Uszatka i Mroczek - ja tego wcale nie chciałam...

[jaaana]

Najgorsze, że dziś wieczorem miała dostać kolejny zastrzyk.

[jaaana]

Nie ma

[caldien]

Uszatko gdzie się chowasz

[jaaana]

Nie ma

[berushka]

Boże drogi, jak ja się martwię...
Jaaano, a jeśli jej się coś stało... jeśli się nie znajdzie...
Jeśli jest chora lub zraniona i gdzieś leży
Boże, jak mi smutno ...

[berushka]

Była taka ufna. Boję się że może tę ufność przypłaciła życiem (odpukać!!!)

[jaaana]

Nie, nie, nie!
Zaraz idę jeszcze poszukać.
berushka - nie wolno tak myśleć!

[Cindy]

Nie wolno tak myslec - ale musze przyznac, ze tez mi cos takiego zaswitalo w glowie Tyle zlego dzieje sie wokol nas - to i mysli takie nachodza...Uszatko gdzie ty sie podziewasz - martwimy sie o ciebie

[berushka]

Dziewczyny, JA NIE CHCĘ TAK MYŚLEĆ!!! Jednak gdy widzę tu na forum tyle kociego nieszczęścia i okrucieństwa bezmyślnych ludzi, to naprawdę się boję
USZATKO, SKARBEŃKU, POKAŻ SIĘ!!!

[jaaana]

Teraz też nie było Uszatki
Może zew natury poczuła? Poszła gdzieś za jakimś przystojnym kocurem?
Jutro od rana szukam.

[jaaana]

Nie ma
Obeszłam podwórka.
Obeszłam piwnice w okolicznych blokach. Co prawda, okienka pozamykane, ale mogła się wślizgnąć drzwiami i teraz nie może wyjść.
Rozmawiałam z karmicielkami z okolicy. Co prawda, trochę daleko, ale kot przecież ruchliwy jest.
Uczuliłam personel pobliskich sklepów.
Żeby ktoś mi tylko powiedział, że ją widział!

[caldien]

mialam taka nadzieje ze sie pojawi
trzymam kciuki, zeby tylko nic jej nie bylo!

[jaaana]

Tak, kciuki bardzo się przydadzą.

[pisiokot]

Tak, kciuki bardzo się przydadzą.

Trzymam mocno

[caldien]

Uszatko, proszę cię, pokaż się