Niepełnosprytny Maniuś i gruby Stefan nowe fotki str 54 :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 24, 2011 21:32 Re: Niepełnosprytny Maniuś i Stefan - zdjęcia ze schronu!!!

W tych ciężkich czasach bez drapaka Stefan próbował różnych miejscówek ...
Obrazek

Na szczęście, to już mineło :D
- ołłłłł jeeeeeeeee - powiedziane głosem Barry'ego White :D
Obrazek

A tak Stefan reaguje jak Maniuś też chce wejść na najwygodniejszą półkę:

Obrazek

Próbuje odgryźć mu głowę :mrgreen: .

Maniuś ma jeszcze troszkę problemy ze schodzeniem. Jak nie daje rady to woła o pomoc :D.
Robię dziś obiad, tżet z kolegą majstrują przy kompie i zaczyna się Maniusiowe miaaaaaau! miaaaaaau! MiAAAAAAAAAUUU! W końcu słyszę teżeta mówiącego do kolegi:
- Nie widzisz, że Maniuś nie może zejść?! Ile ma jeszcze siedzieć i miauczeć? Ściągnij go!

Skołowany kolega podszedł i ściągnął Maniusia :ryk:

edit: co do maleńkości Maniusia, to dziwne jest to, że jego głowa nie urosła nawet odrobinę. Wcześniej był małym kotkiem z wielką czachą, teraz jest tłuścioszkiem z hmmm, teraz ma w sam raz :mrgreen:
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Pon sty 24, 2011 21:39 Re: Niepełnosprytny Maniuś i Stefan - zdjęcia ze schronu!!!

Zazdroszczę Wam tego drapaka. Jakiś czas temu, obiecałam mojej, że jak tylko będziemy już na swoim mieszkanku to taki wypasiony drapaczek dostanie. Kolorystycznie do mieszkania dopasuje :mrgreen:

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sty 25, 2011 0:32 Re: Niepełnosprytny Maniuś i Stefan - zdjęcia ze schronu!!!

ale mi się zaległości zrobiły!

też się wzruszyłam - maleńkim Maniutkiem, harcami na drapaku, tuszą Stefana... 10 kg??

muszę bardziej regularnie zaglądać!
ja też myślę co zrobić żeby odchudzić moje... czy BARF, czy mniej lubiany Orijen... póki co moje jedzą prawie tylko suche RC (Marchewa - obesity, Rysiek - urinary moderate calorie, bo ma mocz obojętny)

Miss, chcesz odwiedzić schronisko w jakimś konkretnym celu?

cudowne masz te chłopaki swoje, ucałuj każdego ode mnie :)
a TŻ Twój ładnie szkoli kolegę z obsługi Maniutka :D
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 25, 2011 7:43 Re: Niepełnosprytny Maniuś i Stefan - zdjęcia ze schronu!!!

Uwielbiam wasz watek, jest taki optymistyczny. I jeszcze koty, które podróżują. Ach, marzenie.

A co do odchudzania Orijenem. Próbowałam tego z Acaną. I po kilku tygodniach gust się przestawił na bardziej wytrawny i jedzenie jest pędzlowawane aż furczy.

joanina

 
Posty: 497
Od: Nie paź 25, 2009 8:26

Post » Wto sty 25, 2011 10:42 Re: Niepełnosprytny Maniuś i Stefan - zdjęcia ze schronu!!!

ach, jak oni ładnie ywglądają na drapaczku. cieszy to, że go zaakceptowali i bawia sie na nim. rozbawiło mnie to jak TŻ szkoli innych co by Maniutkowi pomagali :):)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto sty 25, 2011 22:48 Re: Niepełnosprytny Maniuś i Stefan - zdjęcia ze schronu!!!

maueczarne, ja też długo marzyłam o takim sprzęcie :) Teraz mieszkamy w malutkim mieszkaniu, ale cały czas liczyłam na to że się przeprowadzimy w styczniu, no i się przeliczyłam, bo prawdopodobnie będę musiała zacząć się rozglądać za nową pracą :?
Nasz drapak był jednym z tańszych, kosztował po zniżkach 230zł, ciekawe jak z jego wytrzymałością. Koty siedzą na nim cały czas, boję się, że Stefan połamie słupki :mrgreen:

qlenko, ja już widzę po Stefanie, że zrobił się troszkę 'rzadszy' i troszkę mu się boczki zredukowały ;) Marchewa jeszcze jest w miarę, ale Rychu jest już słusznych rozmiarów :D Prawie jak mój Stefan :D Pod koniec miesiąca go zważę żeby zobaczyć czy coś stracił. Ostatnio było 9,8kg :?
A schronisko chciałam odwiedzić w ramach adopcji jakiegoś brudasko-znajduszka. Szczególnie jak zobaczyłam te fotki Mania. On wtedy nawet oczek nie mógł otwierać, tak go bolały :( A teraz jest jak maskotka i maszynka do peelingu twarzy w jednym :mrgreen: Niestety dziś skomplikowała mi się sytuacja w pracy (już zapomniałam, że można się tak zestresować). I musimy się wstrzymać z jakimikolwiek obciążeniami finansowymi przez jakiś czas.
Jakąż miałam niespodziankę kiedy wróciłam po tym nieszczęsnym dniu do domu, a tam na ganku 6 butelek cudownego winka :D (kocham belgijski groupon :mrgreen: )

Witaj joanina :piwa:
super, że nasz wątek jest optymistyczny :D jeszcze rok temu tżet krzyczał żeby Maniusia uśpić, a teraz widzę jak owija go w kocyk i twierdzi, że to dzidziuś w beciku 8O to faktycznie zrobiło się optymistycznie, ale początki były trudne :D
U nas Acanę też jakoś w miarę szybko koty polubiły, natomiast Orijen jest fe i koniec. Jedzą po 70-80g dziennie, co prawda awantury i 'zakopywanie' jest przy każdym posiłku, ale nie dam się im terroryzować :twisted: Co do podróży, to coraz poważniej myślę o tym żeby spakować siebie i koty i wyjechać na 3-4 miesiące do Grecji w to lato. Bardzo tęsknię do tego miejsca :( Zawsze mam tam gdzie wrócić (w sensie pracy).

ps. Teżet właśnie zabrał Stefana na przejażdżkę do Coffee Shope'u więc Maniuś skorzystał z okazji aby umiejscowić się na najwyższej, najwygodniejszej półeczce :D

sliver_87 jak już wcześniej napisałam, na początku była tragedia. Teżet się go brzydził, kazał go uśpić, ciągle coś tam bluzgał pod nosem, ale wtedy kocio był jeszcze w kiepskim stanie + mieszkaliśmy razem 'dorywczo' i nie miał szansy zaobserwować tych cudniastych Maniusiowych zachowań :1luvu: Teraz już jest rewelacyjnie, nawet jak Manio zaczyna drzeć paszczę, to teżet idzie przytula go i pyta co się dzieje zamiast rzucać go ciapem :? No i ciągle go przytula, czesze i uczy sztuczek i walki :mrgreen:

uff ... ale się rozpisałam, mam nadzieję, że składniowo mi to jakoś wyszło, bo mimo iż kiedyś pisałam felietony, to mam z tym ogromny problem :ryk: Podobno moich znajomych boli mózg od czytania moich maili :D
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Wto sty 25, 2011 22:54 Re: Niepełnosprytny Maniuś i Stefan - zdjęcia ze schronu!!!

Miss, miałam napisać dużo więcej, ale chwilowo mi umknęło, co to miało być :P Opowiadam właśnie mamyie o Tobie i kotach, że je na spacery zabierasz, a TŻ ze Stefanem jeździ na piwo :lol: To jest fantastyczne :)

A możesz zdradzić jak znalazłaś pracę w Grecji i co tam robiłaś? Chwilowo nie mam pracy i właściwie nie miałabym nic przeciwko wyjazdowi, zwłaszcza tam, gdzie ciepło...

Przykro mi z powodu kłopotów w Twojej pracy :(

Weihaiwej

 
Posty: 1594
Od: Pon maja 23, 2005 19:34
Lokalizacja: Wro

Post » Wto sty 25, 2011 23:29 Re: Niepełnosprytny Maniuś i Stefan - zdjęcia ze schronu!!!

:D

Zanim wyjechałam do Grecji, pracowałam 3 lata w Anglii. Najpierw jako barmanka, później jako manager w health shop'ach.
Pracując w barze poznałam dziewczynę - Polkę, ale strasznie pozytywną wariatkę (teraz jest na Zanzibarze i uprawia kite-surfing przy blasku księżyca 8O ), ona wyjechała, a ja zmieniłam pracę, ale utrzymywałyśmy kontakt mailowy. Miałam straszną depresję w Anglii przytyłam 40kg !!!!! I generalnie byłam psychicznym wrakiem człowieka brrr ... i ta właśnie wariatka zaproponowała mi wyjazd.
I teraz wyobraź sobie, że wariatka :D mówi Ci: - dawaj do Grecji, ciepło i morze, zaraz Ci się poprawi!.
I tak zrobiłam :mrgreen:
Pracę dostałam w Sportach Wodnych na stacji windsurfingu i katamaranów :D Marzenie!!! Byłam tam 2 sezony, generalnie z pracą było bardzo łatwo, szczególnie w barach i klubach, ja jednak wolę dzień spędzać na plaży zamiast odsypiać nocki :D
W 2010 też się wybierałam, ale z Polski żadne linie lotnicze nie chciały mnie zabrać z 2 kotami, no i ten kryzys, bardzo poważnie dotknął ojczystą wyspę Stefana - Kos. Poważnie zastanawiam się nad tym rokiem. Tu mam bardzo mało ambitną pracę, a ludzie strasznie szarpią mi nerwy, o byle gówno za przeproszeniem. Nie znoszę czegoś takiego.
Życie tam jest cudowne, przez te kilka miesięcy jest raj, ale tylko i wyłącznie jeśli nastawisz się na życie, a nie na oczędzanie, ja w pierwszym roku nie oszczędziłam praktycznie nic :mrgreen: Za drugim razem po 3 miesiącach 1,5 tyś euro. To był ogromny sukces :D
Ale to, że rano wstajesz, otwierasz okno i masz lazurowe morze przed oczami, przez całe lato chodzisz na boso i w jakiś szmatkach, skóra Ci pachnie wiatrem i solą, a w nocy bierzesz przyjaciół i jedziesz na termy żeby przy blasku gwiazd z winem w jednej ręce i kawałkiem arbuza w drugiej siedzieć w gorących źródłach jest bezcenne!!! Nikt mi tego nie zabierze! Bardzo chciałabym to przeżyć jeszcze raz. Mam fajnych szefów często było tak, że po pracy robiliśmy zakupy, braliśmy łódź i płyneliśmy na bezludną wyspę na grilla. Ja z kotem w pudełku po winie :D
Chce tam wrócić, choćbym miała w tym roku do wyjazdu dołożyć :)
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Wto sty 25, 2011 23:43 Re: Niepełnosprytny Maniuś i Stefan - zdjęcia ze schronu!!!

Miss!!
Ja tak właśnie robię - nigdy nie udało mi się nic zaoszczędzić, bo nie po to wyjeżdżam do Londynu czy USA, żeby siedzieć w domu i jeść konserwy :)
Najlepsze wakacje mojego życia to trzy miesiące pracy w knajpie w Londynie (zanim weszliśmy do UE) - a co użyłam życia, to moje ;) Wszystko wydawałam na bieżąco i z reguły nie starczało mi do następnej wypłaty, mimo że była co tydzień :P
Ja w Londynie przybyłam tylko parę kilo i wyhodowałam fałdkę na brzuchu, ale gdybym została tam dłużej, to mogłabym skończyć podobnie. W Stanach przytyłam 10 kg w miesiąc 8O - a nie jadam fast foodów, nie lubię hamburgerów.
O rety, jak ja bym wyjechała do Grecji :1luvu: Nigdy tam nie byłam, a kocham słońce, morze i upał, znam języki - tylko czasami mi się wydaje, że za stara jestem na takie "niepoważne" zajęcia. Właśnie Kos polecasz czy byłaś tez gdzie indziej?
Moim filmem na zimowy brak słońca jest Mamma mia :) Ach! Zapomniałam już jak nazywa się wyspa, która "gra" filmową Kalokairi, ale to jedna z mniej zagospodarowanych turystycznie.

Weihaiwej

 
Posty: 1594
Od: Pon maja 23, 2005 19:34
Lokalizacja: Wro

Post » Śro sty 26, 2011 0:18 Re: Niepełnosprytny Maniuś i Stefan - zdjęcia ze schronu!!!

Na szczęście pozbyłam się całego tego angielskiego balastu :D
Ja byłam akurat na Kosie, ale moi znajomi są wszędzie.
Zanzibar, Egipt, RPA, Hiszpania (Kanary i Salou), Portugalia, Tajlandia itd, itd, w tym momencie mogłabym wyjechać do Tajlandii(Koh Lipe) i zrobić uprawnienia na instruktora nurkowania, bo moi bardzo dobrzy znajomi mają tam centrum nurkowania :D Bardzo poważnie o tym myślę, miałam chłopaka który jest instruktorem, jest 4 lata ode mnie młodszy - ma 20 lat, a zjeździł już prawie cały świat :!:

Tylko ten mój tżet, długo walczyliśmy żeby stworzyć ten związek i teraz trochę szkoda mi wyjeżdżać, ale ja już widzę po tym co tu się dzieje w tej Belgii, że to nie jest miejsce dla mnie :? Mimo iż początkowo planowałam tu studia ...

Nie oglądałam Mamma Mia niestety, ale nadrobię.

Weihaiwej pisze:Najlepsze wakacje mojego życia to trzy miesiące pracy w knajpie w Londynie (zanim weszliśmy do UE) - a co użyłam życia, to moje Wszystko wydawałam na bieżąco i z reguły nie starczało mi do następnej wypłaty, mimo że była co tydzień


ja z kasą jakoś zawsze się wyrabiałam, ale rok 2008 na Kosie to legenda ahahahaa!
Przez 4 miesiące spałam po 2 godziny na dobę, raz na 2-3 tygodnie zostawałam w domu na noc żeby naładować baterie :D Raz na kilka tygodni byłam w szpitalu :ryk: Głównie wypadki na motorze, raz jakaś mega egzotyczna choroba :D
Na szczęście mam 2 tysiące zdjęć więc jak rzeczywistość za bardzo mi dogryza, to sobie wracam choć na chwilę do tego klimatu :)
Weihaiwej pisze:czasami mi się wydaje, że za stara jestem na takie "niepoważne" zajęcia.

Nie wygłupiaj się - wiek to stan umysłu :D
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Śro sty 26, 2011 0:40 Re: Niepełnosprytny Maniuś i Stefan - zdjęcia ze schronu!!!

no to sobie poczytałam o słońcu i beztroskich wyjazdach... ja to faktycznie na takie decyzje za stara jestem :?
żałuję czasami, że kiedyś nie jeździłam, nie eksperymentowałam. Pewnie dlatego tak mnie teraz ciągnie do różnych miejsc, właściwie nawet wyjazd do innego miasta to dla mnie wielka atrakcja. Smutne to :|
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 26, 2011 1:03 Re: Niepełnosprytny Maniuś i Stefan - zdjęcia ze schronu!!!

qlenka pisze:no to sobie poczytałam o słońcu i beztroskich wyjazdach... ja to faktycznie na takie decyzje za stara jestem :?
żałuję czasami, że kiedyś nie jeździłam, nie eksperymentowałam. Pewnie dlatego tak mnie teraz ciągnie do różnych miejsc, właściwie nawet wyjazd do innego miasta to dla mnie wielka atrakcja. Smutne to :|


Faktycznie troszkę smutne, ja zawsze miałam takie podejście, że jak wiedziałam, że będzie praca, to byłam na tak. Pakowałam się i jechałam. Najgorsze jest jednak to, że mam w tym momencie prawie 25 lat i nadal nie wiem co robić z życiem. Wiem, że jest jeszcze mnóstwo miejsc, które chcę zobaczyć i wiem, że przez najbliższe 10 lat nie chcę mieć dzieci. Instruktor nurkowania brzmi interesująca, ale rodzina naciska na studia :?

Wychodzę z założenia, że życie jest tylko jedno i jest bardzo krótkie.
Teraz mam przykrą sytuację w pracy - 2 razy w tygodniu pracuję z psychicznie chorym człowiekiem. Poważnie. Ta sytuacja to czysty przykład mobbingu. Na szczęście mam swój rozum, choć przyznaje, że trochę mnie to zjada od środka. Jeszcze dziś się okazało, że na razie nie można nic zrobić z tą sytuacją :(
Nie chcę tak żyć. Jestem (odpukać) zdrowa i nie mieszkam w Korei Północnej więc mam wybór, brak znajomości niderlandzkiego w tym momencie jest poważnym ograniczeniem, ale wierzę w to że nasze życie jest jak plastelina w naszych rękach. Możemy je dowolnie modelować. Nie chce ciągnąć sytuacji gdzie nadchodzący wtorek powoduje u mnie ból brzucha i wypijanie butelki wina na spanie, bo inaczej nie zmrużyłabym oka.
Dlatego właśnie lubię podróże i zmiany, bo daje to większą elastyczność.
Podróżowanie to wolność, chciałabym jeszcze nabrać w tym takiej wprawy jak mój kolega z Australii który podróżuje bez grosza przy tyłku. W 2008 objechał całą Europę, w 2010 całą Afrykę 8O
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Śro sty 26, 2011 8:33 Re: Niepełnosprytny Maniuś i Stefan - zdjęcia ze schronu!!!

Ja mam 29 lat i dalej nie wiem, co zrobić z życiem, mimo że studia mam za sobą. Tylko od czasu do czasu wydaje mi się, że już wiem :)

Weihaiwej

 
Posty: 1594
Od: Pon maja 23, 2005 19:34
Lokalizacja: Wro

Post » Śro sty 26, 2011 12:47 Re: Niepełnosprytny Maniuś i Stefan - zdjęcia ze schronu!!!

ach dziewczyny, przyznam się, że czytam to i mam łezki w oczach....mnie tak sie marzą podróże!! nie jestem orłem z angielskiego, choć kierunek który studiuje miał uczyć intensywnie angielskiego ;) jestem z Was najmłodsza... mogłabym jeszcze to pozmieniać wszystko. ale własnie. studia. licencjat koncze, potem pewnie magisterka. Męża mam. jak bym miała to zostawić. a zdrugiej strony siostra, któa jeździ i jeździ, gdzie ją wiatr niesie i czasem serce się ściska. Jedyne co pojechałam 3 razy nad morze ( i to nasze-polskie) do pracy w pensjonacie na ok 3 miesiące.... Fajnie było, bardzo miło wspominam, zaoszczędziłam, dzięki temu prawko(neverending story :P) mam, do ślubu dołożyłam. ale chciałabym dalej, dłużej. M.ój ma pracę stałą, nie zrezygnuje z niej..... i tak to jest :(:(:(:(:( i mi bardzo smutno z tego powodu. jeszcze jeden semestr mnie czeka a ja juz sieboje co z praca, jak sobie poradzimy itp itd.........
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro sty 26, 2011 19:59 Re: Niepełnosprytny Maniuś i Stefan - zdjęcia ze schronu!!!

Zobacz, Miss, co mozna zamiast drapaka :ryk: :
viewtopic.php?f=1&t=121959&start=825
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sihaja i 33 gości