciala powiedziec "ja nie chce" . Natomiast wita mnie zawsze bezglosnie, turla sie wtedy na podlodze, a jak zdejme buty i kurtke to od razu staje na dwoch lapkach i domaga sie wziecia na rece i wysciskania. Czeka na jedzenie tez stojac na dwoch lapach albo ociera sie o moje nogi, ale nigdy glosowo nie domaga sie, zebym sie pospieszyla.
Pixi natomiast bardzo wyraznie sygnalizuje, ze glodna, ze miska pusta albo ze oto pancia wrocila do domu. :D

Biegaja juz razem, gonia sie, zaczepiaja. Lola natomiast nadal nie pozwala wejsc Pixi do lozka, wyznaczyla jasna granice, Pixi moze lezec na kanapie, na szafkach, nawet w jej ukochanej umywalce czy wannie, ale lozko to granica ktorej sie nie przekracza ;) . Pewnie zmieknie z czasem ;) .
Bariera odleglosci coraz bardziej sie zmieniejsza, wczoraj Lola lezala po mojej lewej stronie, a Pixi po prawej ;).

Nie mialam pojecia, ze bedzie tak fajnie, zwlaszcza juz po ich 2-dniowej znajomosci :D .

Kilka ostatnich zdjec dziewczyn :) :

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Pon sty 31, 2011 19:53 przez karola7, łącznie edytowano 1 raz

karola7

 
Posty: 3044
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Pon sty 31, 2011 19:25 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

co dwa koty to nie jeden,a co trzy to nie dwa... :D
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon sty 31, 2011 21:53 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

Rozczuliły mnie fotki na maxa :1luvu:.
I ogromnie się cieszę z tych dobrych wieści :piwa:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 31, 2011 22:16 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

Bardzo się cieszymy,że kotki się dogadują. Dziękujemy za relacje i piękne zdjęcia.
Czekamy z utęsknieniem na dalsze wieści z nowego domku Pixi.
Pozdrawiamy serdecznie. :D

Mija

 
Posty: 9
Od: Pt lis 21, 2008 13:32

Post » Pon sty 31, 2011 22:29 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

No widzisz jak jest fajnie :lol: I wszyscy są szczęśliwi :1luvu:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pon sty 31, 2011 23:57 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

widać dziewczyny są muzykalne ;)
no i widać już nawet na zdjęciach, że ich relacje są coraz lepsze :D a minęło dopiero kilka dni :) teraz czekam jeszcze tylko kiedy Lola wpuści Pixie do łóżka, bo wtedy to już będzie chyba pełnoprawnym członkiem rodziny :)

a u nas dzisiaj było tak nudno bez tej małej rozrabiaki .. nikt mi kartek do drukarki nie gniótł, ziemi z kwiatków nie wyrzucał, nie gryzł po rękach, no i nie miał kto pomóc z drożdżówką :roll: ale przynajmniej dzięki tym codziennym fotorelacjom Pikselek jest cały czas z nami :) no i widać, że jest szczęśliwa :)

peate

 
Posty: 1296
Od: Czw paź 11, 2007 21:58
Lokalizacja: b-b

Post » Wto lut 01, 2011 22:07 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

Oczywiście będę się starała robić regularne raporty :) , aż wszyscy będziecie mieli mnie tu dość i mnie pogonicie ;) .

Halooo Pixi jesteś tam ?!
Obrazek



Ooo jesteś :)

Obrazek


No to piątka :D

Obrazek

Na podusi najwygodniej :)
Obrazek


Pozdrawiamy :D

karola7

 
Posty: 3044
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Wto lut 01, 2011 22:10 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

Fotki zawsze bardzo mile widziane . No i co ? Zauważasz, jakoby im metrów kwadratowych brakowało ? Teraz wiedzą, że żyją dziewczyny :D

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto lut 01, 2011 22:34 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

karola7 pisze:Oczywiście będę się starała robić regularne raporty :) , aż wszyscy będziecie mieli mnie tu dość i mnie pogonicie ;) .


nic z tych rzeczy :)

i jaka fajna historyjka obrazkowa :D

peate

 
Posty: 1296
Od: Czw paź 11, 2007 21:58
Lokalizacja: b-b

Post » Wto lut 01, 2011 23:10 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

Dziś moi rodzice byli na "inspekcji", chcieli poznać Pixi.
Została wypieszczona, wygłaskana, to bardzo towarzyska kotka :) . Lola lubi właściwie tylko głaskanie i przytulanie pańci, a Pixi miała tyle rąk chętnych do piszczot, miziania, a jak ona to lubiiii :D .

W nocy za to dziewczęta urządziły sobie niezły galop, szaleństwo na całego. Ja co prawda jak zasnę to już na amen, w czasie szkoły czy studiów nastawiałam 2 budziki, bo jeden mnie nie budził, ale w nocy najpierw jedna przeleciała mi po głowie, a po 2 sekundach druga goniona przez tę pierwszą :lol: . Dobrze, dobrze niech szaleją. :lol: No, a teraz znowu obie smacznie śpią i wołami nie można ich ściągnąć z kanapy, żeby może teraz trochę pobiegały :D .

A miejsca wystarcza i to prawda widzę, że Lola po szoku i niezadowoleniu i strachu - odżyła i ma tyle radości z obecności Pixi, te obserwacje, zaczepki, galop, biegi... no bezcenne. :)

karola7

 
Posty: 3044
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Wto lut 01, 2011 23:29 Re: Chcialabym wziac drugiego kota i boje sie ...

Foto-story super :D.
Oglądam fotki i czytam doniesienia "z frontu kociego" z największą przyjemnością. Cieszę się, że dziewczyny się tak szybko zaprzyjaźniły :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot] i 12 gości