MT RUDY Feliks i TRI Felicja - zaklepane :)

a już sie zaczynają odzywać ludziska? W ogloszeniach pokazuj wspólne zdjęcie "anioleczkow". Moze wypchniesz dwupaka :mrgreen:

ja chyba tez zacznę ogłaszac Tofika, oczywiscie ze wsztystkimi zastrzezeniami co do jego stopnia oswojenia. Będzie to wymagało jeszcze mocniejszej weryfikacji ewentualnych chetnych.

Drań sie nam "zatrzymał" kompletnie.

no chyba muszę im jako parze zrobić ogłoszenia, moze faktycznie w duecie ktoś weźmie. Tofika tez ogłaszaj. Genowefa wzięłą ode mnie Różyczkę z podobnym charakterem a ona był "tylko" biało-bura

znów we dwójkę

Felicja już po sterylce. Jeszcze wystraszona i pijana, ale w domu. Teraz niech śpi kruszynka.
A rano tak szalała z bratem, tak ganiała.... no para dzieciaków

Feliks za to jak leży z innymi kotami i udaje, że nie widzi kto go głaszcze to jest całkiem wyluzowany. Ale musi sam przed sobą udawać, że to nie człowiek go głaszcze

Felicja w nocy wyspała się odizolowana, rano już w pełni przytomna z radością opuściła przymusowe odosobnienie. no ale wie, ze jest po operacji, biegać nie chce, za to brat baaaardzo chciałby ją wytarmosić. Wszak cały dzień jej nie było! Ona na niego syczy, warczy, uszy kładzie, ogonem wali a ten bęcwał nic a nic nie rozumiał po kociemu i dalej na nią skakać i podgryzać. No to zamknęłam znów Felicję i chyba zadowolona poszła znów spać. Choć w sumie bęcwała powinnam zamknąć :evil:

No bo skad braciszek ma wiedzieć że siostrzyczka niekompletna? :wink:

W sumie to dobrze, ze Felicja jest senna, najgorzej jak niektóre futra tuz po sterylce, jak tylko narkoza odpuści, zaczynaja od razu szaleć. I wytłumacz zwierzakowi ze nie wolno...

Czy Fela ma małą dziurkę, czy klasyczną? masz kubraczek, czy chcesz przepis? Oczywiście jeśli jest potrzebny. Ja tylko u jednej kotki musialam uzyć, zrobiłam ze starego t-shirta.

Krótkie cięcie ma (innym od dawna nie daję ciąć, no chyba, ze kotka w ciąży oczywiście). Ja kubraczków nie zakładam przy krótkim cięciu. Ze dwa razy (na wieele) musiałam. A dziś rano nawet sreberka nie miała jeszcze ruszonego jęzorem także powinno być ok. Jakby co to mam dyżurny kubrak.
A brat powinien zrozumieć Phhhhhhwwwrrrgrrrrchhhh :twisted:

Felicja taka niemrawa była, mało zjadła, widać, ze ją bolało. No to dałam jej tolfedynę przeciwbólowo. Dwie godziny i kotek chodził po domu i gadał

Po kolejnej godzinie żałowałam, że jej dałam, bo brykać zaczęła :roll:

Feliks cały zadowolony "siostra pobawmy się!!" Ale siostra jeszcze nie w formie i obsyczała rudego. Ale ten nie rozumie jasnych przekazów werbalnych

Normalnie łapki ma supełki zawiążę :roll:

Mam nadzieję, ze jutro bez tolfedyny będzie stan pośredni- mała już nie tak obolała, z apetytem, ale bez ochoty na brykanie....

No niestety, czasem lepiej zeby (trochę) pobolało - to taki mechanizm bezpieczeństwa.

Ale za kilka dni bedzie funkiel nówka Felicja :kotek:

Ranka ładnie się goi. Widać po niej, ze mała biega, ciut ciut (tak z pół milimetra) rozeszła się na boki, ale to nieuniknione, jak kot biega i skacze. Za to ewidentnie już jej nie boli. Nie liże się bardziej niż po reszcie futra, także to kolejna kotka, która udowadnia, że przy krótkim cięciu kubraczek nie jest potrzebny.

KOMU KOTECZKA?

ogłosiłam parkę na miau... link do ogłoszenia pod moim nickiem. Marzy mi się wspólny dom dla nich...

ogłoś jeszcze na szerloku, gumtree, cafeanimal, morusek, alledrogo... szanse na dwupak wzrosną :wink:

kociaki kochają przysmaki, takie kocie kiełbaski. Almo Nature najbardziej. Te różowe. Feliks je pięknie wyciąga mi z ręki

Czasami łapka popaca czy nie zechciały by wypaść, ale ja twardo trzymam :lol:

No to bierze z ręki

rany rany kciuki poproszę!!

aaaaaaaaaa huuuraaaaa :mrgreen:

Choć może ciiii, cieszyć się będę jak już pójdą do DS.
Bo jest DS, jeden dla obydwojga

Dom ma jadną "wadę", raczej niedogodność, bo jest daleko... Daleko na Mazurach (czy Warmii?) Ale Dom zabierze kociaki ode mnie sam, bo kursuje W-wa -dom.
DS ma wielkie mieszkanie z dużą zabudowaną loggią. Dom absolutnie niewychodzący, pani się dopytywała czy one nie chcą wychodzić, czy nie drapią w okna, czy nie wyją pod drzwiami. Bo Dom miał kocurka, ale jednego i płakał jak zostawał sam. Dlatego teraz padł pomysł dwóch kotów i to już zgranych. I koniecznie wyciętych, bo Dom stracił kocurka miesiąc temu podczas kastracji

Wg opisu, to wg mnie serce narkozy nie zniosło, no pech

W domu od miesiąca płacz, ale nastał czas na kolejnego kota. Dwa koty

DS ma nadzieję, że w swoim czasie Feliks zaufa ludziom. Na razie będą mieli Felicję do miziania

Karmy, leczenia, szczepienia - wszystko na tak

No bardzo dobry dom.... tylko, że daleko. No ale.... i tak się bardzo cieszę

Dogadamy tylko jeszcze dzień czy czw czy pt będa jechać. A ja mam czas na oswojenie się z myślą, że je oddaję. TZet się cieszy, dziś kociarstwo dostało od niego opierdol za podarcie kolejnej rolki papieru :twisted:

a może chcialiby trójeczkę? :ryk:

MT RUDY Feliks i TRI Felicja - zaklepane :)

Kto przegląda forum