te zdjęcia to robiłaś w jaki szalony sposób początkowo nie wiedziałam, że góra a gdzie dół
ja bym nie cięła tylko poczekała parę dni taka trwała nie jest wcale trwała a masz włosy fajnej długości jeszcze raz czy dwa umyjesz i będzie ok a odrastać będą bardzo długo
Miód lejesz na duszę mą ponurą Szczerze mówiąc to byłam już na dzisiejsze popołudnie umówiona z maszynką ale dziś po myciu troche opadły więc zostały amnestionowane - CHWILOWO
Naprawdę nie jest źle No ale jak się źle z tym czujesz to już inna sprawa. Ja sobie raz w życiu zrobiłam trwałą ,jak córcia była maluśka ,a ja miałam ciemne i krótkie włosy .To dopiero była masakra Wyglądałam jak swoja własna matka Myłam włosy 100 razy na dzień i już po tygodniu było lepiej Ale to mnie wyleczyło z trwałych raz na zawsze
Eeee myślałam, że jest gorzej.... Największy kłopot stwarzają pewnie tuż przy głowie - może jakaś szersza opaska - lubiłaś nosić I Patmol ma rację - jeszcze chwila i będą się coraz mniej kręcić, do wiosny powinno być już dobrze - nie obcinaj, tyle się przemęczyłaś zapuszczając - przejdziesz i to Tylko minę zmień....