Latte - już szczęśliwa w swoim domku stałym

Jeśli chodzi o oddawanie kotów - ja swojego pierwszego tymczaska ogłaszałam, biały całkowicie był, to i telefony się urywały. Ale gdzie tam, jakie by się domki nie zgłaszały, to poszedł do moich znajomych - i teraz czasem mam wrażenie, że taki trójosobowy związek z nas, bo ja przez Gamonia to u nich regularnie bywam, ot tak, na herbatkę...

Szalony Kot pisze:Jeśli chodzi o oddawanie kotów - ja swojego pierwszego tymczaska ogłaszałam, biały całkowicie był, to i telefony się urywały. Ale gdzie tam, jakie by się domki nie zgłaszały, to poszedł do moich znajomych - i teraz czasem mam wrażenie, że taki trójosobowy związek z nas, bo ja przez Gamonia to u nich regularnie bywam, ot tak, na herbatkę...

no ja niestety nie mam takiej mozliwosci oddania kota znajomym

w tej wsi koty to niczyj problem,nikt sie nimi nie interesuje..
balabym sie oddac kota..duzo by pisac echs..

Ciepła pisze:Pani odpisala mi juz na Ankiete
ma zabezpieczony siatka balkon na I pietrze i zgadza sie na wizyte przedadopcyjna
posiadala juz koty i psa,leczyla nawet 'dzikuska' potraconego przez auto wiec jest swiadoma dziwnych zachowan zwierzat

zaczyna sie obiecujaco

Brzmi nieźle ,oby to był ten domek :ok:

juz naladowalam telefon,zeby nie bylo dziwnych niespodzianek,ze mi bateria zdechla :mrgreen:

Latunia tylko do najlepszego domku!!!

Ale to by było fajnie, gdyby Latunia znalazła już dom

Znajomym nie wszystkie koty można oddać (nawet nie mam tylu znajomych, żeby znalazł się dom dla każdego kota, który wychodzi z mojego domu :wink:

). Najważniejsze, żeby był kochający człowiek i wspaniały dom

Annaa pisze:
Ciepła pisze:Pani odpisala mi juz na Ankiete
ma zabezpieczony siatka balkon na I pietrze i zgadza sie na wizyte przedadopcyjna
posiadala juz koty i psa,leczyla nawet 'dzikuska' potraconego przez auto wiec jest swiadoma dziwnych zachowan zwierzat

zaczyna sie obiecujaco

Brzmi nieźle ,oby to był ten domek