Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 23, 2011 20:57 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Przekleiłam na 1 stronę dyżury na przyszły tydzień - przypominam brak dyżuru w czwartek rano i w sobotę wieczorem :(
Uzupełniłam kacik medyczny Puchatkę.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sty 23, 2011 21:16 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

terenia1 pisze:Może tak skupmy się na hiperach i jakiejś zwykłej karmie :) jeszcze raz zadam pytanie czy bywa ktoś w Realu bo była podobnież promocja Felixa[...]


Przeglądam wątek i wyławiam sprawy związane z Dniem Kota... i akurat to mi się przypomniało. Parę dni temu byliśmy w Realu - tym sosnowieckim, na Milowicach. Felix był po ok. 3,10 czy 3,20 za puszkę. Nie było oznaczenia "promocja", albo nie zauważyłem ;>))

Pozdrawiam

całek

 
Posty: 163
Od: Czw kwi 23, 2009 22:23
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie sty 23, 2011 22:02 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Witam serdecznie :)
Chciałam się z Wszystkimi przywitać :) Psotka hmm a obecnie Maniusia jest u mnie... taki mały Ktoś a tyle radości daje, już ją bardzo kochamy :)

toycia

 
Posty: 26
Od: Pon gru 27, 2010 23:39

Post » Nie sty 23, 2011 22:04 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

całuski dla Maniusi i witamy serdecznie :-)

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Nie sty 23, 2011 22:10 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Robię akcje wśród znajomków i będzie paczka dla CHatki :) hurraaaa!!!!

toycia

 
Posty: 26
Od: Pon gru 27, 2010 23:39

Post » Nie sty 23, 2011 22:11 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

toycia pisze:Witam serdecznie :)
Chciałam się z Wszystkimi przywitać :) Psotka hmm a obecnie Maniusia jest u mnie... taki mały Ktoś a tyle radości daje, już ją bardzo kochamy :)

Witamy P.Ewo:)
I jak nasza srebrna dama?Oswoiła się z otoczeniem?

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Nie sty 23, 2011 22:13 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Za ta Panią to ja Panią Pani Marto "okrzycze" ;) Mała jest boska, 5 rano pobudka bo się pieszczochów domaga :)

toycia

 
Posty: 26
Od: Pon gru 27, 2010 23:39

Post » Nie sty 23, 2011 22:34 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Zrobiłem podsumowanie pomysłów i planów, listę obecności, listę projektów itp w związku z Dniem Kota.

Proszę zatem o rejestrację (jeśli ktoś z osób z KociejChatki tego jeszcze nie zrobił), dopisaniem się do listy obecności, podzieleniem się uwagami oraz ewentualnie podjęciem się czegoś, co jeszcze trzeba zrobić :>)

Pozdrawiam

całek

 
Posty: 163
Od: Czw kwi 23, 2009 22:23
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie sty 23, 2011 22:47 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

toycia pisze:Witam serdecznie :)
Chciałam się z Wszystkimi przywitać :) Psotka hmm a obecnie Maniusia jest u mnie... taki mały Ktoś a tyle radości daje, już ją bardzo kochamy :)

Super wieści :D witamy serdecznie :D

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sty 23, 2011 23:05 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Jak wszyscy wiemy oragnizujemy w dn. 17.02. Dzień Kota w bibliotece, zbiórka kociach fantów na ten dzień już rozpoczęta - jutro przytaszczę pudło do kociarni i można znosić fanty ja swoje przywiozę jutro :D

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sty 24, 2011 4:51 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

http://siepomaga.pl/r/nadziejanadomsosnowiec

słabo niestety :roll:

jesli mozecie to rozsyłajcie,polecajcie bo naprawde słabo idzie-myslalam ze bedzie lepiej :(
zbiórka jest tylko do 14 lutego
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon sty 24, 2011 9:14 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

MartynaP pisze:http://siepomaga.pl/r/nadziejanadomsosnowiec

słabo niestety :roll:

jesli mozecie to rozsyłajcie,polecajcie bo naprawde słabo idzie-myslalam ze bedzie lepiej :(
zbiórka jest tylko do 14 lutego


Dzisiaj umieszczę na stronie.

Pozdrawiam

całek

 
Posty: 163
Od: Czw kwi 23, 2009 22:23
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon sty 24, 2011 12:04 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Byłam dziś na szybko na KCh - neomycyna podana na zdrowej i Efi; Puchatka posmarowana. Uzupelniłam w ewidencji co podałam - wiczorny dyżur ma na głowie Cestal dla Puchatki. Na kwarantannie nie stwierdziłam łopatki do kuwet. W obu podałam jedzenie i posprzątałam.

Tofiki mają się dobrze, miejmy nadzieję, że nadal wszystko będzie ok (na dniach drugie spotkanie z prokocim psem). Oczko też ma się dobrze, podobnie jak Franio. Biedna Koi ma zmienioną maść - oby pomogła.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon sty 24, 2011 16:13 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Nie wiem czy niektórzy z Was pamietają Gucia - ślepego koteczka z bialaczką, który trafił do domu Pani Marty, tej samej która zaadoptowała póżniej Tanię. Szukaliśmy domku dla Gucia w całej Polsce, przez jakiś czas mieszkał w biurze, w końcu trafił do kochającego domu za Warszawą.

Wczoraj odszedł. Strasznie nam wszystkim przykro, płaczemy po nim :cry: :cry: :cry:
Był bardzo dzielny. Długo się trzymał mimo tego, że choroba go oślepiła i zniszczyła mięśnie.
[*]

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pon sty 24, 2011 19:01 Re: Kocia Chatka - i dalej kociaki czekają sobie na domki...

Filomen pisze:Nie wiem czy niektórzy z Was pamietają Gucia - ślepego koteczka z bialaczką, który trafił do domu Pani Marty, tej samej która zaadoptowała póżniej Tanię. Szukaliśmy domku dla Gucia w całej Polsce, przez jakiś czas mieszkał w biurze, w końcu trafił do kochającego domu za Warszawą.

Wczoraj odszedł. Strasznie nam wszystkim przykro, płaczemy po nim :cry: :cry: :cry:
Był bardzo dzielny. Długo się trzymał mimo tego, że choroba go oślepiła i zniszczyła mięśnie.
[*]

Ale za to do końca był kochany, do adopcji poszedł już przecież bardzo chory.

gosiakot

 
Posty: 1574
Od: Śro mar 24, 2010 21:08

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 93 gości