Beeju, Guree i Natalia.... i Kacperek..? zmiany...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 23, 2011 22:13 Re: Bliźniaki i Natalia - sens niemówionych słów... lamblie...

Mam nadzieję, że tej bidulce się uda! :ok: :ok: :ok:
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 23, 2011 23:36 Re: Bliźniaki i Natalia - sens niemówionych słów... lamblie...

ewaw pisze:Mam nadzieję, że tej bidulce się uda! :ok: :ok: :ok:

Musi....

Mikomi to znaczy nadzieja.... :oops:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Nie sty 23, 2011 23:36 Re: Bliźniaki i Natalia - sens niemówionych słów... lamblie...

charm :D :ok:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Wto sty 25, 2011 20:29 Re: Bliźniaki i Natalia - sens niemówionych słów... lamblie...

Proszę, trzymajcie kciuki za Mikomi...

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Wto sty 25, 2011 20:45 Re: Bliźniaki i Natalia - sens niemówionych słów... lamblie...

charm pisze:Proszę, trzymajcie kciuki za Mikomi...

:ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
---
Każdy ma takiego kota, na jakiego sobie zasłużył. ;-)

siriwan

 
Posty: 1731
Od: Wto sty 08, 2008 16:33
Lokalizacja: Nakło

Post » Śro sty 26, 2011 10:06 Re: Bliźniaki i Natalia - sens niemówionych słów... lamblie...

Martwię się o biało-bure maleństwo... :-(

A poza tym, żeby nie było nudno, to moje kochane burasiątka się postanowiły o mnie zatroszczyć...
Najpierw test na lamblie, wizyta u weta, recepta na metronidazol, apteka...
Wieczorem miały wszystkie dostać po swojej porcji, ale że późno było, to doszłyśmy do wniosku z mama, że kuracja będzie od jutra... a "jutro", tzn wczoraj się okazało, że moje kochane kociątko ma znowu zapalenie chyba krtani... znowu stracił głos, itd, wiec dzisiaj po pracy idziemy do weta...
Oczywiście odrobaczenie poczeka (dobrze, że nie dostał przedwczoraj.. bo antybiotyki i metronidazol na raz...), szczepienie się przesunie...

Ech, jak nie urok to sr...ka albo przemarsz wojsk :/ :(

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Sob sty 29, 2011 19:15 Re: Bliźniaki i Natalia - sens niemówionych słów... lamblie...

Smutno... :-(

W ten weekend, jak co miesiąc, jest akcja adopcyjna w SCC... a mnie pierwszy raz od ponad roku (prawie dwóch...) mnie na niej nie ma... :cry:

Dopadła mnie grypa... (tzn w teorii grypa, w praktyce, dodając do tego moją astmę, itd... ostre zapalenie oskrzeli, z którym wczoraj w nocy wylądowałam na pogotowiu bojąc się, że jak sama nie pójdę, to rano nie będę w stanie... )
Choróbsko wybitnie zakaźne, okres inkubacji ok 24h (mama już też chora...), paskudne, itd...
A przy gorączce ok 40 stopni ciężko normalnie funkcjonować :evil:


Ale cóż, przynajmniej się wyśpię (to jedyne, do czego jestem zdolna, czasem jeszcze biorę w rękę telefon, jak dobrze, że mam net w telefonie...) ;-)

Cóż, idę spać dalej... :roll:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Sob sty 29, 2011 22:02 Re: Bliźniaki i Natalia - sens niemówionych słów... lamblie...

Zdrowiej szybko. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
---
Każdy ma takiego kota, na jakiego sobie zasłużył. ;-)

siriwan

 
Posty: 1731
Od: Wto sty 08, 2008 16:33
Lokalizacja: Nakło

Post » Nie sty 30, 2011 12:23 Re: Bliźniaki i Natalia - sens niemówionych słów... lamblie...

jak się w kooońcu zwlekę z łóżka, to będą foty łóżkowe ;-)
(a także przyłóżkowe, obokłóżkowe, itd które się da zrobić nie wstając z łóżka....)

Ale na razie się kuruję, tzn w większości śpię... :oops:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Czw lut 03, 2011 20:16 Re: Bliźniaki i Natalia - sens niemówionych słów... lamblie...

Obiecałam fotki łóżkowe, więc kilka będzie ;-)

(wszystkie fotki to miniaturki -> klick ;-) )

reszta później, jak skończę chociaż kurację antybiotykową...

Na początek - żebyście nie myśleli, że moje chłopaki tylko razem śpią :P
Obrazek

I parę bardziej "przyjacielskich"
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Parę obiecanych łóżkowych :twisted: :
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Jeszcze parę innych ;-)
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

I jeszcze jedno pod hasłem mojej mamy "koty nie wchodzą na stół" :lol:
Obrazek
Ostatnio edytowano Czw lut 03, 2011 21:32 przez charm, łącznie edytowano 2 razy

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Czw lut 03, 2011 20:21 Re: Bliźniaki i Natalia - sens niemówionych słów... lamblie...

charm pisze:Obrazek

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
---
Każdy ma takiego kota, na jakiego sobie zasłużył. ;-)

siriwan

 
Posty: 1731
Od: Wto sty 08, 2008 16:33
Lokalizacja: Nakło

Post » Czw lut 03, 2011 21:15 Re: Bliźniaki i Natalia - sens niemówionych słów... lamblie...

Ale z nich ciacha :1luvu: :1luvu:
A mnie od śmierci Tadźki tak brakuje w domu 'zwykłego' burasa :( ...
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Czw lut 03, 2011 21:53 Re: Bliźniaki i Natalia - sens niemówionych słów... lamblie...

Wielbłądzio pisze:Ale z nich ciacha :1luvu: :1luvu:

moje dwa malutkie burasiątka... :oops: :oops: :oops:


Wielbłądzio pisze:A mnie od śmierci Tadźki tak brakuje w domu 'zwykłego' burasa :( ...

Pewnie bardziej Tadźki, niż jakiegokolwiek burasa... :( niestety czasem nie mamy wpływu.... tak jak Mikomi... ;-(



A od jutra chyba w końcu zaczynamy kurację metronidazolem :strach:
a to się równa podaniu 42 (minimum 30...) porcji tabletek :strach:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Czw lut 03, 2011 22:10 Re: Bliźniaki i Natalia - sens niemówionych słów... lamblie...

Tylko on jest pieruńsko gorzki :strach:

Good luck :ok: :mrgreen:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Czw lut 03, 2011 23:51 Re: Bliźniaki i Natalia - sens niemówionych słów... lamblie...

A jak te lamblie się objawiają kiedy są?

Zdjęcia jak zwykle piękne. Kocham takie rozespane mordki.
A z tym stołem to już nawet nie walczę. Zresztą jedyny Bondzio reaguje na słowo "zejdź". reszta ma mnie w nosie:)

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter, Nul, zuza i 534 gości