DevaDestroy pisze:...no dobrze to spróbuję tutaj.
Moglaś napisać: ty durna szczeniaro zdenerwowalas mnie takim morzem czasu kiedy się nie odzywałaś a teraz chcesz zeby bylo jak gdyby nigdy nic?
albo
dziecko daj mi spokój nie mam czasu na pierdoły.
Cokolwiek.
Za każdym razem kiedy przejeżdżałam obok Twojego domu patrzyłam w okna,
ganiłam siebie za to że tak głupio zerwał nam się kontakt.
Cóż, najważniejsze że jak widzę masz cudowne grono przyjaciół którzy są przy Tobie.
To jest najważniejsze.
Ściskam Cię najmocniej jak potrafię i Kropek i Civic i Marcin też...
Trzymaj się dzielnie kochanie. W życiu nie poznałam nikogo z tak ogromną siłą, determinacją do zmagania się z przeciwnościami, jeśli Ty nie dasz rady to nikt z nas nie da.
przeczytałam też o tej smutnej rzeczy...
płakałam całą noc, nie wiem czemu ale to naprawdę ogromna tragedia
bądź dzielna aniele, dla niego...
jesteś ,żyjesz i jeszcze mnie pamiętasz ,czegóż chcieć więcej
wielokrotnie zadawałam sobie pytanie czemu tak znikłaś

myślałam że to przez kocinę ['] więc milczałam .
Bardzo się ciesze dzieciaku że znów cię widzę ..czytam
i jesteście razem
ściskam was mocno .
nawet smak tortu pamiętam..tylko nic już nie jest takie samo

część mnie po prostu odeszła ,umarła 17 maja .
Jestem póki coś robię ,potem znikam ,postarzałam się strasznie i jak ktoś mi mówi ale się zmieniłaś to już nawet nie mam ochoty tłumaczyć ,mówić cokolwiek.
któregoś dnia w pracy wychodziłyśmy z koleżanką ciut wcześniej ,ochroniarz powiedział ale się mężowie ucieszą .....popatrzyłyśmy na siebie i tylko łzy nam pociekły ,tak same sobie poleciały ,bezdźwięcznie ..obie jesteśmy wdowy .
Mój Grześ ,facet nad facetów ,tylko czemu mnie zostawił.
Ja już po spacerku z psami ,nakarmione ,sprzątnięte .
Bartek poleciał na egzamin .