Hospicjum 'J&j'. <ZAMYKAMY>

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 26, 2011 10:36 Re: Hospicjum 'J&j'.

Ja bym wolała piątek jednak, bo w weekendy z rana po tygodniu pracy mam spadki nastroju i snuję się w piżamie do południa, ale jeśli się nie uda to zostaje sobota. Tak więc, Agn, szykuj się. :twisted:
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sty 26, 2011 11:13 Re: Hospicjum 'J&j'.

agatka84 pisze:Ja bym wolała piątek jednak, bo w weekendy z rana po tygodniu pracy mam spadki nastroju i snuję się w piżamie do południa, ale jeśli się nie uda to zostaje sobota. Tak więc, Agn, szykuj się. :twisted:


Już dziś zacznę. 8)
Pól godziny to może być zdecydowanie za mało. :twisted:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sty 27, 2011 9:46 Re: Hospicjum 'J&j'.

Obrazek Obrazek

Tak na dobry dzień. :)

Ogólnie - nie jest najgorzej.
Ogion - powolutku coraz lepiej. Zaczął się bawić. Biega z maluchami. Może wreszcie uda się wyjąć gwoździe z kolana. :roll: Świszczy jeszcze w zatokach ale stopniowo coraz mniej.
Grendel - też jakby lepiej. Kochany jest, nie znosi podawania leków, ale nie ucieka. Co więcej - po podaniu do buzi i nosa - przytula się i mruczy.
Gajina też się leczy.
Tofu - na pozór b/z.
Niestety - szczepienia, gwoździe i inne `atrakcje` muszą poczekać na rozpoczęcie nowego miesiąca. W tym - wyczerpaliśmy wszystkie fundusze [trochę tego było, tych `atrakcji` w tym miesiącu :roll: ].

Wczoraj przystrzygłam tu i ówdzie Inuka. Głównie - na pupie. 8) W przeciwieństwie do Kudłatej, Inuk jest aniołem jeśli chodzi o pielęgnację futra.

Jedynym smutkiem jest Onesz.
Słabnie ale towarzyszy mi wszędzie. Gdy jestem w kuchni, przychodzi, wdrapuje się na jedyne kuchenne krzesło i patrzy, co robię. Większość czasu spędza na poduszce, na łóżku. Kiedy śpię - śpi nad moją głową.
Czas nam się kończy...
Obrazek
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sty 27, 2011 9:50 Re: Hospicjum 'J&j'.

za czas ukradziony dla Oneszka ,jak najwięcej czasu :ok: :ok: :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw sty 27, 2011 9:52 Re: Hospicjum 'J&j'.

Nikt sie nie spodziewał że Onesz.. :(

A kto tam sie miętosi na zdjęciach? :lol:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sty 27, 2011 10:05 Re: Hospicjum 'J&j'.

justyna p pisze:A kto tam sie miętosi na zdjęciach? :lol:


Sky i Pita. 8)
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sty 27, 2011 10:14 Re: Hospicjum 'J&j'.

Oj to Sky wyrosła 8O 8O Fajnie jak dorosły kot bawi sie z dzieciaczkiem :1luvu: Bo dwa dzieciaki to wiadomo że szaleją :lol:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sty 27, 2011 10:16 Re: Hospicjum 'J&j'.

Pita nie chciała się bawić.
Pita chciała poniańczyć i umyć uszy.
Wyszło, jak wyszło...

:lol:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sty 27, 2011 10:45 Re: Hospicjum 'J&j'.

Wczoraj w fundacji mały Kajtuś był jakiś niewyraźny. Asia wzieła go do veta a jaki wróciła, koty obstąpiły małego i pocieszały. Starka go myła, nawet lump Burasio polizał malutkiego po pleckach 8O
A moje łobuzy najpierw miłość i mycie a za chwilę zapasy z ganianiem :ryk:
Obserwowanie kocich relacji jest świetne :ok: Dlatego trzeba mieć dużo kotów :ok: :ok:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt sty 28, 2011 11:41 Re: Hospicjum 'J&j'.

Rzeczywiście fajnie jest obserwować koty w ich wzajemnych relacjach, raczej tych dobrych. Mialam wczoraj okazję zaobserwować w Fundcji akcję prawdziwej bijatyki pomiędzy wspomianym Burasiem a Gamońkiem, zaczął Gamoń (chyba był zazdrosny o względy Aśki) ta akcja wywołała reakcje innych kotów, sytuacja się nakręciła i część kotów zrobiła się nerwowa a niektóre zaczęły na siebie napierać. Szok. W większym stadzie można zaobserwować coś, czego przy kilku kotach się nie zauważy tzw. prawo dżungli Im więcej kotów-przywódców tym sytuacja tych uległych kotów w stadzie może być nieciekawa. :? Wczoraj zrozumiałam jak bardzo ważne jest dobieranie odpowiednich dla siebie kotów do domu. Jak się dobrze wybierze to koty będą przeszczęśliwe. Warto zwrócić na to uwagę.

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt sty 28, 2011 13:13 Re: Hospicjum 'J&j'.

golla pisze:(...)Mialam wczoraj okazję zaobserwować w Fundcji akcję prawdziwej bijatyki pomiędzy wspomianym Burasiem a Gamońkiem, zaczął Gamoń (chyba był zazdrosny o względy Aśki) (...)


Gamoń jak samo imię wskazuje to Gamoń...więc aż dziwne :strach:
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt sty 28, 2011 13:50 Re: Hospicjum 'J&j'.

Gamoń?? 8O 8O Przecież to taki wyluzowany kot!!

Agn, a u Ciebie tak się tłuką czasem??
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt sty 28, 2011 14:31 Re: Hospicjum 'J&j'.

justyna p pisze:Agn, a u Ciebie tak się tłuką czasem??


Bardzo rzadko.
I nie są to spięcia poważne. Najczęściej wygląda to tak, że Zizou skrada się za kimś i wali łapą. Ale od kiedy są maluchy, to te ze starszych kotów, które mają nadmiar energii wyładowują ją w zabawach z maluchami właśnie.
Swego czasu, kiedy żył Sonek i do domu przyszedł Mbati, to Ślepy Król Podwórka z jakiegoś powodu znielubił przybysza. Potrafił wleźć za Mbatim na kredens, żeby go straszyć [do bezpośrednich łapoczynów nie dochodziło]. Wtedy pomogły Sonkowi krople Bacha od Ryśki.
Ostatnio - kiedy przyszedł Inuk, dostało się Grey za to, że chciała się do niego bezceremonialnie przytulić. Potem mała już omijała kudłacza szerokim łukiem, a Inuk dość szybko przystosował się do stada. Ostatnio nawet bawi się z maluchami.
Nigdy nie miałam sytuacji, gdy koty rzucały się na siebie z wściekłością i faktycznie się tłukły, że krew się polała a kłaki fruwały.

Kiedyś-kiedyś, gdy miałam jeszcze pięć kotów i dołączył do nich Lilek [który jest teraz kotem mojej mamy], to właśnie Lilek wyżywał się na Novej. Jednak z perspektywy czasu, też patrzę na to inaczej i teraz pewnie bym już tak nie histeryzowała. Novej nie działa się krzywda, nie miała żadnych objawów stresu [jadła, chodziła do kuwety, nie pochorowała się ze stresu, poruszała się po domu normalnie] - nie mogła tylko za blisko podchodzić do Lilka, bo wtedy gonił ją w jakiś kąt i pyskowali na siebie zawzięcie.

Generalnie - nie wiem od czego to zależy. Koty u mnie nie są `dobierane`, trafiają losowo z równie losowych przyczyn. Faktem jest, że nie mam kotów, które ktoś oddał bezpośrednio z domu. A te, które mogę o to podejrzewać [że były jakiś czas jedynakami] np. Inuk, czy Ogion, dość szybko przyłączają się do stada.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt sty 28, 2011 14:47 Re: Hospicjum 'J&j'.

Ja uparcie drążę podroby 8)
Otóż udało mi się zamówić serca wołowe!
Na jutro wzięłam 1 sztukę i zobaczę co futra orzekną - zjadliwe to czy nie?
Cena bardzo fajna :ok:

Agn, a Twoje jedzą chętnie?

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pt sty 28, 2011 14:55 Re: Hospicjum 'J&j'.

Moje zeżrą wszystko. 8)
Jak nie jedne, to drugie zeżrą. Nic się nie zmarnuje - zwłaszcza mięso.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 80 gości