Gibutkowa pisze: ja też jestem uzależniona od soli (i kawy).
znów coś wspólnego mamy

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Gibutkowa pisze: ja też jestem uzależniona od soli (i kawy).
EdytaB_a pisze:Gibutkowa pisze: ja też jestem uzależniona od soli (i kawy).
znów coś wspólnego mamy
EdytaB_a pisze:i kawa i sól
Gibutkowa pisze:Tak samo mam - bez problemu zasypiam po kawie
Ja czasem piję sypaną ale taki max to miałam w 7 i 8 klasie podstawówki - ze 4 kubki sypanki dziennie. Oczywiście wątroba dała się we znaki i ograniczyłam. Ja jestem nałogowym kawoszem, potrafię po smaku rozróżnić ale tylko rozpuszczalne. Tak w ogóle to kawę nauczyła mnie pić moja ciotka jak miałam 6 lat. W sumie to były maleńkie filiżaneczki i więcej mleka niż kawy ale już w 5 klasie podstawówki piłam kawę "normalnie", oczywiście sypankę, bo ekspresu nie mieliśmy a rozpuszczalnych w Polsce jeszcze nie było.
A sól - ponoć nałogowo jedzą ją osoby z niskim ciśnieniem. Ja na pewno mam niskie, często lodowate dłonie i stopy pomimo skarpetek (nawet śpię w skarpetkach).
SecretFire pisze::mrgreen: Przez grype nie pilam juz przeszlo tydzien kawy i mi brakuje... Ale pije tylko rozpuszczalna, bo po normalnej mam rozwolnienie.
Szeleczki w lilie francuskie ladniutkie i kotkom bedzie do twarzy
Użytkownicy przeglądający ten dział: zuzia115 i 26 gości