Mrusielda i jozefina :-) III

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw sty 27, 2011 10:11 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

To co? Wymiziasz ją jak codzień?

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 27, 2011 10:13 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

sunshine pisze:To co? Wymiziasz ją jak codzień?

Za karę? :-) Tak :1luvu:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33316
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sty 27, 2011 10:14 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

hehe,
Mrunia, nie dorastamy do pięt , ale rozrywkę też umiemy zapewnić :P zapytaj Xelma co go wczoraj spotkało :)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw sty 27, 2011 10:15 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

sliver_87 pisze:hehe,
Mrunia, nie dorastamy do pięt , ale rozrywkę też umiemy zapewnić :P zapytaj Xelma co go wczoraj spotkało :)

Aaaa, odwołuję wszystko, Ciociu sliver :1luvu:
Mru spanikowana
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33316
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sty 27, 2011 10:18 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

Mru ale z Ciebie fajny fizolof :1luvu:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 27, 2011 10:19 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

shalom pisze:Mru ale z Ciebie fajny fizolof :1luvu:

:oops:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33316
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sty 27, 2011 10:26 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

Mruniu, nie panikuj... Kotkowi X to nie zaszkodziło. Dzis jak się kąpałam to ochoczo wbiegł do łazienki i siedział na wannie. Nie był jakis wystraszony więc chyba urazu nie ma :) A jaki puszysty jest :1luvu: Zakochalabys się Mrusiu w tym futerku :P
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw sty 27, 2011 10:35 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

sliver_87 pisze: Zakochalabys się Mrusiu w tym futerku

Ciociuuuu :oops:
Mru zawstydzona

Dziewczyny, ja Wam nie napisałam, co było wczoraj :lol:
Otóż wczoraj postanowiłam sie wykąpać po raz chyba drugi, odkąd Mru ze mną mieszka (wiem, wiem jak to brzmi ale spoko, na co dzień używam prysznica, przysięgam). Pierwszego razu jakoś chyba nie skojarzyła, moze spała. Za to wczoraj puściłam wodę do wanny, poleciała: patrzy, patrzy, oczy jak dwie złotówy, wskoczyła na brzeg wanny, zeskoczyła i wspinała się z podłogi, oczy wielkie, no a jak weszłam do wanny i się w niej wyłożyłam to w ogóle odlot: "kurczę, co się dzieje??? Gdzie ona leży? Przeciez to nie łożko?"
No myślałam, że padnę - pół wieczoru miała zajęte a ja miałam niezły ubaw :mrgreen:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33316
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sty 27, 2011 10:43 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

jozefina1970 pisze:
sliver_87 pisze: Zakochalabys się Mrusiu w tym futerku

Ciociuuuu :oops:
Mru zawstydzona

Dziewczyny, ja Wam nie napisałam, co było wczoraj :lol:
Otóż wczoraj postanowiłam sie wykąpać po raz chyba drugi, odkąd Mru ze mną mieszka (wiem, wiem jak to brzmi ale spoko, na co dzień używam prysznica, przysięgam). Pierwszego razu jakoś chyba nie skojarzyła, moze spała. Za to wczoraj puściłam wodę do wanny, poleciała: patrzy, patrzy, oczy jak dwie złotówy, wskoczyła na brzeg wanny, zeskoczyła i wspinała się z podłogi, oczy wielkie, no a jak weszłam do wanny i się w niej wyłożyłam to w ogóle odlot: "kurczę, co się dzieje??? Gdzie ona leży? Przeciez to nie łożko?"
No myślałam, że padnę - pół wieczoru miała zajęte a ja miałam niezły ubaw :mrgreen:



znam to :) właśnie Xelmus siedzi przy nas i pilnuje jak sie kąpiemy. wcisnie się nawet jak we dwójke bysmy chcieli :/
A jak zamknę drzwi do łazienki, to mam w drzwiach łazienkowych takie dziurki okrągłe na dole, i on tam cisnie te łapki i by się cały chciał przecisnąć przez nie...

A wiecie jak bombilla miała ubaw jak kąpaliśmy Xelma??
Początkowo ją wywaliliśmy z łazienki, ale jak M.ój przyniosł smakołyki, żeby przekupić Xelma. To od razu się zaczęła dobijać. M.ój ją wpuścił. My kąpalismy Kota X. a ona wyżerała smakołyki, bo mój pudełko otworzone zostawił ;) I potem siedziała i patrzyła co my z nim wyprawiamy, a broń Boże, zeby kropelka wody na nia spadła :):)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw sty 27, 2011 10:51 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

sliver_87 pisze:A jak zamknę drzwi do łazienki, to mam w drzwiach łazienkowych takie dziurki okrągłe na dole, i on tam cisnie te łapki i by się cały chciał przecisnąć przez nie...

:1luvu:
sliver_87 pisze:My kąpalismy Kota X. a ona wyżerała smakołyki, bo mój pudełko otworzone zostawił I potem siedziała i patrzyła co my z nim wyprawiamy, a broń Boże, zeby kropelka wody na nia spadła :)

:ryk:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33316
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sty 27, 2011 11:00 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

Młodociany Behemot zawsze krążył wokół mnie po krawędzi wanny dość pewnym krokiem. Do czasu :twisted:
Omsknął się i skąpał co wrednie wykorzystałam i potrzymałam trochę w tej kąpieli. Z wrażenia ani drgnął 8O
Z mojego mycia były już nici więc wylazłam i wytarłam kociątko bardzo dokładnie a, że pora była ciepła to puściłam wolno...
Odsadził sie na bezpieczną odległośc i z wysokości szafy wrzasnął : ałała :!: :ryk:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw sty 27, 2011 11:11 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

AYO pisze:Młodociany Behemot zawsze krążył wokół mnie po krawędzi wanny dość pewnym krokiem. Do czasu :twisted:
Omsknął się i skąpał co wrednie wykorzystałam i potrzymałam trochę w tej kąpieli. Z wrażenia ani drgnął 8O
Z mojego mycia były już nici więc wylazłam i wytarłam kociątko bardzo dokładnie a, że pora była ciepła to puściłam wolno...
Odsadził sie na bezpieczną odległośc i z wysokości szafy wrzasnął : ałała :!: :ryk:

Och, cholerka :ryk:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33316
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sty 27, 2011 11:23 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

Biedny kot B. :) nie zbliza się teraz do wanny?
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw sty 27, 2011 11:33 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

Nic z tych rzeczy - codziennie towarzyszy mi w kąpieli :mrgreen:

Czasami bawi się szczoteczka do zębów, która pracowicie wyławia mocząc łapy po pachy. Mam wrażenie, że robi to celowo bo potem starannie te łapy pucuje :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw sty 27, 2011 11:54 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

Nasze GuFelki łowią pomarańczowego pingponga albo... nasze palce u stóp :mrgreen:
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości