Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 26, 2011 11:24 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

I chyba zaczne, narazie zamówiłam jeszcze jedno FC, będę z nim robić mieszanki a w międzyczasie będę zbierac suplementy itd.
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 26, 2011 11:30 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

pokroiłam dopiero mięso. ponad godzina a [palców nie czuje:/ ale masz racje shalom, też będę tak robic jak powiedziałas, co do suplementów i kupowania- Weihaiwej, jak będziesz wiedziec o takim zbiorowym zamawianiu, dawaj znac prosze, jeśli będę miec pieniądze to też bym zamówiła...dobrze?
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro sty 26, 2011 11:53 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

O, dołączam się do prośby, ja też prosiłabym o info
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 26, 2011 12:23 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

skończyłam teraz robić kotom mięso. babka w mięsnym jak powiedziałam, że wołowina dla kota to tylko dziwnie się usmiechnęła i mi "ahaaa, dobrze jej"... ;) ale fajnie, bo sie umówiłam, ze będę dawać znać wcześniej to mi antrykot będzie zamawiać bo nie zawsze mają.....
ale wiem już cemu kosztuje 16 zł. tyle roboty przy tym było, ze szok 8O niektóre kawałki fanie się kroiło, ale niektóre.. masakra. no nic. teraz relaks, czekanie na M.ojego, obiad i relaks :D
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro sty 26, 2011 12:29 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

Straszne jest to krojenie, macie rację. Mój nóż jest zdecydowanie za mało ostry. Dlatego ja często po prostu wszystko mielę, a do gryzienia dostają osobno, dodatkowo. Chociaż wiem, że powinna być część "gulaszowa", ale co tam ;)

Jasne, że dam Wam znać :ok:

Weihaiwej

 
Posty: 1594
Od: Pon maja 23, 2005 19:34
Lokalizacja: Wro

Post » Śro sty 26, 2011 12:53 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

No mój nóz też wysiada a ja razem z nim, szczególnie jak kroję pręgę wołową. Dlatego ta maszynka byłaby zbawieniem, kroiłabym drób tylko :twisted:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 26, 2011 13:32 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

ja moim kroje wszystko. nawet serca i watrobki. bo milonki one srednio jedza i maja wieksza plytke po tym, tak zauwazylam..
Weihaiwej, dodałam te 1200 g wody. zupa gulaszowa jak nic mi sie zrobiła:)
zdradź mi tajemnicte tylko jeszcze. jak mieszasz smalec wieprzowy z miesem ?? ja go zostawilam na blacie do ocieplenia i jak był miekki to z miesem wymieszalam, ale jak wody i jajek i gerberkow dodalam to sie zbrylił smalec:/
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro sty 26, 2011 13:33 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

P.s. Dzis hcyba wreszcie wykąpiemy Xelma :)

a tak poza tym, spontanicznie byłam u ciotki wczoraj. PRzygarnęli koteczkę- mają ją od 2 msc życia. teraz ma już 4 miesiące. Drobineczka taka, że szok.ale na czółku ma serdeuszko z czarnego futerka. rozkoszniaczek jeden. Jak ja się nią zachwycałam, aż mnie wzięło na trzeciego. ale nie mogę, nie mogę , nie mogę...
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro sty 26, 2011 13:36 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

A może możesz, możesz, możesz...
My też niedawno byliśmy pewni, że dwa koty to maks naszych możliwości :twisted:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 26, 2011 13:40 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

Ja serca tez kroję, ale ładnie uciekają spod palców :twisted: ostatnio mi jedno wystrzeliło bo śliskie, poleciało, był taki co pilnował co robię, złapał, porwał i zeżarł w całości :twisted: znaczy się Konan :lol:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 26, 2011 13:50 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

Wiem, że nie mogę. Zdroworozsądkowo podchodze, bo muszę..
z innej beczki, u nas sypie znowu biały puszek. Jakas bardzo zmęczona jestem. Powinnam sie uczyc do egzaminu.. a. siedze, miau czytam i jakos wszystko jest "obok"...
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro sty 26, 2011 14:25 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

Orientujecie sie, gdzie na forum znaleźć spis ryb szkodzących kotom i których nie powinny jeść?? wiem, ze było coś takiego ale jak na złość nie mogę nic znaleźć :/ a potrzebuję tej informacji właśnie... jesli ktoś z Was znajdzie link, lub to info byłabym dźwięczna za to :D
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro sty 26, 2011 19:27 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

Xelmus wykąpany.
I wiecie co??
Z DUŻEGO kota zrobił się kot malutki, chudziutki i biedniutki.
Ale zaskoczył mnie pozytywnie, bo odbyło się to tak.
Ja rozebrałam się do bielizny ( jak wstęp do czegoś więcej :P) i weszłam najzwyczajniej do wanny, napełnionej po kostki ciepłą wodą. M.ój dał mi kota X. Łapki zanurzylam w wodzie. X. sie wystraszył, ale nie uciekł, stopniowo go namaczałam wody, ale ile to trwało!! Futro norwegów jest wodoodporne do któregoś momentu :) Jak go moczyłam delikatnie to on ze dwa razy chciał uciekać, ale tak to sie tylko tulił do szyi. obejmował łapkami i sie po prostu nie ruszał. Byłam w szoku, bo nastawiłam się na krew, krzyki i nie wiem co jeszcze 8O Potem szamponik, i płukanie. Wykręcenie kota, zapatulenie w ręczniczek, jeden, drugi potem trzeci, bo tak woda z futerka wychodziła... M.ój dzielnie pomagał i fotki robił :)
Potem Xelmo usadowił sie sam z siebie w zasadzie w transporterku przy kaloryferku i grzał tyłeczek. Troche dopomogliśmy trochę suszarką.
Teraz Xelmo też się domywa jęzorkiem swoim.
pozdrawiam!
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro sty 26, 2011 19:29 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

sliver_87 pisze:M.ój dzielnie pomagał i fotki robił :)

A będą? :lol:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro sty 26, 2011 19:31 Re: Bombilla i Xelmo: rosyjsko norweska przyjaźń :)

jak powycinam swoje nagie kawałki ciała :P to będą.
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 82 gości