Tosia i Miecia.Problem Tosi.

wiadomo że jajko ze sklepu z pieczątką. Podobno jajka mają dobry wpływ na sierść

A wiesz-czasem ludzie kupują jaja "od baby",dlatego to napisałam.

Do wiosny jeszcze trochę czasu, ale czy ktoś może mi powiedzieć jak przygotować kota do weekendowych wyjazdów na działkę, jak przygotować dom letniskowy? Miecia wiosną będzie jeździć tam skąd do nas przyjechała. Zastanawiam się czy będzie można ją wypuszczać z domku, jakie jest prawdopodobieństwo że nie wróci, czy też tak zabezpieczyć domek (ale w przypadku domku letniskowego będzie to bardzo trudne, jedynym pomieszczeniem z drzwiami jest łazienka), aby uniemożliwić jej wychodzenie mp duża klatka??, jeszcze będzie szczepiona na wściekliznę, białaczkę i chyba koci AIDS, w zależności od wyniku testu. W okolicy jest dużo dzikich kotów ściślej półdzikich, wczesną jesienią miałem na działce około 12 tki, z tej 12 Miecia i jeszcze jeden mały kotek znalazły domy, ile przeżyje zimę trudno powiedzieć ale są całą zimę dokarmiane przez działkowiczów i nie boją się ludzi. Zastanawiam jaka może być rekcja Mieci na te koty i odwrotnie. Co z oknami, balkonem, a domek musi być wietrzony ze względu na wilgoć

ja przede wszystkim zabezpieczyłam wszelkie otwory w płocie i bramie ( siatka z OBI za 5 zeta za metr polecam) i na razie moja kotka jeszcze nie nauczyła się przez płot przeskakiwać
wprawdzie czasami mamy wizyty tubylców (koniecznie zaszczep p/ko wściekliźnie!) ale moja Gina nie wyrusza dalej jak 5 m od domu ;-)

przez pierwsze dni miałam ją na smyczy , teraz nie matakiej potrzeby poza tym zawsze przychodzi jak ja wołam
owszem zanim dobrze zabezpieczyłam bramę przede wszystkim , kotka wyruszyła zwiedzać okolice , co się najadłam strachu czy wróci to moje - teraz ma skutecznie zamkniętą drogę
na balkon wychodzi ale mam go niski , na okna nie próbuje
co do odwiedzin tubylców- Gina potraktowała każdego jak intruza, pogoniła, obsyczała i spokój

A mnie sie wydaje, ze kicia jednak bedzie chciała wydostac sie poza ogródek, ponieważ stamtąd pochodzi. Ja na pewno osiatkowałabym okna i balkon. Wtedy mozna otworzyc a kot nie wyjdzie. Do mojego balkonu, dorobiłam specjalnie tzw."letnie drzwi" (mam starego typu podwójne drzwi) to dodatkowa rama drzwi, czyli wyciagam jedne drzwi z szybą a wkładam z siatką. W drugim balkonie mam z kolei zrobiony wybieg. Mąż zrobił prostą drewnianą konstrukcje, która przymocował do ściany a ja na całość załozyłam siatke. Wybieg miał byc wiekszy i wierzę, ze będzie

ale i taki jest ok. Stoi tam konar drzewa, rózne półeczki itd. Koty wyleguja sie i czuja się jak na dworze. Żałuje, ze nie mam wyjścia prosto na trawnik, wtedy na pewno zrobiłabym wybieg z domu na trawe, co byłoby jeszcze fajniejsze dla kotów. Mozna zrobiś taka konstrukcje przymocowana do okna przez, które kot bedzie sobie wychodził na dwór na osiatkowany wybieg

Ja na Twoim miejscu bałabym sie wypuscic kotke na działkach, mysle, ze pójdzie zwiedzać "stare śmieci"

czylli nie ma co ryzykować tylko wziac sie do roboty

wiesz co hutek, strasznie Cię lubię za twoje podejscie. Nie szukasz i nie tworzysz problemów. tak btrzymaj!

zgadzam się, ze dziewczynka moze próbowac sie wydostać po za ogródek. Zabezpieczenia anty to minimalny koszt, troszke roboty - a głowa spokojna :ok:

Tak wyglada, mini wybieg balkonowy

..

....

.....

.

....a tak dodatkowe, osiatkowane drzwi w balkonie

Iweta fajny ten wybieg ale chyba nie mieszkasz w bloku
Mama Giny ja mam płotrk metrowy

więc żadna przeszkoda
Nie wiem czy to możliwe ale wydaje mi się że Miecia ma nabrzmiałe sutki - jest po sterylizacji

Hutek ja mieszkam w bloku i mam podobnie zabezpieczony balkon-sama zrobiłam-dosłownie sama i to za pomocą wkrętaka,bez wiertarki.Co prawda miałam potem pęcherze na rękach,ale co tam-efekt się liczy!

Dopiero znalazłam ten wątek i ubawilam się setnie - od " kto ja weźmie, bo ja ABSOLUTNIE nie mogę" do "a kto ma naslodszego kotecka na świecie" :ryk:

Cudowne

Koty uzależniają

czasami tak bywa :ryk:

.... w pewnym wieku :ryk:

hutek pisze:Iweta fajny ten wybieg ale chyba nie mieszkasz w bloku
Mama Giny ja mam płotrk metrowy więc żadna przeszkoda
Nie wiem czy to możliwe ale wydaje mi się że Miecia ma nabrzmiałe sutki - jest po sterylizacji

No nie mieszkam w bloku

ale ten wybieg jest na balkonie i jest na prawdę mały. Zdjecie wkleiłam tylko żeby pokazac o czym pisałam. Jesli masz domek na działce to po prostu, zrobiłabym taka konstrukcje na trawniku, przylegająca do okna, zeby mogła wychodzic z domu przez okno (drzwi) wprost na trawke

hutek, wielu z miauowiczów mieszka w bloku i ma pozabezpieczane okna i balkony. Są też (nawet na miau) oferty takiej usługi, ale imho jak ktoś ma minimalne uzdolnienia majsterkowicza jest w stanie zrobić to samodzielnie

Martwią mnie trochę powiększone sutki Mieci, iść do weta?

Tosia i Miecia.Problem Tosi.

Kto przegląda forum