DT SMARTI - pierwsza część.

Szalony Kot pisze:
Luny może odrobinę, ale to niezbyt adopcyjnie dobre zdjęcia, moja twarz tam jest i w ogóle.

Ja bym wstawiła takie może i mnie by ktoś fajny zaadoptował :mrgreen:

Gibutkowa pisze:Zna ktoś jakiś dobry przepis na zupę żółwiową , bo mnie zaraz szlak trafi z tą moją gadziną. Znowu się przyssała do rury od filtra. Jesooo... nie dość że koty upośledzone mam to mi się jeszcze trafił żółw z watoliną zamiast mózgu

wrzucić skorupę z żółwia (może być z zawartoscią) i gotować 4-5 godzin na wolnym ogniu, często mieszając... :wink:

odżywcza i rehabilituje ogólnie cały organizm, zwłaszcza zanemizowany i przy leukopenii... niestety wiem z autopsji, choć zuoy takowej nie zdecydowałam się spozywać :mrgreen:

Gibutkowa pisze:
Szalony Kot pisze:
Luny może odrobinę, ale to niezbyt adopcyjnie dobre zdjęcia, moja twarz tam jest i w ogóle.

Ja bym wstawiła takie może i mnie by ktoś fajny zaadoptował

O tak, tak!! Ja tyż! :ryk:

Marzenia11 pisze:
Gibutkowa pisze:
Szalony Kot pisze:
Luny może odrobinę, ale to niezbyt adopcyjnie dobre zdjęcia, moja twarz tam jest i w ogóle.

Ja bym wstawiła takie może i mnie by ktoś fajny zaadoptował

O tak, tak!! Ja tyż!

Ale mnie można adoptować tylko z Tulinką, a ona się załatwia po kątach, wyrzucą nas po dwóch dniach, jak ten, co ją oddał na Paluch...

Witajcie z rana

Ale fajne wieści tu czytam :piwa:

wiesz,Kocie-może i "świńskie"-ogólnie to życie też bywa paskudnie "świnskie"-ale sama wiesz ze trzeba wybrać najlepszy domek i sprawdzić wszystkie dobre możliwości.I wybrać najlepszą.
i,jak sądzę taką wybrałyśmy.

a tamtej pani nawet nie prosiłam aby się zalogowała więc nie wiemy co by było.

Ty mi tu teraz nie mydl oczu Sunshine, Ty mi powiedz kilka słów o Mohicie i kilka zdjęć, żebym ogłoszenia mogła mu zrobić :>

Ja nie uważam za złe sprawdzanie każdego potencjalnie fajnego domku - przecież to nie oznacza automatycznie rezygnacji z tego, ktory już się zgłosił... a kotów na miau jest o wiele więcej niż fajnych domków....

smarti poszła po zdjęcia?

ależ z przyjmnością

do adopcji gotowi najbardziej są Mohito i lada dzień Lunka,zaraz potem Mela, Trisia i Carlitko.
Jeśli Mela nie pójdzie teraz to poczeka u mnie dwa mies sterylki...czy wyobrażasz sobie że póki co NIKT Meluni NIE CHCE

Dziś planowana jest sesja zdjęciowa wszystkich wymienionych oraz Bąbelka

smarti pisze:Jeśli Mela nie pójdzie teraz to poczeka u mnie dwa mies sterylki...czy wyobrażasz sobie że póki co NIKT Meluni NIE CHCE
Dziś planowana jest sesja zdjęciowa wszystkich wymienionych oraz Bąbelka

NIE

naprawdę
a na sesję zdjęciową czekam niecierpliwie przebierając nóżkami

a jak zaczekasz jeszcze 5 minut teraz przy kompie to zaraz wstawię COŚ :wink:

teraz jestem już przy kompie w miarę na bieżąco

a to b.ważna wiad. dl Edzi-czarownicy:

alareipan pisze:Iwonka
Ty powiedz tej Ediśce, żeby się panienka nie wygłupiała! Pancia i ciocia mają plan i ma być wykonany!!!

No jak ona się nie raczy z nim dogadać, to ma wciry od cioci! Powiedz jej to Iwonka!

Biało-Rudy - zdjęcia z dzisiejszego nocnego karmienia.
To ten, o którym Ci mówiłam jesienią i miał być u Ciebie..

Obrazek

więcej zdjęć w wątku moich wolnożyjących...

Jak to nikt? Przecież był jakiś chętny domek (no wiem, że jeden, ale był...). A aktywowałaś ogłoszenia z maila? Ja się dziwiłam, co przy Chmurce taki mały odzew i późny, a Ty mi po czasie się przyznajesz, że nie aktywujesz części ogłoszęń, to i nie dziwota :>

Edisi może Feliawaya na czas zapoznawania się w kontakt wsadzić? Bo plan wykonany powinien być

Lunka szczepienia i odrobaczenie tylko, jak już dziewczyna pociągać noskiem skończy. Pewnie już skończyła, ona wygląda na taką, co to dom i witamina M załatwiają sprawę, nikt kto spada z kolanek przy miziankach nie może być poważnie chory

Zdjęcia zdjęcia zdjęcia! I historia Mohita :> Całą resztę znam :>

Marzenia-faaajny Rudi :kotek:

Kocie-Ty mnie nie 'szkaluj' :ryk:

bo potem są nadinterpretacje "gości" i to miewa różne przykre skutki (np.mój Tż który już nie chce nawet spojrzeć w stronę miau :roll:

)

po pierwsze primo:
ja Chmurki nie aktywowałam bo znalazł sie domek w pierwszym dniu ogłoszeń!!
to po co miałam aktywować-skoro domek był idealny,natychmiast ię zakochcał a pozostałe telefony były beznadziejne,typu"nie ma co gadac o niczym,daje pani tego kota czy nie?"

po drugie primo:
ten jeden który byłniby chętny na Melę,jak go zagadnęłam mailowo po kilku dniach to odpisał że jednak "nie jest Melcią zainteresowany" :twisted:

po trzecie primo:
wszystkie ogł Melci aktywowałam

po czwarte primo:
Feliwaya to Edzia ma na stałe odkąd z nami jest

po piąte primo:
Lunka jeszcze jeden ma do wzięcia ale już nie pociąga

a miziak z niej straszny..
i dziś poznały i polubiły się z Melcią

no i mam problemik z Carlitem.
Carlito przyjechał do mnie bardzo chudziutki-cieszyłam się jak jadł cokolwiek-w sensie suchych royali i na mokro gurmeta.
Carlito skończył płukanki i zastrzyki,ładnie się wyokrąglił(jak na niego oczywiście),jadł przez jakiś czas suchy i mokre Ranale,ale od wczoraj się zbyntował.

nie chce już jesc renali-ponieważ próbowałam próżb,miziania i nic to namoczyłam mu starym zwyczajem mieszane royale i ...zjadł!

co mam robić?

miał być tylko na Renalu i podejść do badań krwi a teraz to co...

Bo Renal ma tylko dwa smaki i pewnie się chłopakowi znudził - ale nie odstepuj od nerkowej karmy tylko kup mu inną, np. animondę nerkową - to są pasztety więc może mu się spodoba taka odmiana. ZXwłaszcza przed badaniami - nie będziesz wiedziała co wpłynęło na wyniki (niezależnie od tego jakie one będą).
Kacper też ma różne firmy na zmianę - długo jadł Renala, ale naprawdę mu sie w końcu znudził.....

DT SMARTI - pierwsza część.

Kto przegląda forum