Czasem są takie dni że nic nie idzie. Ja mam chyba dziś taki dzień. Ostatnie trzy godziny przeleżałam z kocurami na kanapie. Poczytałam książkę, trochę pospaliśmy. Teraz chłopaki wyszli na balkon. Ciekawe czy długo wytrzymają.
Karol przyjął dodatkowe zlecenie i chyba nie będę za dużo widzieć go w domu
