TytekWiecznyGilarz .TOLA MINIATURKA KOTA SZUKA DS.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 28, 2011 15:28 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

maggia pisze:
dorcia44 pisze:witam kochani .
maggia :1luvu:
to co teraz przechodziłam z jednym z piesków ,przechodziła właśnie Pola ,to że żyje to też jest cud.
a resztę to już tylko zasługa maggi :kotek:


Twoja zasługa Dorciu, że uratowałaś jej życie. :D

Szkoda, że Polcia się tyle na cierpi przez to nieuleczalne choróbsko ech.. :roll:
Ale walczymy! :D

Jak przyszedł ksiądz po kolędzie to powiedział na Polcie, że to kot brytyjski w ciąży :oops: :wink: :wink:

Jaki kumaty ksiądz 8O Wie co to brytyjski...
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 28, 2011 15:29 Re: TytekWiecznyGilarz CHIHUAHUA 8M.PIESEK DO ADOPCJI.

maggis1980 pisze:Witam, czy warunkiem koniecznym do adopcji slicznego rudaska jest mieszkanie w poblizu Warszawy ?
Chetnie napisze wiecej o sobie/o nas, przepraszam, ze tak wpadam i sie nie przedstawiam :) Nie wiem tylko, czy jest sens pisac, bo jesli mieszkanie na slasku od razu mnie skresla...


Nie! :wink:
Ja jestem z Poznania i mam od Dorci kotkę. :D :D
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Pt sty 28, 2011 15:32 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

Zofia&Sasza pisze:
maggia pisze:
dorcia44 pisze:witam kochani .
maggia :1luvu:
to co teraz przechodziłam z jednym z piesków ,przechodziła właśnie Pola ,to że żyje to też jest cud.
a resztę to już tylko zasługa maggi :kotek:


Twoja zasługa Dorciu, że uratowałaś jej życie. :D

Szkoda, że Polcia się tyle na cierpi przez to nieuleczalne choróbsko ech.. :roll:
Ale walczymy! :D

Jak przyszedł ksiądz po kolędzie to powiedział na Polcie, że to kot brytyjski w ciąży :oops: :wink: :wink:

Jaki kumaty ksiądz 8O Wie co to brytyjski...

8O :lol:
No niby wie i nie dał sobie powiedzieć, że to dachowiec a do tego wysterylizowana kotka. :lol:

Powiedział, że na pewno ma coś wspólnego z brytyjskim i hm... jest dużych gabarytów w takim razie. :twisted: :lol:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Pt sty 28, 2011 16:19 Re: TytekWiecznyGilarz CHIHUAHUA 8M.PIESEK DO ADOPCJI.

jej gabaryty są wymowne :lol: ale Kropulec większy od Poli ,waży ponad 6 kg. to dopiero brytyjczyk :mrgreen:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 28, 2011 17:30 Re: TytekWiecznyGilarz CHIHUAHUA 8M.PIESEK DO ADOPCJI.

dorcia44 pisze:jej gabaryty są wymowne :lol: ale Kropulec większy od Poli ,waży ponad 6 kg. to dopiero brytyjczyk :mrgreen:

Mój Kacperek też niczego sobie,tylko głowa mała została-za to z dużym rozumkiem.Przyszedł kolega do dzieci ewick i zadał pytanie .Czy ona jest w ciąży :?: :ryk:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 28, 2011 18:02 Re: TytekWiecznyGilarz CHIHUAHUA 8M.PIESEK DO ADOPCJI.

...no dobrze to spróbuję tutaj.
Moglaś napisać: ty durna szczeniaro zdenerwowalas mnie takim morzem czasu kiedy się nie odzywałaś a teraz chcesz zeby bylo jak gdyby nigdy nic?
albo
dziecko daj mi spokój nie mam czasu na pierdoły.
Cokolwiek.
Za każdym razem kiedy przejeżdżałam obok Twojego domu patrzyłam w okna,
ganiłam siebie za to że tak głupio zerwał nam się kontakt.
Cóż, najważniejsze że jak widzę masz cudowne grono przyjaciół którzy są przy Tobie.
To jest najważniejsze.
Ściskam Cię najmocniej jak potrafię i Kropek i Civic i Marcin też...
Trzymaj się dzielnie kochanie. W życiu nie poznałam nikogo z tak ogromną siłą, determinacją do zmagania się z przeciwnościami, jeśli Ty nie dasz rady to nikt z nas nie da.


przeczytałam też o tej smutnej rzeczy...
płakałam całą noc, nie wiem czemu ale to naprawdę ogromna tragedia
bądź dzielna aniele, dla niego...

DevaDestroy

 
Posty: 367
Od: Wto wrz 26, 2006 13:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 29, 2011 8:27 Re: TytekWiecznyGilarz CHIHUAHUA 8M.PIESEK DO ADOPCJI.

DevaDestroy pisze:...no dobrze to spróbuję tutaj.
Moglaś napisać: ty durna szczeniaro zdenerwowalas mnie takim morzem czasu kiedy się nie odzywałaś a teraz chcesz zeby bylo jak gdyby nigdy nic?
albo
dziecko daj mi spokój nie mam czasu na pierdoły.
Cokolwiek.
Za każdym razem kiedy przejeżdżałam obok Twojego domu patrzyłam w okna,
ganiłam siebie za to że tak głupio zerwał nam się kontakt.
Cóż, najważniejsze że jak widzę masz cudowne grono przyjaciół którzy są przy Tobie.
To jest najważniejsze.
Ściskam Cię najmocniej jak potrafię i Kropek i Civic i Marcin też...
Trzymaj się dzielnie kochanie. W życiu nie poznałam nikogo z tak ogromną siłą, determinacją do zmagania się z przeciwnościami, jeśli Ty nie dasz rady to nikt z nas nie da.


przeczytałam też o tej smutnej rzeczy...


płakałam całą noc, nie wiem czemu ale to naprawdę ogromna tragedia
bądź dzielna aniele, dla niego...


jesteś ,żyjesz i jeszcze mnie pamiętasz ,czegóż chcieć więcej :dance: :dance2: :spin2:

wielokrotnie zadawałam sobie pytanie czemu tak znikłaś :cry: myślałam że to przez kocinę ['] więc milczałam .
Bardzo się ciesze dzieciaku że znów cię widzę ..czytam :wink:
i jesteście razem :ok:

ściskam was mocno .

nawet smak tortu pamiętam..tylko nic już nie jest takie samo :cry: część mnie po prostu odeszła ,umarła 17 maja .
Jestem póki coś robię ,potem znikam ,postarzałam się strasznie i jak ktoś mi mówi ale się zmieniłaś to już nawet nie mam ochoty tłumaczyć ,mówić cokolwiek.

któregoś dnia w pracy wychodziłyśmy z koleżanką ciut wcześniej ,ochroniarz powiedział ale się mężowie ucieszą .....popatrzyłyśmy na siebie i tylko łzy nam pociekły ,tak same sobie poleciały ,bezdźwięcznie ..obie jesteśmy wdowy .
Mój Grześ ,facet nad facetów ,tylko czemu mnie zostawił.

Ja już po spacerku z psami ,nakarmione ,sprzątnięte .
Bartek poleciał na egzamin .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 29, 2011 8:51 Re: TytekWiecznyGilarz CHIHUAHUA 8M.PIESEK DO ADOPCJI.

Witaj Dorotko :!:
Wstałam,od razu do komputera usiadłam.Na razie bazarek dla Ciebie idzie żółwim krokiem i jest mi smutno,bo bardzo chciałam pomóc :cry: Dorzuciłam jeszcze anielice babulinkę :lol: Razem w domu robimy chip...cihlip....że tak pusto na naszych bazarkach.Może ludziska po Świętach nie mają pieniędzy,a może rzeczy są brzydkie :oops:Na razie zalicytowały dwie osoby.
pozdrawiam(uważaj na popiół) :lol:
welina
Ostatnio edytowano Sob sty 29, 2011 9:23 przez welina, łącznie edytowano 1 raz

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 29, 2011 9:17 Re: TytekWiecznyGilarz CHIHUAHUA 8M.PIESEK DO ADOPCJI.

welina ,rzeczy które zrobiłyście są piękne ,tylko nie raz tak bywa że bazarki nie cieszą się powodzeniem ,a i z pieniędzmi róznie bywa.


wczoraj późnym wieczorem ,tuż przed 22 byłam z Tolą u wetki .
Obejrzała ,osłuchała tz. osłuchać to nie bardzo się dało bo Tola ciągle mruczała :lol:
W poniedziałek mam zrobić jej morfologię z biochemią.
Już zbieram kupy do badania co w nich żyje ,żeby malizny niepotrzebnie nie truć.
Mam również zrobić jej USG przepływowe ,żeby zobaczyć jak funkcjonują jej narządy ,przede wszystkim wątroba.
Tola jest maleńka ,drobniutka ,ale pełna radości życia.
Teraz trzeba dać jej wszystko co najlepsze .

BIBUŚ BAAAARDZO DZIĘKUJĘ ZA CONVALESCENSA :1luvu: 6 TOREBEK :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 29, 2011 9:28 Re: TytekWiecznyGilarz CHIHUAHUA 8M.PIESEK DO ADOPCJI.

DOROTKA-TYLKO NIE ZGUB KUPY :ryk:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 29, 2011 9:31 Re: TytekWiecznyGilarz CHIHUAHUA 8M.PIESEK DO ADOPCJI.

:twisted:

NA RAZIE JEST BEZPIECZNIE ULOKOWANA W LODÓWCE ,ALE W DRODZE DO WETA MOŻE MI SIĘ WSZYSTKO PRZYTRAFIĆ :mrgreen:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 29, 2011 9:47 Re: TytekWiecznyGilarz CHIHUAHUA 8M.PIESEK DO ADOPCJI.

dorcia44 pisze::twisted:

NA RAZIE JEST BEZPIECZNIE ULOKOWANA W LODÓWCE ,ALE W DRODZE DO WETA MOŻE MI SIĘ WSZYSTKO PRZYTRAFIĆ :mrgreen:

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 29, 2011 10:14 Re: TytekWiecznyGilarz CHIHUAHUA 8M.PIESEK DO ADOPCJI.

witam sobotnio i biorę się za zaległe porządki bo ciągle brakuje czasu, może dzisiaj mi się uda :wink: musi się udać bo za tydzień jadę na urlop naładować akumulatorki :)

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 29, 2011 10:15 Re: TytekWiecznyGilarz CHIHUAHUA 8M.PIESEK DO ADOPCJI.

Elu gdzie znów znikasz ? 8)
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 29, 2011 10:59 Re: TytekWiecznyGilarz CHIHUAHUA 8M.PIESEK DO ADOPCJI.

dorcia44 pisze:
BIBUŚ BAAAARDZO DZIĘKUJĘ ZA CONVALESCENSA :1luvu: 6 TOREBEK :D


doszły :)

ufff. bo się kurde odpowiedziec na twoj post, ze chetnie bys kupiła conva tylko wpłaciła w lutym, nie mogłoam bo wiedzialam, ze był kupiony dla ciebie :)
wiec uprzejmie donosze ze to nie była ignorancja z mojej strony tylko zmowa milczenia ;)

i podziękowania dla dziewczyn co pomogły z adresem b o ja zem gdzies wsadziła
a przeciez nie podam "za torami";)

3 x

 
Posty: 2878
Od: Pon maja 11, 2009 17:13

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 105 gości